.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam mały problem z odpaleniem mojego auta. Sprawa wygląda następująco.
Samochód jakieś 3 tygodnie temu zgasł mi z powodu braku ropy. Po wlaniu 5 litrów odpalił bez problemu. Nie mniej jednak w przewodzie, który prowadził do pompy pojawiło się troszkę powietrza. Od tamtej pory zrobiłem koło 500km. Wczoraj podczas postoju przy odpalonym silniku audik po prostu padł, nawet nie zakaszlał. W przewodzie zauważyłem sporo powietrza. Próbowałem odpowietrzać na kilka sposobów. Zalałem ręcznie przewód i poluzowałem wtryski. Z wtrysków cieknie paliwo. Mimo to autko dalej nie chce odpalić, a nawet nie zakaszle. Pompka wciąga paliwo.
Czy przyczyną może być zapchanie pompy w baku (dwukomorowy zbiornik) ? Coś tam z niej ciekło, jak próbowałem odpalić ropą z butelki. Działa, ale może daje za małe ciśnienie? Często jeździłem na rezerwie. Jaka może być tego przyczyna ?

odczytaj bledy...

U mnie jak samochod mial podobne objawy to pompa oraz wtrysk sterujacy powiedzial papa

Jak na razie zwykły samostart za 15 złotych załatwił sprawę, ale nie wiadomo na jak długo...

Po pierwsze kolego przeczytaj post carlnovy viewtopic.php?f=1&t=56013 o bezpiecznym odpowietrzaniu pompy vp44, w tym silniku staram się nie dopuszczać do rezerwy paliwa, a broń boże do jego braku. W ogóle ciarki mnie przechodzą jak słyszę, że ktoś zmienia filtr paliwa i kręci aż zaciągnie. Ja jak u siebie odpowietrzałem, a nie miałem sprzętu takiego jak carlnova to zbudowałem ten pojemnik przelewowy i wyciągałem odkurzaczem (nie polecam bo może szlag trafić odkurzacz ), a mój mechanik znowu wpina szczelnie we wlew paliwa kompresor i pcha.
Co mogę ci poradzić, zaholuj do speca od pomp i sprawdź czy daje jeszcze jakieś ciśnienie bo kręceniem na zapowietrzonej vp44 możesz sobie kosztów aby narobić, jak już tak się nie stało.
powodzenia