.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, kupiłem wczoraj audi A4 B6 1.9TDI AVF, w drodze powrotnej temp doszła tylko do 60stopni. ( ok70km przejechałem)
Sprawdziłem, i okazało się, że w aucie nie ma termostatu, wymieniłem na nowy i teraz objawy są następujące:

Auto podczas jazdy gdy złapie już 90 stopni, po chwili temp podskakuje do 110-115 stopni ( zwalniam i temp odrazu powraca do 90) gdy znów przygazuje to podskakuje do 110-115 po czym znów powraca do 90.

Górny wąż gorący, dolny troche mniej ( węże nie są twarde)
Znajomy podłączył pod VAG, żadnych błędów nie pokazało.

Czyżby pompa wody ?

W jaki sposób dokładnie sprawdzić ?



dodam jeszcze, że po wymiane termostatu troche płynu dolewałem. Jednak nie widać nigdzie wycieków, a po odkręceniu korka od zbiorniczka wszystko wygląda ok.


zrobiłem właśnie jazde próbną, po 5 min tem podskoczyła do 110. Zatrzymałem auto otworzyłem korek od zbiorniczka i wody ubywało w moich oczach błyskawicznie. Dolałem wody, po przejechaniu 4 km znów temp ok 110. zatrzymałem się odkręcam korek a woda NURTEM z pod zbiorniczka zaczeła się wylewać.

Co jest do cholery ? Proszę o pomoc.



Jeśli głowica to możliwe, że wczoraj gdy jechałem bez termostatu to temp doszła do 60stopni i nie rosła ? ( po przyjechaniu na miejsce wyskoczył komunikat temp. dolałem TROSZKĘ wody. Jednak dziś po włożeniu termostatu zaczeły dziać się cuda.



Postanowiłem ze znajomym sprawdzić zamontowanie termostatu i okazało się, że rurka w którą wchodzi jest POPSUTA KRUCIEC WODY. Możliwe, że to jest przyczyna ? źle spasowany termostat w rurce i takie cuda ?

A termostat oryginalny czy jakaś podróba?

podróbka, ale nowy. Może układ zapchany ? zapowietrzony ?

ktoś pomoże ?

Wymień termostat na orginał. koszt ok 100 zł.

Przecież mam nowy. Jakim cudem podóba może nie działać ? Znasz taki przykład z życia wzięty czy po prostu słyszałeś, że kolegi znajomego znajomy itp. ???

Nawet tutaj na forum były takie przypadki, że nieoryginalny termostat nie trzymał swoich parametrów i był do d*py. Wystarczy poszukać tych wątków.

Potwierdzam, przed włożeniem należy wrzucić chociażby termostat do wrzątku i patrzyć jak się zachowuje. Na prawdę często się zdarza, że nowy nieori termostat albo się nie otwiera, albo nie domyka.

Koledzy a nie zdziwił was fakt, iż w aucie nie było termostatu? Przecież się nie zgubił w trakcie jazdy. Mi coś tu śmierdzi, że ktoś go umyślnie wywalił żeby ukryć poważniejszą usterkę. Tym bardziej, że to świeży nabytek.

Moim zdaniem masz rację, włożenie nieoryginalnego termostatu utrudnia sprawę.
Do autora wątku - żadnego "masła" pod korkiem oleju niem przypadkiem?

kolego ktos moim zdaniem najwyrazniej sprzedal ci auto ktore zaczelo miec problemy z glowica,zaczelo sie zapowietrzac i jedynym wyjsciem jest wyjecie termostatu z auta zeby nie wywalilo plynu odrazu,na caly czas otwartym duzym obiegu troche czasu minie zanim zrobi cisnienie,podejrzewam ze uszczelka pod glowica puszcza,zrob test na obecnosc spalin na stacji diagnostycznej koszt okolo 30zl,i bedziesz mial pewnosc co robic dalej, bo wywalisz na termos ori 100zl a wode bedzie dalej wywalac.

Termostat i tak musi kupić.