.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam taki problem - puściła mi parę dni temu chłodnica po lewej stronie na plastiku, więc skleiłem ją AUTO WELDEM (trzyma). Jednak pojawił się inny problem. Auto nagrzewa się do 90 stopni w max 3 minuty jazdy (czyli super szybko w porównaniu z poprzednią sytuacją), z nawiewów leci zimne powietrze. Czyy to układ się zapowietrzył? Czy nie grozi to zatarciem silnika?

Jak odpowietrzyć nagrzewnicę w C4?

Kolego na 98% masz uszkodzoną uszczelkę pod którąś z głowic.
Te plastiki przeważnie pękają bo w układzie jest za wysokie ciśnienie.
Szybkie nagrzewanie układu a wręcz przegrzewanie , zapowietrzanie również wskazuje na uszczelkę.
Aby odpowietrzyć nagrzewnice musisz odkręcić zaworek na wężu przy nagrzewnicy i czekać aż poleci woda.
Jedź do jakiegoś kumatego mechanika i niech stwierdzi czy nie walneła Ci uszczelka , nie czekaj na to aż pęknie ci któryś z węży .

raczej nie, nie ma przedmuchów do układu chłodzenia, nie ma oleju w płynie, płyn nie śmierdzi benzyną, olej nie wskazuje na przedostawanie się do niego płynu.... węże są miękkie, a ten wyciek miałem od początku, więc błagam tylko nie uszczelka

dzisiaj kolejna niespodzianka:
dolewam płynu, a tu mi cieknie spod zbiornika... rozmontowałem zbiornik , odwracam a tam dziura:



to jakiś wentylek bezpieczeństwa? co poradzicie?

Miałem identyczny problem w duże mrozy. Rozszczelniła się chłodnica i zapowietrzyło układ ,a silnik za szybko się rozgrzewał. Do tego było wysokie ciśnienie płynu w układzie. Problem rozwiązany dopiero gdy mrozy trochę zmalały. Odpowietrzenie układu i wymiana korka od zbiorniczka to pomogło.

O odpowietrzaniu masz trochę tutaj
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... wietrzanie

no ok , ale gdy dolewam płynu to wypływa od razu tą dziurą więc zastanawiam się czy tą dziurę czymś zalepić czy co z tym zrobić... wymienić zbiorniczek?
i drugie pytanie - jak wymontować czujnik płynu ze zbiorniczka? czy jest on wkręcany , odczepiany? jak go wyjąć?




.

Czujnik jest chyba na jakąś plastykową spinkę czy coś takiego. A co powinno być na dole tego zbiorniczka to niestety nie wiem musiał bym zobaczyć w etce czy tam nic nie wychodzi, ale odpowietrzenie to na pewno nie jest.

Zdejmuję plastikową spinkę i jest tam gumowa uszczelka, która nie chce za nic wyjść.... może ktoś pomoże?

Nadal nie wiem co z tą dziurą w zbiorniczku?

pozdr

Do chwili obecnej nie udało mi się czujnika poziomu płynu wyciągnąć. Zresztą, po co?

A tam, gdzie masz dziurę - nie ma być dziury. Nic ma nie być .

Masz zapowietrzony układ chłodzenia, dlatego masz takie objawy. A zapowietrzył się po pęknięciu chłodnicy (a ta mogła pęknąć z różnych przyczyn, jeżeli po jej uszczelnieniu i odpowietrzeniu będą pękać kolejne elementy układu, to znak, ze z silnikiem coś nie tak).

ale jest dziura - domyslam się że ma nie być, bo wtedy nie ma ciśnienia... to co zalepić tą dziurę? po coś ona tam była i jest? masakra

jeszcze mam jedną myśl - może to jest zbiornik nie od tego auta, a partacz, który go użytkował przede mną, go założył i coś tam wsadził albo zalepił... zapowietrzony układ, większe ciśnienie i wywaliło to coś... zalepić?

EDIT:
zalepiłem AUTO WELD'em i wcisnąłem nakrętkę na klej dla wzmocnienia... teraz 2 dni schnięcia i się okaże Generalnie druciarstwo i ten zbiorniczek i tak muszę wymienić i tak...

Oczywiście spróbuj odpowietrzyć i jeździć.
Skoro pisałeś o objawach u mnie również:
- nie było strasznych przedmuchów
- oleju nie było w płynie(małe szanse które wynikają z rozmieszczenia kanałów wodnych i olejowych )
- czy węże są miekkie jak się rozgrzeje na maksa ?

Podstawa oznacz rano na zimnym silniku poziom płynu , pojeździj z 1 -2 dni i znów sprawdź rano na zimnym silniku , ubytek płynu na nic dobrego nie będzie wskazywał.

