.: AUDI KLUB POLSKA :.

Moja sytuacja wygląda następująco:
Po strzale gazu musiałem wymienić przepływomierz. Wszystko miało być w porządku, jednak odebrałem wczoraj samochód od gazownika i jest kłopotów ciąg dalszy - jadąc na gazie co jakiś czas spada guma, która zaznaczyłem na focie - http://img155.imageshack.us/img155/5463/s6300322tv7.jpg Praktycznie uniemożliwia to całkowicie jazdę, od wczoraj zdarzyło mi się to już dwa razy. Po odebraniu samochodu od mechanika, który wymieniał przepływkę założona była guma mniej więcej 3 razy grubsza, jednakże gazownik wymienił ją na tą, która jest na zdjęciu - powiedizał, że to koniecznie, bo poprzednia była za gruba i na wypadek strzału gazu guma nie spadłaby, przez co znowu rozsadziłoby przepływkę. Tyle że teraz guma spada non stop, gazownik twierdzi, że to właśnie gaz cały czas strzela. Dziwne, bo przed wymianą przepływki zdarzyło mi się to jeden jedyny raz (a od strzału zrobiłem jeszcze jakieś 3 tys. km dopóki nie wymieniłem przepływomierza).
Możecie coś poradzić w tej sprawie?
Może jednak trzeba założyć tą grubszą gumę?
Czy jednak faktycznie to strzały gazy non stop ją ściągają?

Powiedz gazownikowi , zeby zalozyl z takim dekielkiem , ktory w przypadku strzalu sie otwiera a skoro tego nie ma to niech sie nie bierze za montowanie instalacji gazowej do auta.

Guma spada, bo silnik strzela, wiec proponuje nie usuwac skutkow ( tej gumy na zaworze bezpieczenstwa ) tylko przyczyne strzałow, czyli :
swiece, kable zapł, kopułka, palec zapł do sprawdzenia i co trzeba do wymiany !
Sprawdzic trzeba tą gume łączącą przepływkę z przepustnicą czy jest szczelna, czy nie ciągnie lewego powietrza.

ZiPi, ja nie chciałem jej usuwać, tylko pytałem o sam fakt wymiany jej przez gazownika - guma założona przez mechanika była dużo grubsza
strzały powinny być głośne? bo tych praktycznie nie słychać, dzisiaj nawet nie zorientowałbym się, że guma znowu spadła gdyby nie spadek obrotów
świece zostały wymienione przy okazji wymiany przepływki, widocznie muszę się teraz zająć pozostałymi elementami


jakiś sprytny sposób na to?

Ta guma na "antystrzale" nie moze byc zbyt gruba, bo jak strzeli, to masz znowu po przepływce.
Z resztą jak dobrze huknie, to i tak wszystko porozwala
Wymontuj ją, zagrzej w gorącej wodzie ( zeby była elastyczna ) i posprawdzaj miejsce przy miejscu, czy nie ma pęknięc na wylot.
Mozesz tez kupic autostart albo inny łatwopalny preparat w spraju i pryskac w podejrzane miejsca ( rowniez przewody podcisnieniowe ) Jak obroty silnika zafalują, to masz miejsce nieszczelnosci.