.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam,spotkala mnie taka tragedia (bo tylko tak mozna to nazwac) ,ze pekl mi pasek rozrzadu ,ale nie w czasie jazdy tylko przy probie odpalenia cieplego silnika. Co wy myslicie na temat naprawy (zalezy mi na samochodzie) i z jaka cena naprawy moge sie liczyc , z kat kupowac czesci,czy w sieci czy w jakims lokalnym sklepie je zamawiac? I jeszcze jedno pytanie rozrusznikiem tez tak bardzo silnik mozna uszkodzic?

Może najpierw sprawdź co zostało uszkodzone.

A kiedy była ostatnia wymiana ?

Napisz skąd jesteś. Naprawa na pewnoe nie będzie tania, przy okazji możesz również ogarnąć hydraulikę (jeśli nie robiłes). szykuj się na koszty pewnie ok 8-10tys.

Najpierw zdejmij pokrywy głowic i zobacz ile ci popekalo dzwigienek zaworowych. Jesli wszystkie sa cale (bardzo watpie) mozesz probowac zalozyc nowy rozrzad. Jesli na ktorejkolwiek z glowic chociaz jedna bedzie peknieta to glowica do zdjecia i weryfikacja. Raz robilem silnik po wymianie rozrzadu, ktory byl zle ustawiony i przy probie odpalenia tak wygielo zawor ze trzeba bylo go na prasie wyjmowac. Takze nie sugeruj sie tym, ze przy odpalaniu strzelil pasek.












kj

A mozesz mi powiedziec skad taka kwota ? Nie strasz czlowieka.

sluchajcie,dzisiaj mechanik mi powiedziak,ze to nie pasek rozrzadu spadl, tylko jakis inny, ale silnik jest zblokowany takze nie wiem, moze przeskoczyl o zab czy dwa jak ten inny strzelil !? Narazie musze czekac do soboty az go rozbierze i bede pisal co i jak. Sorry za wprowadzenie w blad,ale jak mi ten pasek spadl w niemczech to mi powiedzieli w warsztacie u nich ze to rozrzadu i chcieli mnie kasowac 2,5 do 3 tys. euro . Jestem dobrych mysli. aha jestem z nowego miasta lubawskiego