.: AUDI KLUB POLSKA :.

witajcie
jest taki motyw wlaczam zaplon a silnik sam zaczyna telepac i czasem moge uruchomic silnik bez krecenia rozrusznikiem...przestawil mi sie zaplon? czy puszcza mi elektrozawor od gazu?

takim sposobem zniszcze rozrusznik bo silnik zaczyna pracowac za wczesnie i dzwiek jest taki jak przy pracujacym silniku wlaczysz rozrusznik..."zzzgrzyt" i ludzie sie ogladaja jakbym palil zdezelowanego malucha

dzieje sie tak na gazie i na paliwie...

pozdr

zara, zara... wsiadasz do auta, przekręcasz kluczyk do pozycji włączonego zapłonu i silnik zaczyna sam pracować?
Owszem, wyłaczając zapłon, wyzwalasz w module na zasadzie samoindukcji impuls który generuje pojedynczą iskrę i może spowodować pojedyncze "drgnięcie" silnika. Ale żeby sam, bez kręcenia rozrusznikiem silnik zaczął pracować - to jakaś bajka. Chyba Cię źle zrozumiałem.

wlaczam zaplon i telepnie silnikiem, czasem telepnie mocniej i silnik sam sie rozbuja, pisze jak jest naprawde

Heheh no to cyklon Ci musi uchodzic za przepustnice i jakos sie automagicznie odpala...ale jak to sie wszystko dzieje....

miałem tak samo w mojej audi przejściówce 1.6 75 kM gażnik. jako jedyny silnik ma fabrycznie tak duży kąt wyprzedzenia zapłonu bo aż 16 stopni przed gmp. i przez to takie objawy.po prostu ten typ tak ma

zara, zara (vol. II)...
Samo włączenie zapłonu nie powoduje niczego w układzie zapłonowym. Musi nastąpić ruch z obcego źródła mocy, żeby wyzwolić iskrę. A dalej - wiadomo, jeśli nastąpi chociaż jeden zapłon, to silnik może przy dozie sczzęścia zapalić. Ale tak ze startu zatrzymanego? Chyba kupiłeś auto od Kaszpirowskiego

No a jeśli w momencie przekręcania kluczyka palec rozdzielacza jest dokładnie na styku do któregoś z kabli WN to np. jeżeli następuje jakieś zwarcie, przeskok napięcia i cewka zapłonowa poda impuls na kopułkę, czyli na palec a dalej iskra pojawia się na świecy.
Zakładając że w komorze spalania są jakieś pozostałości mieszanki (skąd?) może nastąpić zapłon czyli ruch silnika - nic innego jak zapalanie "na popych" bez użycia rozrusznika...

Pojawienie sie zasilania na czujniku halla w aparacie, oraz w module zapłonu, nie wywołuje wysterowania cewki. Wyłłączenie zapłonu - owszem.

No to teraz nieco zaburzyłeś mój pogląd na układ zapłonowy... Czy ktoś mógłby mi wskazać jakieś źródło (ew. opisać) krok po kroku, jak działa układ zapłonowy z klasyczną cewką WN (w przypadku elektronicznego modułu zapłonowego kąt wyprzedzenia zapłonu ustawia komputer )
Zaintrygował mnie ten przypadek, bardzo mnie ciekawi dlaczego tak się dzieje...

elektroniczny moduł zapłonu odpowiada wyłącznie za wzmocnienie impulsu z czunjika Halla, do poziomu pozwalającego wysterować cewkę WN. Regulacja punktu zapłonu w funkcji kąta wału korbowego względem ZZ przeprowadzana jest w zależności od systemu - albo odśrodkowo+podciśnienieniowo przez aparat zapłonowy, albo na podstawie sygnału z czujnika położenia wału korbowego (lub wałka rozrządu), prędkości obrotowej silnika, oraz stopnia obciążenia - przez sterownik, który na podstawie powyższych informacji wypracowuje impuls podawany do modułu zapłonu - a dalej droga jest taka sama.
Oczywiście istnieją różne wariacje systemu - mogą być cewki odpowiadające za iskrę w parze cylindrów, mogą być cewki indywidualne dla każdego gara. Te przypadki oczywiście wymagają wysterowania przez sterownik. Choć np. syrena czy wartburg miały po cewce na każdy cylinder i ilość przerywaczy w aparacie zapłonowym odpowiadającą ilości cylindrów, a sterownika tam nie było

witajcie.
teraz jest taki motyw, na srednich obrotach telepie mi silinikiem, jakby gubil sie ktorys gar, a dzwiek silnika przypomina 5ke albo jakas v-ke.

wymienilem przewody wn na ngk, przy okazji filtr pow. i gazu, doszukalem sie nieszczelnosci na przewodzie od podcisnienia(przy servie do hebli)<zalatane

i dalej to samo, zara pojde rozbiore ten bajer od podcisnienia co przyspiesza zaplon, moze sie zawiesil w jednym polozeniu... no niema bata cos z zaplonem jest poprzestawiane

witam
nigdy mi sam nie odpalił, ale zdarza mi się bardzo często że po przekręceniu stacyjki szarpnie mi auto do przodu (jeśli wrzucony bieg wsteczny) lub do tyłu (jeśli inny bieg) i to nawet po 2 godzinach od zgaszenia silnika
jak na mój gust nie powinno się tak dziać mimo iż mieszanka może zostać nad tłokiem to iskra nie powinna sama przeskoczyć bez ruchu rozrusznika
niby nic ale trzeba pamiętać jak się parkuje blisko innych
pozdrawiam

panowie brakuje mi juz pomyslow co sie moze dziac.

