.: AUDI KLUB POLSKA :.

Stalo sie najgorsze-padla pompa.Sądze tak po tym iz myslałem ze na początku był zapowietrzony układ (próba odpowietrzenia wg wskazówek na forum) ale zdjąłem wąż z kolektora ssącego i na kręcącym rozruszniku ,,psiknąłem,, plakiem w kolektor no i silnik zapracował. Jeśli ktoś juz wymieniał pompę lub ją regenerował to proszę napiszcie ile to kosztuje a moze moje domysły są błedne-oby tak było!!

Jak Ci odpalił na tym "plaku" to też nie ciągnęła pompa paliwa?

Czy filtr paliwa był wymieniany ? Czy sprawdziłeś szczelność wezyków paliwowych ? Czy działa odpowietrzenie zbiornika paliwa ?
Osobiście nie wierze w totalny pad pompy wtryskowej w 1Z`ku ...bynajmniej nie z powodu takiej błahostki jak brak paliwa w zbiorniku. Pewnikiem zassało nieczystości z baku do filtra i tutaj lezy ciapek pogrzebany.

filtr paliwa nie wymienilem,wężyki sa ok, odpowietrzanie zbiornika tez ok

Wasylo nie potrafię odp na twoje pytanie.pozdrawiam

wiem ze wężyki paliwa były wymieniane ale żadnego wycieku ani niczym podobnego nie ma.

Pokusze sie aby wymienić filtr paliwa-może rzeczywiscie jakieś badziewie sie dostało ,ale we wężykach jest paliwo i to mnie zastanawia dlaczego nie odpala

Gdy się jeździ na oparach to syfu w filtrze nie brakuje.

Dzieki Wasylo za,, pocieszenie ,,rusze jutro ten filtr i dam znać jak to wyszło

ja tez nie wierze w to ze padła pompa wtryskowa tak nagle.Wydaje mi sie ze jest zapowietrzona, i nie moze sie odpowietrzyc bo jest albo jakas nieszczelnosc układu albo zanieczyszczenie filtra paliwa.

Ze zacytuje Basketa z poprzedniego postu : pompa w 1Z to stara szkopska konstrukcja nie za zajechania - nie wierze ze mogla pasc od tego ze braklo paliwa w zbiorniku.
moze powinienes rozwazyc zaholowanie samochodu do jakiegos dobrego mechanika ...

Pozdr..

No dzieki panowie za rady,postawiłem go do mechanika i zobaczymy co on zaradzi.dam wiadomość jak to sie zakończyło

audik żyje!!!!!!!!!!!!! auto miało ukryty wyłącznik i gdy go czyscilem został wyłączony. wszystko gra.Dzięki wszystkim za rady pozdrawiam

No to kase z nowej pompy masz na rozwalonko

Farciarz ... A nie mowilem , ze pompy w 1Z są nie do zajechania ?

standardowy wyłącznik ?
to chyba tylko przy zderzeniach wyłącza silnik
w punto 1 jest chyba z lewej koło fotela kierowcy taki przycisk

czy nie standardowy

No niewiem czy nie do zajechania a padające nastawniki czy może zbrudzone niby opiłkami to prawda czy mit ?

ale część wykonawcza czyli tłokorozdzielacz poddaje się tylko kwasowi z odbarwianej "oranżady" i też nie od razu .Potrafi się również sama odpowietrzyć i przy tym nie" wyzionie ducha".Opiłki powstają wtedy ,gdy do pompy dostanie się syf ze zbiornika - kłania się częste wymienianie filtra dobrej jakości czyli conajmniej raz w roku -ja osobiście wymieniam co dwie wymiany oleju .
Nastawniki od 1Z co prawda są dość trudne do zdobycia (patrz cena) ale jest na to sposób -prawie wszystkie nastawniki z grupy VAG pasują,tylko trzeba przelutować wtyczki

wyłącznik jest niestandardowy i troche mnie to niepokoi bo nie wiem czy jest to bezpieczne dla pompy.jest to pstryczek ktory biegnie kablem do kostki przy pompie.jeśli uważacie że to może szkodzić to PISZCIE!!!!!!!

Prawda. 70% "padnietych" nastawnikow w rzeczywistosci jest tylko brudna. Kasa płynie pompiarzom jak ta lala ... niektórzy biora za to 600 PLN
Te 30% faktycznie pada ... po wielu tys km ...
@wojteksp3qfv: Moja pompa przejechała 70 tys km na oranżadzie i działa bez problemu, niemniej racja - syfny opał potrafi przyspieszyc zuzycie sekcji wysokiego cisnienia ...