.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie. mam taki mały dylemat.. ponieważ prawdopodobnie kończą mi się wałkii pompa w audi a4 b6 2.5tdi 180KM quattro, zastanawiam się czy jest sens to robić, czy kupić używany 2.5tdi z osprzętem wydając ok 5tys zł + wymiana ( co prawdopodobnie za jakiś niedługi czas się rozsypie znowu) czy może lepiej kupić 3.0 tdi i go wsadzić? i moje pytanie jest następujące czy ma ktoś wiedzę na temat tego czy da się założyć silnik 3.0 tdi zamiast 2.5 tdi i co ew. trzeba było by wymienić.? doradzcie

Nie ma rzeczy niemozliwych ale ciezka sprawa bo 3.0 to juz common rail wiec musialbys wymienic silnik ze skrzynia,elektryke,wydech itp wiec moim zdaniem koszta jakie poniesiesz beda porownywalne z zakupem samochodu z silnikiem 3.0tDI

Tygrysku drogi
silnik z 10letniego piernika to cos uzywanego w nieznanym stanie, dojdzie wymiana rozrzadu i robota z przekladka.... wiec jezeli 2.5 ma byc to najrozsadniej naprawic - to ze silnik slabo jedzie, pali, przerywa, dymi czy co tam sie z nim dzieje wynikac zawsze moze z wielu przyczyn i bez chwili zamyslu nad tym kogos z wiedza ciezko cos powiedziec... haslo 4walki i kompletna hydraulika to okolo 2500pln wiec chyba nie warto o to bic takiej piany
silnik 3.0tdi tez bez grzechow nie jest bo naprawa mechanimu napinaczy hydraul rozrzadu (a to sprawdzisz tylko jak zapalisz zimny silnik) wiaze sie z wyciaganiem silnika i suma sumaru koszta z robota pewnie zaczynaja sie od 5kola.... grzech nr 2 to klapy sterujace w dolocie (takie niby przepustnice) co sie zacinaja a oficjalnie sa czescia niewymienna wzgledem kolektora (a te sa dwa)
Najrozszadniej to obadac stan auta a nie wrozyc i
- sprzedac jak stoi jezeli pali i jezdzi bez wkladania zlotowki
- naprawic i jezdzic
- swap na cos naprawde tanszego w eksploatacji a nie pchanie sie w drogie w eksploatacji v6tki
Pozdrawiam,
Przemek

To juz chyba wolabym swapowac na AWX/AVF

Tym bardziej, ze w B6 jezdzily fabrycznie 1.9tdi wiec az takiej wielkiej rzeźby by nie bylo.

dzięki za odpowiedź, więc 3.0 w tym wypadku odpada jak jest tyle roboty przy nim. U mnie prawdopodobnie zaczyna się przygoda co do napraw, ponieważ kilka spraw wynika:
1. prawdopodobnie pompa paliwa będzie do regeneracji,
2. Wałki chyba też bo coś za głośno chodzi
3. z wałkami trzeba wymienić szklanki i popychacze.
4. Uszczelnić misę olejową bo mokre pod spodem
5. uszczelka pod glowicą jedna strona lekko sączy
i co jeszcze wyjdzie to nie wiem, podobno ERG też trzeba wymienić..
więc pytanie jakie koszty mogą mnie wynieść przy tej robocie? i czy się opłaca a może lepiej kupić inny silnik 2.5tdi z tym że nie wiem co będzie w nim drzemało, a jeden plus jest taki ze mam wymieniony rozrząd.
więc jakie wasze sugestie.?

Ja zaczalbym od zrobienia logow, to pokaze w jakim stanie jest silnik.

Najpierw sciag dekle i niech ktos doswiadczony pooglada te walki,sprawdz uklad dolotowy,czy kierowniczki w turbinie sa nie zapieczone,(wystarczy sprawdzic czy sztanga chodzi),no i tak jak koledzy radza podlacz autko pod komputer to bedziesz wiedzial cos wiecej.

Dzialajaca sztanga nie oznacza niezapieczonych lopatek w turbinie.

Jesli masz zapieczone kierowniczki to sztanga nawet nie drgnie,przerabiam to juz 3 raz w swojej A6,jesli mozna nią poruszac palcem to kierowniczki nie sa na tyle zapieczone zeby trzeba bylo rozbierac turbine.

tam nie ma co kompa podlaczac , sciagnij dekle i obejrzyj wałki

Tygrysku drogi.... chyba nie masz rozeznania ale zakladasz czarny scenariusz
- logi do zrobienia
- ewentualnie dekle do podniesienia
- posprawdzanie drobiazgow typu sterowanie podcisnieniem T, EGRa itp itd

Jezeli sie na tym nie znasz to zaplac komus za zrobienie tego - wrozki moze powiedza prawde a moze nie...

akurat z rozrzadem to zla wiadomosc bo to znaczy, ze zaplaciles juz za robote a teraz byc moze zaplacisz ponownie, do tego pasek rozrzadu przy rozbiorce i tak warto wymienic i wyjdzie na to, ze cala robota z wymiana rozrzadu psu na bude

Tak z ciekawosci zapytam, ile tam "na liczniku" masz, ze motor sie juz konczy?

spraw ma się tak:
w poniedziałek jadę do mechanika na czyszczenie egr, pod kompa podłanczałem błędów praktycznie nie ma, raz wyświetliło mi błąd pompy paliwowej, ale wtedy było -15 na zewnątrz, czy mi się kończy to nie wiem wydaje mi się że słabiej jezdzi i słychać silnik ( chyba wałki bo rzechocze jak stary diesel) a takto na ciepłym pali i wciepłe dni również bez problemów a przejechane mam 204000tyś, więc chyba silnik jeszcze ok stosuje dobre oleje i regularnie wymieniam wszystko (olej, filtr paliwa,oleju powietrza itp..)