.: AUDI KLUB POLSKA :.

Temat wałkowany na ileś już sposobów.
Kwestia taka, rozrząd ustawiany bez blokad, później z blokadami i praktycznie identyczne ustawienia.
Jeden z wałków jak widać po logach ma duże odchyły.
http://vaglog.pl/log_274959.html
http://vaglog.pl/log_274958.html
http://vaglog.pl/log_274957.html

Po ustawieniu pojawiał się sporadycznie błąd wypadania zapłonów i teraz zrobiłem jeden test. Zamieniłem czujniki na wałkach silnik posiada ich 4 szt. Oczywiście kable zostały na swoich miejscach jedynie czujniki z wałka dolnego na górny i odwrotnie.
Wypadanie zapłonów ustało. Wartość ta przekroczona zmieniła pozycję w VAG-u.
Dziwne dla mnie byłem pewien, że tamten czujnik pokaże przestawiony wałek. Jak to jest.

Jeszcze planuję zamienić stronami te czujniki czy wartość 16 wskoczy na druga stronę.
Ponowne ustawienie rozrządu nie wchodzi w grę znalazłem nawet jakąś procedurę i wg. niej było to robione. Nawet inaczej nie dało się poustawiać tych wałków bo blokady wymuszały te położenia.

Co jest nie tak, silnik pracuje równo, wkręca się na obroty jednak wydaje mi się, że ma za mało mocy. czas do 100 jakieś 9,5 to chyba za dużo. Ciężko wkręca się powyżej 220 km/h. Ostatnio od prędkości 140 km/h jechałem za mondeo 140 KM i dopiero przy 200 byłem w stanie go wyprzedzić.

Nie mogę VAG-eim przeprowadzić testu katalizatorów nie wskakuje mi procedura pewnie jest jakiś myk.

Czy można VAG-eim sprawdzić czy działa skracanie dolotu, gruszki ruszają się prawidłowo ale czy ten wałek się obraca tego nie wiem.

Dwie poważne usterki widzę z logów. Nastawnik nr 3 (głowica 4-6) jest już mocno zużyty. Jest blisko spowodowania kolizji - od 18 stopni może takowa nastąpić. 15 stopni oraz 8 stopni powoduje, że auto nie będzie miało mocy. Korekty oczywiście na ile mogą nieco poprawić sytuacje ale widać, że to już maksimum.

Druga sprawa to wspomniany zużyty fazator/nastawnik nie przestawia wałka do maksymalnych jego ustawień. Do tego faza zmienia się dość często przez korygowanie przez ECU złego ustawienia rozrządu.

Po logach można zbadać skracanie dolotu. Ale łatwiej będzie organoleptycznie. Po pokrywą czołową masz gruszki podciśnieniowe sterujące klapami w dolocie. Po odpaleniu powinny być wciągnięte. Dodajesz gazu nawet na jałowym i powinny pow. pewnych obrotów powinny przestawić klapy (gruszka się napełni).

To mnie pocieszyłeś, z tego co zerknąłem na szybko ten nastawnik nowy jest strasznie drogi. Chodzi o ten element:
http://olx.pl/oferta/nastawnik-faz-faza ... fGRSB.html
Kupować nowy taki nastawnik czy używka tez może być.


Powiedz mi proszę który to jest nastawnik 3 ten z wartością 18??
Bo jak pisałem wartość 18 miałem na dolnym wałku ale zamieniłem czujnik i wartość 18 przeskoczyła na inną pozycję. Można tak te czujniki przestawiać??

Możliwe, że to przez niego nie mogę na rozrządzie ustawić mniejszych wartości mimo blokad?? Czy rozrząd mimo tego źle ustawiony??
Gruszki pracują prawidłowo ale nie wiem czy przestawiają wałek, bo mogą być od niego oderwane. Ale znalazłem jakiś filmik że można odpiąć wtyczkę czy wężyk od gruszek i przestaną pracować czyli będę miał symulację na 100% nie pracującego wałka.

