.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam forumowiczów.
Prosze o pomoc w diagnozie bo nawet mechanik nie był pewny co jest? Problem w tym ze od czasu do czasu słychac zgrzytanie z okolic skrzyni biegów. Mam to juz od 2-3 miesiecy.
Autem robiłem kółeczka zeby sprawdzic czy to przeguby ale nic nie strzela ani nie chrobocze. Niestety ostatnio w korku usłyszałem niepokojacy zgrzyt z okolic skrzyni podczas stania w korku z nacisnietym hamulcem (bo to automat), po odpuszczeniu hamulca auto jedzie i nie ma zgrzytu. Ale tak było tylko raz. Normalnie to tylko czasem na zakretach zgrzyta. Problem pogarsza sie jak jest zimno. Po rozgrzaniu silnika po 5-10 km zgrzytów jest bardzo mało.
Mechanik powiedział zeby jezdzic az sie urwie, bo on nie wie co to moze byc a nie chce bez sensu wymieniac potencjalnie sprawnch czesci.
Co tu robic, bo nie chce pózniej wiekszej usterki skoro mozna zareagowac wczesniej.

Chciałbym dodać, że dzisiaj, podczas podjazdu pod dość stroma góre , auto straciło moc, i oczywiście chroboczenie. Po wjechaniu na góre wszystko ok - znowu mozna bylo kontynuowac jazdwe jak gdyby nigdy nic. Wiec chyba cos grubszego.

Poziom oleju w skrzyni ktoś sprawdzał?

Dobry trop. Mechanik powiedział, ze dolał oleju do przekładni różnicowej ale w skrzyni biegów nie sprawdzał. Co ciekawe olej i filtr byl wymieniany niecały rok temu. Dzwoniłem do mechanika i powiedział, ze zadnego przecieku nie widział ale moze jest go faktycznie za mało. Dam znac na dniach co i jak.

Wczoraj w nocy podniosłem cały przód auta do góry, trochę pokręciłem kolami, obie ośki nie maja luzów wzdłuż i do góry/na dol. Przegub zewnętrzny lewy jest do wymiany, bo guma jest rozdarta i smaru trochę wyleciało - ale...cos dziwnego.

Postanowiłem dolać oleju do skrzyni - dolałem 400ml i ... przestało szurać - nawet pod obciążeniem.

Rano szczęśliwy do auta i ... znowu szura. Postanowiłem poszukać jakiś plam pod autem, znalazłem mała plamę - ale była to chyba woda a nie olej. Dzisiaj podłoże w pracy karton, żeby sprawdzić czy rzeczywiście cieknie.

Chłopie, weź Ty jedź do warsztatu gdzie Ci sprawdzą i ewent zmienią olej w skrzyni, bo nigdzie nie jest powiedziane że te dolane 400 ml zapewniło odpowiedni poziom. Jak na razie z tego co piszesz, wszystko wskazuje że tam trzeba szukać przyczyny.

Byłem w warsztacie i powiedzieli, żeby czekać aż się rozleci, wiec chyba musze zmienić warsztat. Olej był zmieniany 10 miesięcy temu.

Ja tam bym niczego nie szukał, bo po mojemu wszystko jest OK - ASR działa

[/quote]
Nie wiem, ale moje auto nie ma chyba kontroli trakcji?! Chyba, ze montowano to standardowo...

Przegub zmieniony ale dalej szura

Po zmianie dalej szukałem i:

1. koncówka amortyzatora od lewej strony (ta od góry - łożysko z gumą) jest bardzo luźna - ogólnie jak się kołem rusza do góry i na dół to mocno stuka, tak jakby wogóle wyskoczyła. Jakie macie opinie?

2. Z innyc rzeczy to okazuje się, że opaska na wewnętrznym przegubie (z lewej strony) jest bardzo luźna- można ję sobie normalnie obracać.

Jak bede miał gdzie to sprawdze jeszcze ten poziom oleju w skrzyni.
Pozdrawiam i dzieki za pomoc.

Aktualizacja problemu.

Okazało się, że problemem był wydech. Podczas wymiany katalizatora jakieś pół roku temu, urwali zawieszenie rury, po czym je próbowali zespawać. Oczywiście spaw póścił i rura na zakrętach uderzała/wibrowała o podwozie. Temat można zamknąć, dziękuje wszystkim za pomoc.