.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam.
Przyjechałem do Stolicy z Wałbrzycha
na koncert. W drodze powrotnej zaraz za Jankami zerwał mi się pasek wielorowkowy. Nie jestem pewien czy uszkodził przy okazji rozrząd. Czekamy teraz na lawetę. Prośba: poradzcie do kogo scholować auto. Czy może zostawić auto facetowi z pomocy drogowej (znaleźliśmy go w google 'całodobowa autopomoc warszawa'
silnik ael

uzupełnienie z wieczora:

zostawiłem niunie w zakładzie Carman na Aleji Krakowskiej 99. Mechanik po wstępnych oględzinach powiedział że raczej rozrząd jest cały choć niepokoi to że auto zgasło. Natomiast na pewno rozleciało się koło pasowe. Kosztuje ok 900 zł tak więc naprawę wycenili wstępnie na ok 1500 zł. I pomyśleć że jechaliśmy moim Audi aby było taniej...


proszę nazywaj tematy poprawnie/ mod

Witaj,
Koło pasowe kosztuje nowe, oryginalne, około 400 zł. Trochę więcej w intercarsie. Lepiej sam je kup i im zawieź. Na allegro, może nawet w Warszawie znajdziesz.
O masz, 260 zł w Warszawie:
http://allegro.pl/kolo-pasowe-walu-vw-l ... 08056.html
Nie daj się naciągnąć.

tam masz 2 opcje takiej awari, Luz na napinaczu na osi łamania napinacza lub luz na osi na której obraca się wisco ale skoro napisałeś że rozpadło się koło pasowe , domniemam że na wale to już masz diagnozę , tylko czy aby napewno trafną. Niemniej jednak sprawdź jeszcze te 2 elementy o których wspomniałem.

dziękuję za odpowiedź. Problem w tym że nie bardzo się na tym znam. Znalazłem też tani hotel w innej części Warszawy a oni mają auto naprawiać od rana. Spróbuje rano zadzwonić aby dopytać o zbyt wysoka cenę koła pasowego. Nie chciałbym tylko wyjść na cwaniaka bo cwaniakowi mogą zrobić na złość. Pozostaje jeszcze kwestia tego rozrządu.

jak nie połamało osłony rozrządu to o rozrząd się nie martw. Niemniej jednak jeżeli jesteś laikiem to może poproś kogoś z kumatych warszawiaków żeby jutro tam pojechał z Tobą i zobaczył to co się stało i ewentualnie pomógł zdecydować co robić.

oczywiście.
Proszę, czy ktoś z Warszawy mógłby dzisiaj podjechać ze mną na Aleje Krakowska? A może ktoś mieszka niedaleko albo ma po drodze? Mój telefon 502123901

rozrzad na bank caly, tez mi zerwalo ten pasek, kolo do wymiany.
Po zalozeniu wszystko ok, auto tez zgaslo, takze nie martw sie.

Idąc od Carmana dalej w kierunku Janek skęć w prawo (kilka kroków)w pierwszą uliczkę Mineralną. Pod adresem 26 jest warsztat, tam jest Rogal i zapytaj o pomoc. 900 za kołopasowe to kryminał...Sorki, ale nie mogę podjechać.

podaj koledze nr telefonu do Rogala jak to nie tajemnica.

to kolega moze odrazu Chipa zrobi za 1 zamachem

dzięki za pomoc. Byłem już w Carmanie-rozrząd cały. Mają problem z doborem koła pasowego. Trafiłem i czekam
na Rogala, może pomoże. Jakby autu nic nie dolegało to rzeczywiście była by okazja chipa wstawić niestety to cale zajście zje zbyt dużo $iana..

Naturalnie żadna tajemnica, po prostu nie mam - blisko mieszkam, więc wolę do nich podjechać. Rogal jak paiętam i tak żadko odbierał - zajęty człowiek
Ale jest na stronce
http://www.mrmotors.pl/

Cieszę się że autko nie ucierpiało zbytnio, ale przygody koledze nie zazdroszczę
Plus tego taki, że ma ścieżkę do Rogala przetartą

Koło pasowe dobrać to prosta sprawa do AELa. Puściłem Ci smsem namary na hurtownię gdzie mają, może niezbyt tanio, ale jest i nie za 900... Powodzenia i daj cynk jak się zakończyła przygoda.

