.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zdobyłem A8'96 z instalacją gazową mieszalnikową. ( zdjęcia na http://www.supercar.pl/gfx/a8 ). Za każdym razem kiedy strzelał ( a parę razy się to stało musiałem poluzować kolektor, zacisnąć parę gazet za i mogłem znowu jeździłć (aż do ostatniego strzału). W międzyczasie okazało się że jest pęknięta odma, wymieniłem na samoróbę i trochę pojeździłem. Ale nie za długo, ostatnio jak strzelił to jedyne co mi się udało to dotoczyć do mechanika (2000 obrotów przy gazie "do dechy"), który stwierdził że w środkowym cylindrze po prawej stronie nie ma kompresji (dzisiaj odbiorę wydruk). Dodam, że auto nie bierze oleju i nie kopci. Sam już nie wiem co zrobić. Kolega polecił mi mechanika "śmietankę" może on coś poradzi. A może ktoś z Was ma jakiś pomysł?[/img]

Pomysły to miał ten co tak wstawił gaz , pozatym widac spuchniety zbiornik wyrównawczy płunu, mogło wywalić uszczelka i pompuje cisnienie do układu chłodzenia.
Ja bym zaczoł od wywalenia gazu i doprowadzenia do porzadku silnika (to słabe cisnienie na jednym cylindrze) , a póżniej warto by wstawić jakiś wtrysk, ew to przerobic z głową. Jak widac filtr jest z giełdy wiec ten gaz nie raz już strzelił.

boze, jak mozna tak A8 zmasakrowac Jak kogos nie stac na jezdzenie takim autem to niech sie na poloneza przeisadze, a nie montouje taka kiche do tego silnika. Widze ze auto wogole po przejsciach, pas przedni wymieniany, a zobacz na zbiornik plynu chlodzacego pewnie nie raz byl zagotwany. Zgroza

osmietance słyszałem dobre rzeczy ale chyba nie będzie się chciał
dotykać do gazu

łoo boszee jakie toczydełko.

W tym silniku można jeździć na mikserze jak jest wszystko dobrze zrobione i z głową tak jak ja mam to u siebie.Sam wszystko zrobiłem od podstaw włącznie z miesięczną regulacją i testami i od pół roku nic mi nawet nie kichnęło. Co do motorka to wygląda z wierzchu tragicznie i az strach pomyslec co tam w środku jest podrutowane. Jeżeli chodzi o mikser to powinien być na przepustnicy a po drugie nawet w takiej konfiguracji jak jest to parownik jest za mały nie wspominając juz o weżu doprowadzającym gaz do miksera.Wywal to wszystko w pipe tak jak napisali poprzednicy i doprowadź silnik do pełnej sprawności na benzynie włączając w to analize Vagiem a potem dopiero zastanów sie czy nie warto dołożyć pare groszy i zrobić gaz porządnie,tzn. sekwencja lub na blosie.

Winszować znajomości tematu.
Co do reduktora-parownika to mam taki w ABK, więc do tego silnika jest zdecydowanie za mały.
Nie wiem jak w tym silniku, ale niekiedy stosuje się odsunięcie miksera od przepustnicy w celu zachowania odpowiedniego podciśnienia i możliwości póxniejszych poprawych regulacji.
Generalnie ta instalacja w takiej konfiguracji nie powinna się w tym silniku znaleźć.

Pierwsza sprawa.... to nazbierać troche kasy na doprowadzenie tego silnika do używalności.

2. wywalić ten mixer
3. naprawić silnik
4. wstawić wtrysk na sekwencji... inaczej dalej bedzie to szrot i druciarstwo.

Po tylu strzałach to pewnie juz masz nieszczelny dolot! Rozebrał bym też kolektor i zobaczył jak klapki od skracania wyglądają, poza tym ten silnik na mikserze nie ma zbytnich tendencji do strzelania więc napewno coś gazownik namącił! Przed tobą sporo robotyt żeby to doprowadzić do ładu! Swoją drogą tylko raz widziałem bardziej zapuszczony AAH

to sobie "powinszuj" znajomośc temtu moje drugie 2.8 AAH śmiga na instalce z mikserem i reduktorem, i jakos nie strzela nie prycha i chodzi OK. Jak znasz tylko 2.8 z opowiadań to przestań pisac bzdury. A co do gazu to moge ci zrobic fotoska silnika i pokażesz mi co w nim jest nie tak skoro mam taki zły LPG

oto fota prosze bardzo:
http://www.karczmalesna.pl/100/imagepages/image14.html

nie mam przełoncznika w środu paliwo gaz, tylko auto osiagnie 15 stopni i tyka na LPG, silnik moge 100 razy gasic i odpalac z gazem lub bez i nic sie nie dzieje. zajomy ma avanta 2.8 v6 i taka samą instalke u tego samego gazownika zakładana i tez nie ma problemów. Aha i dawke itd nie mam ustawiane śruba lecz normalnie koles mi sie wpina pod kompa LPG i ustawia wsio z laptopika

Jak poczytasz troche o LPG to przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. Nie jest to silnik małopaliwożerny więc jeżeli przy 15 stopniach przełącz Ci sie na gaz i dasz mu w palnik to założe sie że membrany zamarzają. Żeby gaz się rozprężył całkowicie ze stanu ciekłego na lotny i spalił sie potrzebuje przynajmniej 30 stopni więc nie dziwie sie teraz dlaczego Ci strzela. Co do klapek w kolektorze ssącym to założe sie że masz powyginane a część ze śrubek mogła sobie pofrunąć do garów i tylko czekają na spotkanie z paroma elementami powodzenia

zamarzanie to kwestia wielkości reduktora .ja mam brc XXL i do -10 stopni na minusie nic nie zamarza .poniżej zaczynają się cyrki .co nie oznacza żę przełaczam na gaz w tych temp.

