.: AUDI KLUB POLSKA :.

dzisiaj moja audiczka zaczęła mi strzelać, w ciagu dnia aż dwa razy ale tylko na gazie, odpalam na pb silnik się nagrzewa i przełancza mi się automatycznie na gaz chodzi normalnie po czym spadają obroty do 200 na min i silnik zaczyna telepać, nie może sie wkręcić na obroty i wtedy jest strzał, po chwili uruchamiam silnik normalnie i wszystko jest ok. i na gazie i na benzynie po jakiś czsie sytuacja sie powtarza, wykręciłem świece które dwa tygodnie temu wymieniałem ngk przewody również, swiece były okopcone na czarno masakra, czujnik dwu pinowy wymieniony chociaz mam problem z uruchomieniem na cieplym silniku, co może jeszcze byc odpowiedzialne za dobieranie odpowiedniej mieszanki na gazie, i od czego moze byc problem z uruchomieniem go jak jest ciepły.

Jaką masz instalację? Czy robiłeś coś ostatnio przy instalacji?
Masz mechaniczny wtrysk? Jeśli tak, to po każdym strzale najbardziej obrywa przepływka, która odpowiada (między innymi) za poprawny rozruch silnika...

nie znam sie za bardzo na instalacji ale reduktor mam z jedną śrubą do regulacji obrotów i nic więcej przy nim nie ma na przewodach od niego jest założony silniczek krokowy nic tam nie kombinowałem tylko tą sruba kręciłem dzisiaj. tak wtrysk jest mechaniczny, przeplywka jest ok patrzyłem na nia dzisiaj mam założony na tej gumie ten bajer antystrzałowy.

Kolego, bez analizy spalin nie powinno w ogóle się ingerować w ustawienia instalacji. Strzały w dolot to oznaka złej mieszanki, słabej iskry, bądź błędnego ustawienia zapłonu lub też rozrządu. Poza tym po pierwszych strzałach nie widać gołym okiem szkód, jakie może wyrządzić strzał konkretnie talerzykowi przepływki. Zmiana ustawienia talerzyka nawet o mm wzgledem serii powoduje problemy z wolnymi obrotami i rozruchem. Napisz jeszcze, jak autko zachowuje się na benzynie.

na benzynie chodzi dobrze nie mam problemów z odpalaniem zimnego silnika tylko z ciepłym, nieraz potrafi zejsc dlikatnie z obrotów na biegu jałowy 1100 na 900. ale wczesniej tych strzałow nie miałem a silnika ciepłego nie moglem uruchomić, miałem też taki przypadek ze jak wjechałem w kałuże nie wielką to silnik mi zgasł, obejżałem sonde lambda i okazało sie ze izolacja na przewodach przy niej była uszkodzona gołe druty byly jakos to poizolowałem i narazie z tym mam spokój.

Ciężko coś więcej stwierdzić tak na odległość, jeśli nie wiadomo, przynajmniej, której generacji masz instalacje. Niemniej jednak od instalacji II generacji w górę to właśnie wspomniana przez ciebie sonda odpowiada za jakość mieszanki. Na początek więc może warto iść tym tropem?

no dzięki też tak podejżewałem tą sondę, próbowałem ją wykręcić ale za nic nie chciała póścić i dałem sobie z nią spokój ale teraz bedę musiał się za nią zabrac, a ona na benzynie tez ustala mieszankę? podobno ta sonda jest podgrzewana?

Sonda reguluje skład mieszanki zarówno na Pb jak LPG. Sonda jest wyposażona w grzałki do przyspieszenia czasu jej pracy - zaczyna pracować przy ok. 200stopniach, później grzeje ja katalizator i spaliny.

No i tu by się zgadzało bo jak zimny to wszystko ok, a potem zaczyna wariować róznie sie zachowuje, jeszcze dzisiaj przyjże się doklednie przepustnicy czy po tych strzałach się nie przestawiła.

silnik NF z ke-jetronikiem ma pamiec korekcji. także jeśli sonda jest walnieta, albo jezdzi sie na gazie i mieszanka jest nieadekwatna to komp benzynowy przesuwa sobie dawkę. kasuje sie korekcje poprzez odlaczenie aku na powiedzmy 10 sek, albo wyjecie bezpiecznikow od komputera (MOTOR).

mozna po kasowaniu, odlaczyc sonde lambda (pojedyncza wsuwkę) i wtedy komp benzyny nie bedzie wprowadzal korekcji.

u ojca w silniku 2.3 NF wstawilem cwancyk, polegajacy na tym, ze na gazie (pierwsza gen bez regulacji elektronicznej) odlaczam sonde lambda, zeby sobie komp benzynowy glupot nie myslal, a po po przelaczeniu na benzyne sonda jest dolaczana i benzyna reguluje sie prawidlowo. zrobilem to jednym przekaznikiem, ktory pracuje rownolegle do przekaznika LPG - w spoczynku kabelek od sony ma przejscie, a gdy sie przelacza to rozlacza sonde.