1. Dziura ma być... jest to twór przelewowy do zaworu ciśnieniowego w korku.

2. Czujnik poziomu płynu jest wklejony na stałe... można odpiąć tylko wtyczkę.

3. Na boku zbiornika wyrównawczego masz znaki w jakim zakresie uzupełniasz płyn.

4. Jeżeli po uzupełnieniu do znaków płyn ucieka otworem pod spodem i masz miękkie przewody to uszkodzony jest zawór w korku bądź nie masz w nim uszczelki

5. Jeżeli przewody robią się twarde to masz zapowietrzony układ bądź uszkodzenie w układzie i też isnieje możliwość uszkodzenia zaworu w korku.

Tyle w temacie

Zawór ciśnieniowy w korku powoduje wywalanie płynu przez korek, a nie jakimś dziwnym otworem w zbiorniku...

moim zdaniem dziury tam być nie powinno, na chłopski rozum - skoro to układ ciśnieniowy to na cholere dziura, poza tym co to za otwór przelewowy, którym wylatuje wszystko ze zbiorniczka?:) jednym słowem zbiornik do wymiany, a co jak co, żeby choć troche móc jeździć to zalepiłem ten otwór - jutro będę odpowietrzał układ to dam znać

Tyle że na zbiorniku wyrównaczym, wokół korka jest plastikowa nakładka która przesłania kanał odpływowy który ma ujćie właśnie pod spodem. i całość służy do odprowadzania nadmiaru. Inaczej mówiąc zrobili dziurę żeby płyn nie rozbyzgiwał się po zbiorniku



To nie jest dziura w zbiorniku tylko przelot spod plastikowego dekla wokół korka.

Dziura zaklejona

a więc po dzisiejszych walkach:
1. przeczytałem gdzieś, że odpowietrzenie chłodzenia odbywa się w OOOO automatycznie i był następujący sposób - zalać zbiorniczek do pełna bez zakręcania korka, włączyć silnik , czekać aż termostat puści na drugi obieg i stopniowo powoli dolewać - jest to częściowo prawdą, gdyż jak powstanie ciśnienie, to płyn konkretnie zaczyna wywalać ze zbiorniczka, w sumie doprowadziłem go do zagotowania, że wyleciało praktycznie wszystko... fakt faktem troche się instalacja odpowietrzyła - ale w kabinie zimno jak było tak było, w dodatku straciłem 1,5 litra płynu

2. wziąłem się za drugi sposób, który polecam - odkręciłem w podszybiu przewód do nagrzewnicy (tak tak jest tam zaworek niestety u mnie nie-wykręcalny ) i zalałem znowu zbiorniczek do pełna, czekałem aż płyn zacznie lecieć kroćcem z nagrzewnicy i szybko nasunąłem przewód , dolałem powolutku resztę płynu do zbiorniczka, pougniatałem trochę dolny przewód chłodnicy i voila! Także taki sposób mogę polecić - przynajmniej sprawdzony...

co do uszczelki głowicy - mam trochę podejrzenie, gdyż ta moja V6tka trochę się poci olejem na osłonie rozrządu i trochę dymi z wydechu (ale nie jest to ani gęsty dym , ani nie śmierdzi płynem , raczej benzyną, więc może tak ma być). Przewody wodne jak na razie są miękkie. Jest jakiś konkretny sposób na sprawdzenie? Pewnie sprężanie?

wracając do tematu...
zaklejanie fabrycznych otworów to nie jest dobry pomysł. - ich zasadność została już opisana.

tylko fabrycznie tam nie ma otworu - nie wierzysz to sprawdź

Aż sprawdziłem jakieś poniewierające się na strychu zbiorniczki wyrównawcze. Każdy ma takie zagłębienia w obudowie od dołu i od góry (w tych samych miejscach - celują w siebie), ale żaden nie jest przelotowy, żaden nie ma nawet śladu, że mógłby mieć jakieś konkretne przeznaczenie w przypadku czegoś.

od góry nie ma żadnego zagłębienia tylko jest biały plastik okalający korek, od dołu jest zagłębienie zaślepione. Niestety nie masz racji - to zagłębienie jest przelotowe tzn. woda może przez nie przepływać pomiędzy komorami zbiorniczka, ale nie jest wylotowe, czy jak ktoś to ujął "przelewowe" Jak się przyjrzysz fotce, którą zrobiłem, to widać za tą dziurą przestrzeń, a nie od razu plastik z góry... w każdym razie zalepiłem dokładnie tak jak producent zrobił wcześniej, nie torując możliwość przelewania chłodziwa pomiędzy komorami zbiorniczka i jest ok.

To czy jest w zbiorniczku dziura (kanał przelotowy) zależy w dużej mierze od modelu. W mojej 100 c4 2.0 zbiorniczek na pewno nie miał kanału i wygląda on tak:


Znowu w a4 1.8 mam zbiorniczek z przelewem zaworem w nim jest korek (nadmiar płynu wylewa się na zewnątrz)


Tak naprawdę jak wszystko jest ok z układem powinien się on samoczynnie odpowietrzyć. Mój przed tym jak wiedziałem że uszczelka walnęła podczas odpowietrzania wyrzygał mi płyn otwartym zbiorniczkiem (bomble jakby się gotował).
Jeżeli odpowietrzyłeś już obserwuj poziom płynu.