.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Jakiś czas temu wydmuchało mi uszczelkę pod głowicą. Dałem do mechanika samochód. Po odbiorze samochód nie chodził tak jak trzeba (brak mocy, kompresji na 1 i 2 cylindrze). Po przejechaniu ok 200 km samochód stanął. Oddałem ponownie do mechanika kombinował z kasatorami, zaworami, aż w końcu okazało się, że uszczelkę znowu wydmuchało.
Pytanie moje dotyczy samej głowicy. Podobno była w planowaniu przed założeniem nowej uszczelki. Dlatego zdziwiłem się trochę jej wyglądem, że tak wygląda po przejechaniu 200 km. Zrobiłem zdjęcia, które chciałbym abyście obejrzeli i powiedzieli czy głowica ta była w planowaniu, czy tak wyglądać może po tak krótkiej pracy.

Jak dla mnie to nic nie było planowane. Po planowaniu powinna mieć jednolity kolor i powierzchnię na całości. Jeżeli wydmuchało uszczelke to zabarwieniu powinien ulec tylko ten fragment pomiędzy uszkodzonymi cylindrami.

Pracuję jako frezer - zresztą czego można się domyślać po mojej nazwie użytkownika. Nieraz planowałem głowice i z przykrością stwierdzam, że koleś(mechanik) po prostu nabił Cię w butelkę. Powierzchnia powinna być jednolita, z widocznymi wyraźnymi półokrągłymi śladami po głowicy frezerskiej- gęstrzymi lub rzadszymi w zależności od użytego posuwu maszyny.

Napisz od razu kto to i skąd, abyśmy mogli go omijać z daleka.

Dziękuje za odpowiedzi, samochód cały czas jest w naprawie pogwarancyjnej. Podobno wysłał znowu głowicę na sprawdzenie (do innego warsztatu zajmującego się szlifem), mam nadzieję, że uda mi się ją jeszcze zobaczyć przed włożeniem do auta.

Co do unikania mechanika to sytuacja ma miejsce w Świnoujściu, ul. Lechicka 5. Dodam jeszcze, że męczę się z nim już 4 miesiące...

Od lat próbuję leczyć swoje auta w tym mieście. I znam, jak do tej pory, tylko jednego gościa, co mnie nie próbował naciągnąć na kasę, czas lub kupno części niebędących przyczyną usterki. TO JA SAM. Sporo rzeczy nauczyłem się robić sam i w pewnym momencie stało się to moim hobby. Tyle , że w garażu nie zawsze można dokonać "cudów". Wizyta w warsztacie bywa nieunikniona. Wierze, że takie warsztaty w Ś-ciu są i kiedyś do nich trafię, ale jeszcze mnie się nie udało. Pozdrawiam i życzę sukcesu.