dzis rozebralem gaznik, jedna przepustniaca jest czysta a 2ga troche zapyziala, i wyglada jakby niepracowala, ale wiadomo ze otwiera sie dopiero przy na pelnym bucie, wiec niepracuje non stop

podstawa gaznika jest ok, i niezauwazylem zadnych nieszczelnosci

przyspieszacz zaplonu dziala

niby wszystko ok a dalej przy srednich obrotach telepie mi silnikiem i na tych obrotach silnik jakby dzwonil "dz dz dz dz dz dz" i tak sie szarpie i chodzi jak v-ka

na wolnych i wysokich obrotach nic niestuka w silniku

zawory chyba niemaja nic wspolnego, bo silnik niezapalalby na dotyk, a moze sie myle?

kurcze niewiem co to moze byc....

Hm... Na średnich obrotach. A czy fakt, czy przy tych średnich obrotach silnik jest obciążony (jazda), czy nie (na luzie), ma jakiś wpływ na pracę?

odczuwalne jest to na 4ce i 5ce, wraz ze wzrostem obciazenia telepanie sie nasila

normalnie sie rozpedzasz 1ka 2ka 3ka(ok 60km/h) wbijam 4ke i zaczyna sie telepka, jak utrzymujesz ta predkosc jakies 60-70 na 4ce jest ok , ale wystarczy ze chcesz przyspieszyc, wcikasz pedal gazu i zaczyna sie telepanie ale nieprzyspieszasz, jak wdepniesz do konca zaczyna przerywac caly silnik

zeby tego uniknac trzeba "przebic" te lewe obroty na 3ce do 100> 4ka do 120 >i wbijam 5ke wtedy silnik pracuje jak powinien, nima mowy o normalnej, spokojnej jezdzie, albo gaz opor albo predkosc przelotowa 80km/h na 4ce, przyspieszyc nieprzyspieszysz, ale predkosc utrzymasz bez szarpania

na gazie i na benzynie tak samo

na postoju silnik rownierz chodzi nierowno, kurcze ciezko to opisac niechodzi rowno "brrrrrr" tylko " brym brym brym" jak silnik od stara cyklicznie . pewnie glupie to co napisalem, ale jak okreslic tryb pracy silnika przez internet

hmm a moze elektrozawory puszczaja i dostaje i gaz i benzyne na raz....

Na 95% masz nadpalony któryś zawór

Dokładnie - to odnośnie telepania, objaw klasyczny.
Co do samoczynnego rozruchu po włączeniu zapłonu - nic nadzwyczajnego. Wystarczy że w którymś cylindrze pozostanie sprężona mieszanka i w momencie przekręcenia kluczyka palec będzie akurat na kablu do tego cylindra. Czy włączasz zapłon, czy wyłączasz, w momencie podania/zabrania prądu przeskoczy iskra. W b3 1,8 też tak miałem na LPG.
Kiedyś był taki program na National, gdzie pokazywali jak po wyłączeniu napięcia uruchomił się zapalnik pocisku myśliwca, który stał na lotniskowcu
Praca silnika po wyłączeniu zapłonu może być spowodowana przegrzaniem komory spalania (nagar, źle dobrane świece, za uboga mieszanka) i/lub kiepską jakością paliwa, objawy będą podobne, czyli szarpanie, gra zaworów itd. W efekcie wypalą się zawory...
Ale nic strasznego - cena zaworu ok. 20 PLN, na 90% gniazdo jest OK, wystarczy dotrzeć pastą. Cały kłopot, że niestety trzeba podnieść głowicę, czyli nowa uszczelka (40-90 PLN) i ew. planowanie (ale z tym bez przesady, ten silnik nie ma dużych wymagań).

Pozdrawiam

hmm, kiedys podobna akcje mial znajomek w polonezie, silnik chodzil jak chcial, niegasl,dalo rade jechac,ale jakies dziwne rytmy silnika, zaczelismy kabinowac co sie dzieje i wyobrazcie sobie ze zdjelismy fajke z 4tego gara i silnik troche sie uspokoil, a jak wykrecilismy swiece i pokrecilismy troche rozrusznikiem z dziory po swiecy buchnal ogien koles mial dziore w silniku, mieszanka zapalala sie w 3cim cylindrze a ogien szedl do 4tego, mozna powiedziec ze cylindry walczyly miedzy soba i z tad ta nierowna praca

mam nadzieje ze u mnie niebedzie tak zle,

Zmierz ciśnienie na cylindrach, będziesz miał odpowiedź... Jeśli na jednym jest zero albo niewiele więcej, to na 99% zawór, jeśli na dwóch sąsiednich, to na 99% uszczelka. Popatrz też na kolor świec.

Pozdrawiam

dzis zakupilem nowe swiece i dalej to samo, stare swiece rowno zuzyte, ten sam kolor, kawa z mlekiem....

doczytalem sie iz"drgana silnika przy srenich obrotach podczas niepelnego obciazenia" > sprawdzic "rurke od recyrkulacji powietrza"


doczytalem sie dzis w ksiazce od audi 80... a jaka rurke chodzi?

kurde, jakby to zawory byly to by niezapalal na dotyk.....