ZAŁAMKA..............nie dość ,że A8 z 2.8 pod maską to jeszcze zajechany trup,aby co kolwiek robić z gazem to:

1. silnik musi hulać na benzynce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2. nigdy na tej instalacji 2.8 nie będzie chodziło dobrze ,/można sie oszukiwać/,po prostu "zwężka wenturiego" jest przeszkodą dla POWIETRZA.
3.założenie sekwencji

Uprzedzam ,komentarze...........miałem i przetestowałem już dwa 2.8V6 , zarówno 173 i 193KM mam możliwosć przetestowania wszelkich instalacji w warsztacie i 2.8 po prostu nie jedzie !!!!!!!!!!!!!aby coś zrobić na poziomie nominalnej mocy musi być sekwent inaczej prędzej czy póżniej pucha z tyłu silnika ulegnie destrukcji przepływka,szczelność itd blebleble......

Sorry neti ale widze że znasz to tylko w praktyce. Mi przez 4 lata reduktor zamarzł tylko raz i to przy -20. Auto wogóle nie jeździło na benzynie i cały czas na gazie.
Kwestia reduktora i ustawień.
Pozdrawiam

Co do reduktora to po niebieskiej naklejce widać, że jest to super albo major, więc pod względem mocy powinien wystarczyć. Jeżeli chodzi o mikser, do tych silników jest mikser na przepustnice szykowany konkretnie pod ten model. Ale jeżeli chodzi o elektronike to chyba jakieś niedomówienie, pomyłka, czyjaś niekompetencja. Co do zbiorniczka wyrównawczego oprócz uszczelki pod głowicą to może jeszcze być membrana "wodna" w reduktorze. Tak czy inaczej niema sensu inwestować w tą instalację. Usunąć, naprawić silnik i wtedy ewentualnie sekwencję. Najgorsza sekwencja dobrze założona i wyregulowana zawsze będzie lepsza od instalacji II gen.

yooo25 o co się tak gorączkujesz, troszkę zrozumienia i nie pieniłbyś się tak. Nie chodzi mi o to, że silnik nie nadaje się do gazowania. Ale po prostu elementy musza być dobrane i odpowiednio wydajny parownik.

Witam! wiele zostało juz powiedziane ,jednak co ja moge powiedizec.Miałem w poprzednim wozie instalacje gazową z parownikiem, gaz był podawany do kolektora ssącego.Nie raz mi strzelało,jednak tragicznych następstw nie było.Serwis w którym montowałem gaz powaznie podszedł do tematu i założył trzy zabezpieczenia.Przyczyną strzelania gazu w większości przypadkach są zużyte kable wysokiego napięcia i/lub swiece zapłonowe.Jeśli jedna ze swiec na wskutek zbyt dużego zurzycia bądz też więcej niż jedna nie zapalają dobrze mieszanki to powinno się czuć z wydechu zapach gazu,samochód poszarpuje,jak już autor tematu napisał przy pedale gazu do dechy słabo jedzie.Ty masz napewno nieszczelną rure od parownika do kolekrota ssącego.Jest to niebezpieczne!!.Gaz po odparowaniu jest podany przez kolektor ssący do cylindrów i tam powinien nastąpic zapłon mieszanki.Jak swieca dobrze nie pali-jest zurzyta bądz kable zbyt bardzo przebijają, zapłon mieszanki w danym cylindrze nie następuje,gaz więc cofa się do kolektora ssącego i dalej nawet do filtra powietrza.Kable przebijają iskre i wtedy następuje wystrzał mieszanki poza komorą spalania.Ja bym powiedział że odwaliłeś straszną prowizorke,żeby po wystrzłach zrobic jakąs amatorszczyzne.Tematem trzeba się poważniej zająć.Jeśli chcesz mieć gaz w tego typu silniku to najlepiej sekwencja i to montowana przez fachowców.Widziałem już pare aut jak można spie... instalacje, pożal się boże.Ja miałem kilka problemów z ustawieniem instalacji bo przecież w każdym samochodzie inaczej się gaz zachowuje i trzeba dopasować patent do budowy silnika.Ale ogólnie nie narzekałem.Koledzy mają racje doprowadz najpierw silnik do super stanu, a pózniej zajmij się gazem.Silnik może i pojedzie na tego typu instalacji jednak muszą się tym fachowcy zająć.Może masz zły parownik,ktoś chciał zaoszczędzić i wsadził zwykły parownik do 110KW,a ty przecież potrzebujesz więcej w V8.Bo trudno zajmować się skutkami a przyczyn nie ruszać.Pozdrawiam;gregory.

Nie masz przełącznika? A jak skończy Ci się gaz to do najbliższej stacji jedziesz na benzynie nie przekraczając wartości obrotwej silnika przy której instalacja przełącza się na gaz? ....dziwne, że nie masz nad tym kontroli.

A co do 2.8 V6 to najlepszym wyjściem jest oczywiście sekwencja ale na blosie to też dobrze jeździ. Jest już kilka zblosowanych 2.8 V6 i nikt nie narzeka więc chyba warto pomyśleć też o blosie. Jeździłem C4 2.8 Q na mikserze i to jakaś porażka, bez powietrza ten silnika osiąga jakieś 100KM.

bardzo dobrze powiedziane zwłaszcza te osiągi na zwykłym mikserze,

moja 2.8 na rezanym mixerze (3 poszły do kosza bo przedobrzyłem)i po wielu regulacjach po shamowaniu miała 155KM .