.: AUDI KLUB POLSKA :.

Według mojej wiedzy, zaleca się wymianę paska rozrządu w AAT i AEL co 90 tyś km

Też tak myślałem

Właśnie są różne rozbieżne informacje, a dodatkowo dochodzi do tego stały lub automatyczny napinacz (wydaje mi się że w AAT, choć może i we wczesnych AEL-ach).

Niestety w swojej instrukcji takiej informacji nie znalazłem(niemiecka).

nazywa sie pol automatyczny bo przeciez wstepnie musisz go napiac sam

jesli chodzi o starannosc wykonania to znaczy bardzo wiele , naciag paska jest bardzo wazny z tym ze tak samo wazny jest stan kola z tlumikem drgan jak i centralna sruba tego kola

najczestrzym bledem warsztatow jest brak blokady do tego kola poniewaz blokowanie innymi metodami nie gwarantuje dokrecenia z odpowienim momentem i zwieksza prawdopodobieństwo uszkdozenia koła które może pęknąc , jesto tylko odlew zalany guma.

takie kolo dokreca sie z momentem 200 nm + 180 stopni co oznacza ze bez narzedzi nie mozna tego wykonac prawidlowo , sruba oczywiscie musi byc nowa bo przy takiej sile sie rozciaga co czyni ja jedno razowa.

przed montazem musisz tez ocenic stan kola zebatego , czuy nie jest pekniete i czy klin tego kola nie jest wybity , czy rowek na wale korbowym nie jest wybnity bo czesto sie zdarze ze przez slabe dokrecenie tej sruby do takich wlasnie uszkodzen dochodzi. jesli wykryjesz taka nieprawidlowosc na klinie to mozesz byc pewny ze nie przejedziesz nie tylko 120 000 ale nawet 5000 nie wytrzyma.

napinanie paska jak widzisz jest wazne ale nie najwazniejsze bop jest wiele innych waznych rzeczy , oslona rozrzadu ktora jest z metalu nie moze miec wygietej ani uszkodzonej blokady napiancza czyli trzpienia ustalajacego pozycje napinacza , kolo rozrzadu musi byc przykrecone z odpowienim momentem do walka

ogolnie nie powiem ci co ile masz wymieniac bo widzisz ze zaleznosci jest wiele , my wykonujemy prace ktora musi wytrzymac 120 000 w takim silniku z uzyciem paska conti i napinacza czy rolek ruville lub ina , nigdy sie nic nie urwalo sie bnie urwei bo nie ma takiej mozliwosc , ale nigdy tez nie zostawiamy uszkodzonych oslon paska , nie moga byc pekniete , powyginanae i td

nastepnie musisz btyc pewny ze pasek wielo rowkowy jest ok , napinacz tego paska tez bo w przedciwnym razie zerwany pasek wielo rowkowy moze wkrecuic sie pod kolo z tluumikiem drgan i zerwac pasek rozrzadu.

to tyle a ponizej info..

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... 371d55c2fb

Hmm ja śrubę(niestety starą) dokręcałem ok 1,5m rurą, aż samochodem nosiło. 200Nm to nie jest duża, ale +180 st to już sporo. Niestety blokowałem na wieńcu koła zamachowego (wiem że nie jesteś za takimi metodami, ale w czasie blokowanie NIC nie trzasnęło, nie przeskoczyło ani tym podobne hece - w warsztacie nie zastosujesz mojej metody to pewne, ale w warunkach domowych czy jeteć zupełnie PRZECIWNY tej metodzie, czy prawidłowo zablokowane byś dopuścił?). 50 tkm zjeździłem więc chyba mi się udało? Dzięki za porady. Taką blokadę da się dorobić? A jeśli kupić to pewnie za parę stówek? Chyba jednak zrobię dokładną diagnostykę (obejrzę pasek napinacz i co się da ) i wtedy podejmę decyzję jeździć dalej czy robić rozrząd.

blokujac kolo zamachowe od strony skrzyni nie uszkodzisz napewno kola z przodu , ale moze sie wylamac zab w takim kole , manual ma mocne zeby ale automat odpada blyskawicznie.

skoro nic nie trzasnelo to jest ok i mam swiadomosc ze jesli w promieniu 100 km wszystkie warstztay robia to w ten sam sposob to czemu masz nie zrobic tego osbiscie tymi samymi metodami

ja tylko odpowiadam ile wytrzymuje rozrzad w 2.5 tdi i jak trzeba zrobic zeby tyle wytrzymal , rezta to juz sprawa prywatna uzytkownikow w tym wypadku twoja

co do wykonania blokady to pewnie da sie zrobic ale dorabiana moze tak samo uszkodzic kolo jak brak blokady wiec moze lepsza jest opcja blokowania kola zamachowego o ile to nie automat .