To jest tylko obudowa z uszczelniaczami. Wariator:
http://allegro.pl/audi-a4-a6-kolo-waria ... 19564.html

Są cztery - na każdy wałek jeden.

Czujnik na wariatory jest od czoła nakładany - plastikowa obudowa. Jeden na każdą głowicę. Jeśli zamieniałeś czujniki to stronami. Wrzuć jakąś fotkę co dokładnie zmieniałeś bo póki co to wydaje mi się, że zmieniałeś wariatory.

Blokady na wałki to nie wszystko. Wariatory też trzeba zblokować zwłaszcza jeśli są już zużyte lub nieszczelne - warto przy zmianie rozrządu wymienić 3 uszczelniacze na każdym z wariatorów. Często tamtędy ucieka olej i każdy myśli, że to silnik go spala.

Czy nastawnik/ fazator a Wariator to jest ta sama rzecz. Bo różnie nazywacie to i straciłem rachubę?? To jest to samo??

Ja zamieniałem jedynie czujnik wałku - po numerach to sprawdziłem, że tak się nazywa.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/e88fafe8370e2e4c
http://www.fotosik.pl/zdjecie/ed1d73d47f15e376

Jednak zamiana miejscami tego czujnika nic nie zmienia.

Do zmiany rozrządu była wykorzystywana blokada, były specjalne klucze do dokręcenia tych wariatorów (koła zębate z przodu, z których jak ściągnie się dekiel cieknie olej).
Koła nie były zamieniane ani wyciągane z nich czujniki. Wg. procedury jaką znalazłem nie dało się na końcu dociągnąć tych kół w prawo - tak coś pisali
Oleju silnik mi wyjątkowo mało spala mimo dynamicznej jazdy.

Czyli sugerujecie zużyty wariator, czy też po prostu źle złożony rozrząd?? Bo oprócz braku mocy nie mam problemów z motorem, brak błędów. Brak mocy może wynikać również z urwanego wałka w dolocie bo tego nie sprawdzałem. Teraz właśnie nie wiem co robić. U siebie w okolicy nie znajdę fachmana do tego silnika.
A nawet jak pojadę do Sulejówka i się okaże że coś uszkodzone i nie ustawią, mam 5 godzinek jazdy w jedną stronę.

Wariator, nastawnik, fazator...ale o to samo chodzi

Skoro cieknie olej to bardzo możliwe, że po wymianie uszczelnień (3 szt) powinno wrócić do normy. Wyciek może powodować spadek ciśnienia przez co wariator źle się ustawia. Zacząłbym o uszczelnienia i poskładania na nowe rozrządu. Jeśli to nie pomoże to prawdopodobnie sam w sobie jest już uszkodzony (wspomniany nieszczelny wariator).

Olej cieknie tylko wtedy jak ściągnie się zaślepki, poleci przez parę minut i przestaje. Jak założone są zaślepki to nie cieknie nic.
Tak jest na wszystkich kołach
Czyli Sulejówek na ustawienie rozrządu pewnie, bo nic bliżej nie mogę znaleźć (lubelskie, podkarpackie i małopolskie).

No jest cyrk, po krótkiej jeździe wpinam komputer i sprawdzam kanał 93.

Czujniki wałka dałem do pozycji takiej jak były fabrycznie mimo, że są identyczne. Wskazania na wałkach 5,5,9,9
Jak to możliwe, że zamiana tych czujników powoduje zmianę w wartości ustawienia rozrządu??
Przecież było 6,4,15,8 to skąd wzięło się teraz tyle.

Niestety na wolnych obrotach bardziej telepie autem.
No i podczas jazdy pojawił się błąd
16399 - Bank 1: Camshaft B (Exhaust): Advance Setpoint not Reached (Over-Retarded)
P0015 - 002 - Lower Limit Exceeded
Skasowałem go i jutro zobaczymy czy się pojawi znowu.

widzę, że te 3.0 wszystkie mają te same wady...

