Nigdy nie miałem automatu i jak auto jechało, to jechało. Raz czuć było zmianę biegu (szarpnięcie), innym razem było prawie nieodczuwalne. Bez problemu pędzał powyżej 180km/h na autostradzie.
Sęk w tym, że co jakiś czas pojawiał się błąd na skrzyni (kod podam wieczorem). Błąd dało się łatwo wywołać, pojawiał się przy ostrym kickdownie.
Mechanik wyciągnął skrzynię - kończyło się sprzęgło hydrokinetyczne. Konwerter/sprzęgło wstawiłem regenerowane. Przy okazji okazało się, że pompa ledwo chodzi (wstawiłem nową). Wszystkie uszczelnienia, oringi i inne gumki - kompletny zestaw naprawczy.
Czuć różnicę w pracy skrzyni, chodzi płynniej.
Niestety cała operacja kosztowała 3,6 tyś
Obyś nie musiał robić tego co ja. Sprawdź czy masz jakieś błędy.