czy my sobie mozemy pozowlic na rozwiazania altermnatywne , no nie mozemy bo ryzykowalibysmy reputacje i sporo kasy co nie oznacza ze aleternatywne nie maja szans sie sprawdzic

Wrzuce wam kiedyś fotkę mojego paska rozrządu po 65tys km (contitech). Na prawde nie wygląda on ciekawie. Wiekowo miał 2,5 roku. Ma już widoczne pęknięcia, może jeszcze nie super groźne, ale nie wierzę żeby wytrzymał 120tyś km.

to jest jakis paradoks ze ja udowadniam wszystkim wytrzymalosc takiego rozrzadu , a wlasciciele aut udowadniaja mi ze jest odwortnie

paradoks jakiego swiat nie widzial , a co ciekawsze czesto wam jak czytam tutaj zrywaja te paski to drugi juz paradoks

Ja nic nie udowadniam Zmieniam rozrząd co ok.60tyś km i tyle, nie interesuje mnie nic więcej. 1tyś zł raz na te 60tyś km moge wydać i nie jest to dużo.


Stwierdzam tylko po ostatniej wymianie po 65tys pasek wyglądał nie ciekawie, nie mam go teraz przy sobie, ale go zachowałem, kiedyś wrzucę zdjęcie.

no dobra dobra ,kazdy ma prawo zmieniac co chce i kiedy chce i nie widze problemu zebys to to robil co 60 000 tylko:

- te rozrzady z palcem w nosie wytrzymuja w c4 120 000
- te same silniki sa w transporterach t4 i lt ktore sa dostawcze i tez wytrzymuja 120 000 km a zwracam uwage ze sa obciazone sporym ladunkiem.

A co ma wspólnego obciążenie rozrządu z obciążeniem samego samochodu ???

dokladnie to samo co naprzyklad warjacka jazda czyli duze przeciazenia i duze sily dzialajace na wal korbowy a co za tym idzie na pasek ..

Apropos Contitecha to od paru miesięcy jego jakość spadła i osobiście nie stosuję go z takim zapałem jak niegdyś.
Miałem podobny przypadek w (moim) B4 1Z gdy Contitech po prostu zgubił kilkanaście mm. po szerokości. Przebieg paska ok kilkunastu kkm.
Po analizie całości sadziłem iż mam problem z kołami zębatymi lub napinaczem, ale wszytko było prościutkie.
Zmieniłem na Boscha i od tej pory jest idealnie.
Kolejna sprawa ... 120 tys km w naszych warunkach to duże ryzyko albowiem na trwałość paska największy wpływ ma ... czystość.
Częstymi przyczynami awarii pasków są również zaniedbania uszczelnień na wałku rozrządu czy pośrednim. Olej dostający się do komory paska zębatego po prostu niszczy go.

Najfajniejsze jednak kwiatki można zobaczyć w autkach ze Skandynawii, które dodatkowo od jakiegoś czasu jeżdżą bez osłon. Sól niszczy wszystko ...

W takim razie musisz sie zaczc modlic o zerwanie paska u Piotra i Ando albowiem oni to posiadaja Lotusowa gwarancje na 120 000 km..


Poza tym zadne z twoich aut nie kwalifikuje sie do przebiegu 120 000 km na rozrzadzie tylko max 90 000 .. Ten post dotyczy innego auta niz posiadasz co oznacza ze piszesz lekko nie na temat

Wprowadzasz kolegow w blad wiec daj spokoj soli Skandynawii i bo nijak sie ma to do rzeczywistosci , a co gorsza mam wrazenie ze starasz sie podwazyc kazda moja wypowiedz i zastanawiam sie czemu...

Mamy 700 aut z rodziny VAG w ciaglej obsludze utzrzymania sprawnosci technicznej w ktorych spora czesc mialamrobione rozrzady przynajmniej dwa razy. Jeszcze sie zaden nie zerwal i nie zerwie.