To nie jest wada silnika tylko użytkownika. Po pierwsze, olej musi być porządny a nie ścieki. Wymiana co 10-15kkm a nie jak niektórzy longlife i co 30kkm. Po drugie serwis rozrządu musi od początku być po "bożemu". Wystarczy raz ktoś nie dopilnuje i siada cały osprzęt zmiennych faz.

Co 120kkm powinno się wymieniać uszczelnienie fazatorów/wariatorów/nastawników. Blokady nie tylko na wałki ale również zblokowanie fazatorów jest konieczne do zrobienia dobrego ustawienia.

Cały czas się zastanawiam czy zmieniasz czujniki czołowe fazatorów czy położenia wałka będącego na tyłach głowicy? O tyle ma to znaczenie, że przednie są zsynchronizowane (ssące razem i wydechowe razem). Jeśli zamieniasz je stronami (co według mnie jest niemożliwe) to będą odczytywać inne wartości. Chyba, że wyciągasz je z obudowy - ja tego nie ruszałem więc nie wiem czy się da.

Nie mniej jednak błędy które ci wypluł świadczą o uwalonym czujniku lub fazatorze. Pytanie czy jak zmieniasz czujniki to wywala Ci błąd na różnych głowicach cz cały czas na tej samej?

Zamieniam czujniki te na tyłach od strony ściany grodziowej (położenia wałka). Dałem tak jak były pierwotnie. Mimo iż mają identyczne oznaczenia. Dziś zrobiłem 12 km i już nie wyskoczył żaden błąd. Wieczorem sprawdzę jeszcze raz kanał 93. Te od przodu nigdy nie wyciągane ani nie ruszane.
Uszczelnienia na fazatorach raczej też nie zmieniane z tego co mi się wydaje, bo nawet nie wiedziałem, ale może to jakoś sprawdzę w historii zakupów.

Olej leje motul ale następny będzie moly.
Problemem jest ta wymiana rozrządu mimo poprawnie ustawionych wałków problem może tkwić w złym ustawieniu fazatorów.

Ten błąd pojawił mi się jak na razie tylko raz i może jest związany z tym że odpalałem auto bez założonych dolotów powietrza czyli brał lewe powietrze bo odpaliłem go na chwilę nie podłaczając żadnych dolotów i wtedy pracował dziwnie i od razu zgasiłem. Jeszcze dziś się przejadę to sprawdzę czy bład się pokaże i jakie są wskazania na wałkach.
Skąd leci pomiar położenia wałków z tych czujników z fazatorów czy z czujników wałków z tyłu przy ścianie grodziowej??

Pomiar idzie z wszystkich czujników. One między sobą redagują różnice w stopniach. W sumie to tam wszystko jest razem spięte. Ogólnie odczyt za każdym razem może być inny jeśli któryś z czujników lub fazatorów szwankuje. Ciężko to zweryfikować nie mając drugiego nowego na podmianę.

To nadal nie wiem od czego zacząć zwłaszcza, że mechaników do tego silnika jest niewielu.
Mogę spróbować kupić jakąś używkę ten czujnik położenia wału.

Jeszcze jedno mi potwierdzcie bo zobaczymy czy ma to związek. Zamieniłem czujniki położenia wałków (górny na dolny i odwrotnie) stojąc przed maska lewa strona, pod wlotem od filtra powietrza.

Zmieniły mi się wartości w 3 i 4 polu w VAG.

Przed zmianą były
6-4-15-8
Po zamianie
5-5-9-9

Zamieniłem tylko czujniki nic więcej i zmieniły mi się te parametry. Mogę na dniach znowu to odwrócić.

Czy żeby zmienić uszczelniacze na wariatorach trzeba je zdejmować i ustawiać rozrząd od nowa??