a wtedy nie bedzie palił wiecej na gazie, i jeszce jedno po czym poznac której generacji mam gaz czy jest sterowany za pomoca sondy czy jakos inaczej

na odcinku od reduktora do miksera jak masz silniczek krokowy tzn ze masz 2 generacje , jeżeli masz register tj. śrube to masz pierwszą generacje gazu. Co do twojego problemu strzałów na gazie sprawdź filterek gazu, nic z dnia na dzień sie nie może stać, ale syf może przytkać dawke gazu co za tym idzie masz uboższą mieszanke i BUM. Ja doszedłem do wniosku że w 2.3 lepiej dać silnikowi wiekszą dawke gazu niech pali te 15L niż ma strzelać pod obciażeniem(tyczy sie to tylko do 1 gen.)

Widziałem II generację z registerem - to nie jest norma...
Poza tym na benzynie też mu słabo fruwa.

II generacja z samym registrem to nie II generacja, czasem gazwonicy nie dając rady z wyregulowaniem zakładają opórcz attuatora jeszcze register ale to nie jest rozwiązanie bo znam przynajmniej dwa 2.3 które jeżdżą bez registra, w II generacji sterownik gazu bierze sygnał z sondy, czujnika przepustnicy i z cewki

adagor28 zmieniałeś kopułke i palece? kręcenie śrubką na parowniku bez analizatora, czy jakiegoś miernika nie ma senseu, sonde jest ciężko wykręcić jest do tego specjalny klucz, najprościej jest podłączyć zwykły vlotomierz i zobaczyć czy sonda pracuje czy stoi? sprawdź na Pb i na LPG, musisz tak wyregulować żeby na wolnych napiecie na sondzie oscylowało od 0-1V wiadomo, w rzeczywistości będzie pewnie od 0,20-0,85V, kalpke spiętrzającą możesz sprawdzić, ja miałem kiedyś jeden strzał jak mi kabel WN poszedł, wyklepałem klapke, ustawiłem i nie ma problemu

własnie obejżałem przpływomierz klapka była ok. trochę ją tylko do góry podniosłem bo była nisko, zauwazyłem że dół filtra powietrza jest mokry od paliwa nie wiem dlaczego, uruchomiłem silnik i odpalił ładnie wskoczył na 1900 i spadł na 1100 po nagrzaniu przełączył się płynnie na gaz trzymał obroty ponieważ wykręciłem tą śrubę troche jeszcze na reduktorze gazu trochę wiecej bedzie palił ale myślę że przez to nie bedzie strzelał jutro sprawdze ten filterek od gazu nigdy tam nie zagladałem to juz bedzie dwa lata, na przewodach od gazu mam silniczek krokowy tzn, że mam instalacje 2 generacji, ale słabo odpala jak jest nagrzany, do tego czujnika dwu pinowego podłączyłem przełącznik jak jest zimny to przełącznik mam ustawiony tak jak powinien być normalnie podłączony ten czujnik ale jak sie nagrzeje to przełanczam go i to tak wyglada jakbym odcinał ten czujnik dwu pinowy i auto normalnie odpala, normalnie nie moge dojsc co jest nie tak sprawdzałem wtryskiwacz rozruchowy na ciepłym silniku czy jest wpęty czy wypiety nie ma różnicy nie chce odpalic sprawdziłem na nim prąd i na jednym przewodzie jest 11.5 V a na drugim nic nie ma, po włączeniu do wtryskiwacza na obydwu jest prad tak ma byc? a co do sondy to ją sprawdzałem zakres jest od 0.48 do 0.78 tak skacze.

Filtr jest mokry bo uszczelnienia iglicy rozdzielacza paliwa szlag trafił.

Tu poczytaj http://audi200tq.dzs.pl/uklad-paliwowy/uklad-wtryskowy/ masz wszystko dokładnie opisane.

no to już teraz wiem że muszę wymienić praktycznie cały przepływomierz, a to może mieć jakiś wpływ na odpalanie ciepłego silnika?

no to już teraz wiem że muszę wymienić praktycznie cały przepływomierz, a to może mieć jakiś wpływ na odpalanie ciepłego silnika? mam pytanko odnosnie regulacji mieszanki PB podpinam miernik pod sonde oscylacja ma być mniej wiecej 0.20-0.85 powiedzcie czym mogę ją wyregulować przy tym moim ukladzie.

na LPG regulujesz śruba na parowniku bo ona jest od składu na biegu jałowym, na benzynie nie wiem, u mnie na benzynie pokazuje cały czas 0,54V a samochód zapala normalnie i normalnie jeździ, troche dużo tylko pali ale na benzynie za dużo nie jeżdże, zobacz czy to to gdzieś z której rurki od paliwa nie cieklnie, ja musiałem przy jednej zmienić tą uszczelke miedzianą

ok.dzięki