Czemu wiec drogi Bascecioerze zakladasz ze to ty masz racje skor twoje doswiadczenia opieraja sie na trzech twoich autach , a moje na kilkuset nie moich aut

Rozumiem, że ty Lotus dajesz gwarancję na 120tys na usunięcie wszystkich skutków zerwanego paska.
Niestety większość warsztatów się wypnie na klienta i bez sądu niczego nie załatwisz, i dla tego warto (moim zdaniem) przyjąć nawet i 100% współczynnik bezpieczeństwa jeżeli chodzi o przebieg, ponieważ nie każdy wie i się interesuje jak i na jakich częściach dany warsztat zrobi taką naprawę.

Rozumujesz bardzo prawidlowo , ale nie chodzi o to zebym udowodnil co ja robie i jak ja robie , ale chodzi nam o to w tym poscie zeby przedstawic mozliwosci techniczne wykonania takiej uslugi oraz warunki jakie maja byc spelnione.

Jesli przeczytasz z uwaga to co pisalismy wczesniej , znajdziesz informacje ktore warynkuja osiagiecie tego efektu. Ktos zapytaln, ja odpowiadam na podstawie swoich doswiadczen i to wszytsko. Wiem ze sa warsztaty i warsztaty ale skracanie serwisu rozrzadu do 60 000 km to troche pregiecie


Poza tym wiele osob chce i moze wykonac to na wlasna reke , dlatego w dokumentacji TDI zamiescilem informacje o wymianie paska rozradu R5 2.5 tdi od poczatku do konca Ktora gwarantuje sukces czyli 120 tys..

Naprawde zaufajcie mi A6 C4 to ten sam silnik co T4 i LT , wszytskie przejezdzaja 120 tys . Z wyjatkiem SDi Oczywiscie

Umiejętność czytania jest Ci tak samo obca jak skromność. Do tego zaprzyjaźnij się ze swypem, lub zmień telefon na taki z qwerty bo walisz orty jak 4 latek.
Tyle uprzejmości.
Nie pisałem do Ciebie, ale staram się uświadomić ludowi aby brali pod uwagę jakość zamienników.
To ze VAG twierdzi że interwał wymiany paska zębatego wynosi 120 kkm dotyczy części oryginalnych nie oznacza że na zamienniku przelatasz tyle samo. Ilu się na tym przejechało tyle opowieści w necie.
Prowokujesz, ale marny z Ciebie prowokator. Podobnie nieudolnie szukasz klientów na forum.
To napisałem Ja, wiejski mechanizator z SGSa bez użycia swype.

120tkm nie wzięło się dla A6 C4 AATz automatycznym napinaczewm Z PALCA. Takie jest moje zdanie. A skoro części zamienne są te same (tylko bez logo) to ja nie widzę problemu. Skoro do manualnego napinacza zalecany przebieg to 60tkm, dlaczego nie skracacie międzyprzebiegu do 30tkm? Poczytałem o tym sporo tu i tam i na ten temat z mojej strony tyle. Jak słusznie powiedziałeś : każdy zrobi jak uważa. Nie pisałem o robocie w warsztacie, tylko "by myself", a to jednak różnica!!!

Co do zmiany co 60 kkm, to nie znam TDI`ka w którym ASO zaleca wymianę po takim przebiegu.
Z reguły fabryczny rozrząd jeździ do 120 kkm, następne wymiany co 90 kkm , na zamiennikach co ok 60 kkm.
Niemniej, jak wspomniałeś każdy robi jak chce, a jeśli wierzysz, że w hurtowni kupujesz części , które idą na pierwszy montaż w fabryce - mylisz się.
Stąd ostrożność i skrócony interwał - w/g mnie słusznie.
Co innego części i montaż w ASO - tam graty trafiają ode Kulczyk Tradex, nadto dostajesz pisemną gwarancję na rozrząd, którą możesz wyegzekwować, w odróżnieniu od wielu warsztatów, które wymyślą tysiąc bajek, byle tylko uciec od odpowiedzialności.

Jestem realistą i w marketingowe bajeczki po prostu nie wierzę.

Nie mam zamiaru byc skromny po to zeby ukrywac fakty , wszak lepiej byc nieskromnym i glosic prawde nizeli udawac ze sie wie gdy pojecia sie nie ma...

Bledy glownie robie bo pisze z IPada , to taki komputer z jabluszkiem , ma dotykowa klawiature i czasem wskakuja bledy.


Jesli chodzi o prowokacje to mnie nie doceniasz Bascet , byc moze oglosze na forum gratisowy montaz rorzadu 2.5 tdi R5 z gwarancja na 120 000 ale musze sie jeszcze zastanowic nad forma.