.: AUDI KLUB POLSKA :.

Może i głupie pytanko...ale kiedy wymienić rozrząd?(oczywiście po kupnie od razu zmieniony, teraz zbliża się 50-ka).

wszystko zalezy jakiej firmy pasek i ile fabryka mu daje .ale 50k tojuz moze byc czas na wymiane.i tak co 50tys km zmieniac

Zależy na jakich częściach robiłeś. Ja zmieniam co 60tys.km.

Co 60 tyś km na markowych częściach.

Ja co 60tys w AEL, jak na razie 2 razy zmieniłem, ostatnia zmiana niedawno wyszła chyba dokładnie po 65tys

dokladnie co 60 tys wystarczy.

Hmmm przecież tu jest automatyczny napinacz ja słyszałem że co 120 tkm ( )? Rolki INA, pompa INA, pasek ? Chyba CONTITECH.

120 tyś wytrzymuje nowy pasek w nowym silniku.

To jeszcze tylko dopowiem, że przy ostatniej zmianie (w grudniu) po tych 65tys, pasek rozrządu był dość brzydki, tzn. miał chyba 2-3 takie małe pęknięcia (pasek Contitech) cieżko stwierdzić czy mogły by spowodować zerwanie paska w jakimś momencie, ale wygladały nie ciekawie. Łożyska i rolki pracowały jeszcze ładnie, ale na napinaczu wiadać było taki rdzawy nalot przy osi, także coś tam zaczynało sie juz sypać, jakas powierzchnia sie wycierała i stąd ten rdzawy nalot.

Także nie ma sie co zastanawiać, wymiana co 60tys i tyle.

No ciekawe ile faktycznie czasu zostaje po takiej wymianie przy 60kkm. Brat teraz wymienił w 1Z-cie przy 100kkm i nie było widać po częściach nic strasznego, choć zdawał sobie sprawę, że igra z ogniem

Ja wymieniałem po 50 tys. ale robię niewielkie przebiegi i u mnie 50tys to 4-5 lat - pasek już był mocno zniszczony, pozostałe wieloklinowe to już tragedia, pompa już ciekła - rolki, pompa i pasek były konkretnych firm.

niestety jakosc zamiennikow jest coraz gorsza, mielismy przypadek zerwania paska na pompie w 2,5 TDI po 50 kkm i 1 roku uzytkowania, pasek byl markowy na literke B
fakt ze firma bardzo ladnie przyjela reklamacje, wraz ze zwrotem kosztów naprawy w niemczech
Rozrzad oplaca sie kupic w aso, bo wychodzi niewiele drozej a mozesz sobie te 90 kkm na nim machnac

ale robociznę też, czy same części, bo jak z robotą to chyba gwarancja jest?

Przy czesciach zakupionych w Aso , i montazu w nie autoryzowanym warsztacie rowniez obowiazuje na nie gwarancja , wlacznie z gwarancyjna naprawa juz w ASO

Chmm nigdy bym nie pomyślał.

Podstawa jest jednak FV sprzedazy czesci - wystawiona na warsztat

a widzisz, czyli jest haczyk

Bosch i rulville .... 60 kkm w naszych warunkach.

2.5 tdi ze zwyklym napinaczem paska 60 000 km
2.5 tdi z pol automatycznym napinaczem 120 000 km

jesli wszystko jest dobrze zrobione nie ma mozliwosci zeby sie zerwalo, a przyczyn do zerwania paska jest tyle ile jest bledow jego montazu i nie zdaza sie zeby odpowiedzialne byly za to czesci.

No i właśnie o to mi chodziło, bo system napinania jest przecież taki sam jak w V6 2,5 tdi? A czemu nazwałeś półautomatyczny? Sprężyna przecież "ciśnie" cały czas w napinaczu? Ktoś przy V6 2,5TDI napisał że w fabrycznie nowym aucie wymienia się po 120tkm, a potem już co 90tkm?

dobrze, znaczy zgodnie z instrukcją, tzn. napinamy w jedną stronę(nie cofamy, tylko jak coś poszło nie tak, cofamy i zaczynamy od początku), obrót wałem sprawdzamy czy znacznik w napinaczu pokrywa się z odpowiednim punktem itp. Czy o to chodzi? Lotus czekać do 120, 90 czy 60tkm byś mi radził, AAT 1997 napinacz z okienkiem(sprężyną) INA? Czy może zajrzeć na napinacz w jakim miejscu jest znacznik (czy mieści się w okienku, bo to chyba jest wyznacznik czy napinacz jest jeszcze w stanie kasować luz paska?).