.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam pytanko natury czysto teoretycznej:
czy w związku z niedogrzaniem silnika (poprzez uszkodzony termostat) ma prawo wzrosnąć spalanie ON? Pytanie tyczy się nie tylko AAZ, ale także starszych silników diesla na mechanicznym wtrysku. W TDI odpowiedź jest prosta, bo steruje tym komputer, ale jak to jest ze starszymi produkcjami motorów wysokoprężnych?
Czy jest jakieś powiązanie?

na pewno ma jakiś wpływ, ale z doświadczenia wiem, że w aaz`cie niewielki. w zimę czy obecne upały spalanie mam takie samo w okolicach 6l/100km. obliczenia robione na przedziale ok 6 kkm. mam zapisane kilometry i tankowane paliwo, wiec raczej miarodajne uśrednienie.
zimą temperatura na wskaźniku dochodziła ledwo do tej 3 kreski na minimum. teraz podchodzi pod 90 stopni.
sprawdzałem czy czujnik nie jest walnięty przez mierzenie termometrem płynu w zbiorniczku wyrównawczym. wyniki były podobne jak na wskaźniku.

No właśnie, chyba mi walnął termostat, bo muszę ostro gonić go po mieście by skoczyło pod 90st. A na wolnych obrotach to chyba musiałbym stać z 90min żeby go zagrzać do takiej temperatury. Czy konieczne jest spuszczanie całego płynu chłodzącego rzy wymianie termostatu?

ja jak zmieniałem termostat w moim 1Z(TDI) musiałem spuścić cały płyn z układu.

niestety tak, ale zawsze możesz go łapać do jakiegoś wiadra