Najważniejsze: bardzo dziękuję za okazaną pomoc. Gdyby nie Wy prawdopodobnie przygoda na trasie zakończyła by się bilansem o klika stów większym... Nie chciałbym aby zabrzmiało to zbyt patetycznie ale jedną z niewątpliwych zalet marki Audi jest to, że ma to forum i Klub...

Dojechałem szczęśliwie do domu. Nawiasem: z 400km - 70km w korkach - masakra.

Na miejscu mój mechanik oglądając "bijące" nowe koło pasowe stwierdził dokładnie to co wcześniej Klubowy Kolega, że panowie w Carmanie nie przykładają się zbytnio do tego co robią i będzie trzeba po nich poprawić lub wał jest krzywy. Jak się dowiedziałem odpowiednie złożenie wszystkiego do kupy wymaga ścisłego przestrzegania procedur i jakoś nie chce mi się wierzyć, że tam ktoś miał na to czas i ochotę...więc zakładam, że nie będzie trzeba nic szlifować.

Jest jeszcze jedna kwestia która niepokoi: w drodze do Warszawy (na autostradzie), przy prędkości ok 130-140km/h nagle pojawiły się duże wibracje, na przodzie auta, przenoszone na kierownicę - takie jakbym wjechał z podobną prędkością na "tarkę" zwalniającą przed np. przejściem dla pieszych. Trwało to ok 5-8 sekund a po zmniejszeniu prędkości do 100-110 zupełnie ustało. Byliśmy tym tak wystraszeni, że zatrzymaliśmy się na najbliższym parkingu, ale auto wydawało się być w porządku. Za kilkadziesiąt km sytuacja się powtórzyła jednak trochę delikatniej. Nie wiem czy można takie wibracje wiązać z uszkodzonym jak się później okazało kołem pasowym, czy też jest to coś zupełnie innego. Wcześniej nic takiego nie miało miejsca nawet przy prędkościach powyżej 180km/h. Inna rzecz, że podobnie auto zachowało kiedy wracałem z zareperowanym samochodem na jakiś koleinach przy zmianie pasa (też prędkość ok. 130km/h) Jak myślicie, te dwa wątki mogą się łączyć?

PS. Do Admina: przepraszam, że nie nazwałem wątku właściwie, na usprawiedliwienie dodam, że pisałem w dużym stresie na telefonie. Pozdrawiam.

na okoliczność tych wibracji sprawdź sobie wahacze przód (a dokładnie sworznie) - prawdopodobnie zbieg okoliczności i któryś wahacz dokonał żywota. Wibracje są masakryczne, odczucie jakby się miała buda rozlecieć Jeśli uświadczyłeś ich dodatkowo na lekkim łuku - to praktycznie masz winowajcę...

Witam.
Przyłączę się do tematu gdyż ostatnio spotkało mnie to samo - czyli rozleciało mi się koło zamachowe ale tak iż pasek i koło było na swoim miejscu. Ale do rzeczy:
Po kilku dniach od momentu odebrania auta od mechanika zauwarzyłem iż strasznie drga mi amortyzatorek napinacza paska wielorowkowego. Mechanik nie zmieniał go jak i rolki a wcześniej w/w amortyzatorek stał w miejscu. Byłem dziś u niego i mówi że padł i że musi wymienić ale czy to zbieg okoliczności czy :
1-koło ma bicie ? (patrząc na nie wydaje mi się iż chodzi równo)
2-pasek za dłógi ?
3-skrzywili wał jak zbijali to stare koło ?
Taki sam objaw jest przy włączonej klimie
Czy jest możliwość zregenerowania tego amortyzatorka aby był sztywniejszy?

tak jak artur powiedział, 90% wahacze przednie. te objawy pojawiają się właśnie przy takich prędkościach...
natomiast ja obstawiałbym tuleje gumowo-metalowe.
skręć kierę na max i zobaczysz gołym okiem czy coś z gumami nie tak. takie objawy wskazują na mocno wytrzepane tuleje...

Rozleciało Ci się koło pasowe, a nie zamachowe...Często po wymianie paska lub koła okazuje się, że amortyzatorek jest zużyty i do wymiany. Przy wymianie koła pasowego trzeba przestrzegać procedurki - jest gdzieś na forum krok po kroku.
Te drgania przy prędkościach - bankowo wahacz.

Też mnie coś takiego spotkało na autostradzie z Łodzi do Poznania. Myślałem, że zawału dostanę.