.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

Od jakiegoś czasu mam problem z ciśnieniem w układzie wspomagania. Jak jeżdżę do 3.5k obr/min to jest wszystko ok. Jak tylko przekroczę tę granicę na kilkanaście sekund kontrolka wspomagania się zaświeca a płyn od wspomagania kipi w zbiorniczku. Pedał wtedy jest twardy a wspomagania prawie nie ma. Jadąc dalej po ok 2km spokojnej jazdy wszystko wraca do normy, ale płynu już mniej.

Poza tym zauważyłem, że auto się nie toczy na małych pochyłościach, zawsze minimalnie hamuje, ale nie ma różnicy czy jest gorący czy zimny, czy zrobił 5 czy 500km. Ten efekt też jest od dawna, nie pomaga czyszczenie prowadnic klocków.

Pompa jest sucha, bo ostatnio ją uszczelniłem, ale nie pomogło.
Płyn jest zielony, gruszka prawie nie trzyma już od dawna.
Jest ABS jeśli to ma znaczenie.

Co było na forum przeczytałem i odpowiedzi nie znalazłem.

Kto ma pomysł o co chodzi? Pompa, serwo (to coś na grodzi) czy inny pieron?
Pomóżcie, bo dziadkowo-taxówkarska jazda już mnie strasznie męczy.

nie masz gdzies wycieku ? pieniacy plyn wskazuje na zapowietrzenie ukladu lub na padnieta pompe

Nieszczelności nie ma nigdzie, poza zbiorniczkiem wyrównawczym, gdzie nie dokręciłem korka w obawie przed rozsadzeniem. Jak był dokręcony też kipiało i go zsadzało. Stan płynu trzyma jak trzeba i jest właściwy.

Dziwny temat. Jak 3.5k nie przekroczę wszystko jest ok, a powyżej jakby pompa przeładowywała układ. Nawet myślałem, żeby większe kółko na pompie założyć i tymczasowo problem rozwiązać, ale to wcale może nie być proste i chyba jednak nie tędy droga.

Zbiornik ma taką ciekawą funkcję, że jak zaczyna się w nim robić ciasno to sika płynem w górę przez korek - bardzo widowiskowe

Na moje oko pompa.

Dzięki za podpowiedzi. Mam jedną cieknącą pompę luzem więc przejdzie regenerację i zobaczymy co dalej. Dam znać jakie efekty.

Byłem u chyba mądrego człowieka na którego dostałem namiary od DES'a. Powiedział jak widzi temat. Diagnoza: gruszka.

Dlaczego? Gruszka nie trzyma nic, przez co nadmiar ciśnienia w układzie nie jest w niej kumulowany i pompa przeładowuje układ. 2 razy uszczelniałem ostatnio pompę i znowu zaczyna się pocić, wszystko przez zbyt wysokie ciśnienie. Mówił, że widział pompę pękniętą przy gnieździe węża z powodu właśnie padniętej gruszki. Gość jeździł taką furą 8 lat, mówił na pewniaka więc nie pozostaje mi nic innego jak zakup nówki gruszki, która i tak jest padnięta więc trzeba. Trochę to głupie, że pompa może uszkodzić sama siebie, dziwnie ten układ ktoś wymyślił.

Kto jeszcze potrzebuje niech się do DES'a zgłasza, zawsze trochę taniej jak się zbierze kilku chętnych.

[Sorry za post pod postem - ale to po to, żeby był widoczny nowy post z powodu powyższego.]

ja juz opisywalem swoj problem w innym temacie, ale przypomne.
Generalnie problemy z hamulcami zaczynaly sie wtedy kiedy robilo sie cieplej na zewnatrz. W zimie ani razu nie zblokowaly sie. Wystarczylo jednak +15 na dworze i kilkanascie minut jazdy po miescie (czeste hamowania) i juz czulem ze auto nie jedzie. Kilka razy tak spalilem klocki ze widzialem dym
Diagnoza? -pompa. Jednak wczesniej przesmarowalem zaciski, tloczki, itd. bez wymiany oringów. Troche pomoglo bo rzadziej sie blokowaly jednak nadal cos bylo nie tak. Poza tym mialem delikatny problem z dopasowaniem nowej pompy. W katalogu latwo znalezc niby do mojego modelu. Jednak w rzeczywistosci byla to calkiem inna pompa. Dzis udalo mi sie kupic za 450zl oryginal Ate aluminiową i jest znaczna poprawa w skutecznosci hamowania, i co najwazniejsze nie blokuja sie! Wczesniej strasznie grzala sie pompa, nie moglem jej dotknac kiedy blokowaly sie kola. Teraz jest ledwo ciepla
Pozdraiwam

Sorry za odgrzanie kotleta, ale chyba warto napisać jak się temat zakończył.

Jeżdżę już ponad 5 miesięcy na nowej gruszce i wszystko jest ok. Żadnych wycieków, zaników wspomagania czy braku hamowni. Tanio nie było, ale wszystkie kłopoty się skończyły.

Ten tekst dedykuję tym wszystkim, którzy twierdzą, że gruszka nie ma żadnego znaczenia i że działa tylko po zgaszeniu

tanio nie było, czyli ile??

To teraz ja zadam głupie pytanie.A co to ta "gruszka"?

to taka gruszka co kumuluje ciśnienie w układzie hamulcowym
można ją zobaczyć od spodu auta

Dziwny objaw prawda? 3,5k to optymalne obroty silnika, u mnie dokładnie autko na tych obrotach dostaje mocy (nie mam turbo).
Pytanie czy pienienie płynu powstała na skutek napowietrzania czy gotowania.

pienienie powstalo napewno wskutek zbyt szybkiego powrotu płynu do zbiorniczka w dodatku pod duzym cisnieniem