.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie,

Jak waliło, tak wali, a skoro wali, to można zrobić tak aby nie waliło.
Poprzeczytaniu chyba wszyskich wąktów o "stukach w ukł napędowym" angażując w diagnozowanie i naprawę swoje kiepskie doświadczenie, postanowiłem "sprzedać" temat do kolegów z dużym doświadczeniem.
Czekam na oferty outsourceing'u w promieniu nie wiekszym niż 200km od Malborka.

pozdrawiam
Andrzej

Koledzy! Cisza w temacie!?

pozdrawiam
Andrzej

Coprawda dalej niz te 200 km, ale może skusisz sie na Kraków...??
Myśmy tu juz z niejednym quattro zrobili porządek

Jak cos, odezwij sie na GG do mnie, zura czy emciora

To masz pierwszą diagnozę:
myślę, że to luz na przegubie homokinetychnym wału, a nie jak przypuszczałeś w dyfrze.
No chyba, że już dokładnie oblukałeś temat - patrzyłeś na flansze przy przekręcaniu wału...
Jeśli nie możemy zrobić spota i zlukać temat na kanale...

Pewnie Michał, możemy się spotkać i polukac bo mi już wity opadają. Trzeba sie wybrać na jakiś kanał.

pozdr

Z niepohamowanej ciekawości zgłębiłem temat we własnym zakresie i owe przeguby homokinetyczne prawdopodobnie są zamienne z przegubami wewnętrznymi jakiegoś z modeli VAG. W etce niestety nie idzie tego sprawdzić - wał występuje jako cały element. Chociaż podporę wału można nabyć, a nie jest wymieniona w zestawach naprawczych - jeśli Ktoś ma jakieś info, to bardzo proszę.
W wolnej chwili sprawdzę wieloklin i poszukam odpowiednika (mam kpl. wał w zapasie ), a info wkleje dla potomności

Michał, z tego co pooglądałem temat to podpora jest ok. Wał obraca się w całości razem z przegubami na odcinku od zimeringu dyfra centralnego do tylnego. Dopiero wtedy pojawia się 'duup!". Wniosek nasuwa się taki, że problem jest w wyrobionych zębach przekładniowych czy coś w tym stylu. Istnieje przypuszczenie że auto przyjechało z niemiec na zablokowanym tylnym moście!!!
Musimy to oblukać, Co dwie głowy to nie jedna, a ja już jestem ostro poirytowany.

pzdr

Dzięki za odzew. Do krk jest dość daleko i podejżewam że niuunia musiała by u Was zostać na jakiś czas więc koszty będą spore (4xkrk-malb). Myślałem że może hans się zgłosi, ale widocznie jest zajęty
Jeśli sobie nie poradzimy z mechtro, to nie będzie wyjścia i jakoś się umówimy.

Jeszcze raz dzięki za chęci
Andrzej

Linka dostałeś na gadulcu - myślę, że dobre pieniądze jak za dyfer do B2, tylko wypytaj się dobrze, czy wszystko z nim ok, bo jeździł z motorkiem 2.8