.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Panowie co może być przyczyną , że autko dymi mi na biało.

Możesz się tylko cieszyć że nie na czarno.

Ja bym się raczej cieszył z czarnego niż białego dymu... Biały może być produktem saplanego oleju , lub złej dawki paliwa lub też złymi ustawieniami ... Tak najogólniej mówiąć problem jest bardziej złożony czasem niż w przypadku czarnego dymu

proszę byś uścislił w punktach:
- czy dym występuje na zimnym silniku [zaraz po rozruchu] czy również na ciepłym?
- czy dym jest biały, szary czy może z odcieniem błękitnego?
- czy dym ma intensywną woń?
- czy zwiększa się jego natężenie podczas obciążania silnika?

poza powyższym, nagraj proszę to zjawisko czymkolwiek rejestrującym obraz i zamieść na youtube albo rapidshare.

Dym jest biały i występuje zarówno na ciepłym jak i na zimnym silniku. Ma intensywną woń.

na pracującym silniku odkręć korek oleju - zwróć uwagę czy wystąpi nadciśnienie/podciśnienie i charakterystyczny syk powietrza.


czy zauważyłeś ubytek płynu chłodzącego?

Tak występuje nadciśnienie/podciśnienie

ubytku płynu nie zuważyłem

Nie pisz posta pod postem. Do tego służy opcja edytuj. Monster

a zatem przczyną jest niedrożna odma [tzw. separator mgły olejowej].
należy ją wymienić: http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=55798 .

Zibi80 możesz napisać jaki masz kod silnika i rok mnodelowy tego auta ?

AKN rok modelowy 2000

W takim razie teoria Meszruma jest dość prawdopodobna ...

Dzięki panowie. Pozdrawiam

To stwiedziłeś na powaznie, czy to był żart?

Dzięki panowie jednak to była odma. Wymieniona i teraz jest wszystko ok. Pozdrawiam

Chciałbym sie podzielic swoimi spostrzezeniami i prosic o pomoc kolegów..
Mianowicie:
Moj AFB Czasem zakopci i to mocno..
Przeważnie jest to na rozgrzanym silniku.Ale to nie zawsze..ma tzw swoje dni;)
Jezeli juz kopcenie wystepuje to na postoju jak i wczasie jazdy tyle ze podczas jazdy jest bardzo odczuwalne zwazywszy na obciazenie silnika..
Odma wymieniona, turbo pracuje bez zastrzezen. Kolor spalin? hmm napewno nie biały.. Chyba taki lekko niebieski a jak depne na jałowym to nazwyczajniej czarny..Kiedyś mechanior stwierdzil przedmuchy na bloku, ale oleju nie ubywa wiec wszystkie moje teorie pala na panewce;)
Meszrumie...w Tobie moja nadzieja

mam coraz mniejszą moc uzdrawiania...

1. wykonaj 008, 010 oraz 011 dynamicznie;
2. nagraj czymkolwiek dymienie na jałowym i zamieść na ju_tjubie.

bez powyższego... sam rozumiesz.

Wszystko jest wykonalne, ale czy dynamiczne 011 jest konieczne byś mógł cos zdiagnozowac?... nie mam nikogo kompetentnego.

bez 011 dyn, raczej będzie ciezko wiedziec po samych statycznych. W tym przypadku. 011 obowiazkowe.

Po dzisiejszym, ze tak powiem zdarzeniu robienie logów nie jest konieczne....
Mianowicie:
Pojechałem od mojego miejsca zamieszkania do mediamarkt (około 15km) w celu zakupienia sprzetu do przeczyszczenia mojego Lmm.. W połowie drogi tzn kiedy auto nabrało temp. roboczej zaczeło nieziemsko dymic, tak ze musiałem sie zatrzymac bo az mi było wstyd. Nigdy by mi nie wpadło do głowy zeby odkrecic korek oleju, bo przeciez odme wymieniałem około 1,5 roku temu.(a wczesniej jezdziłem 4 lata bez wymiany) Ale po chwil maska w góre korek w lewo i co!? Potęzny syk jak z dużego Heinekena po czym bryzlo olejem po nadgarstkach.. Ku mojemu zdziwieniu i przerazeniu...jak to?! Odme wymieniłem, olej systematycznie tez wymieniam, wiec dlaczego?. czyżby znow sie zapchala?! niemożliwe..może tym razem co innego.. jakies przewody gumowe od odmy sie zapchaly.. spod korka prawie ze identyczna won jak z wydechu...i kupe dymu..powiem szczeze troszke kamien z serca mi spadł, bo jak by nie było to chyba tzw lepsze zlo...mam na mysli wszystko co zwiazane z odma.. troszke zmieszany przykreciłem korek do połowy, zabezpieczajac go tak, abym go nie zgubil i wróciłem do domu...Wcale mnie zdziwiło to, ze przestał kopcic..bardziej martwie sie...Dlaczego?

byłeś obecny przy wymianie odmy? [czytaj: czy jesteś w 100% pewien, że została założona nowa?].

ile km przejechałeś od jej wymiany? [stawiam, że ok. 20 000 km].