.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Jak w temacie (jezeli jest juz taki temat na forum to przepraszam , nie znalazlem) moja terazniejsza poduszka amortyzatora to juz sama obudowa tak wybita ze az strach jezdzic, pomijajac fakt ze "fachowcy" mowili ze zawieszenie ok i nie wiedza co stuka... wiec do forumowiczow pytanie jak sie za to zabrac ? Pierwsze odkrecic ta wieksza srobe czy te mniejsze ? odrazu mowie ze nie chce wyjmowac calego amortyzatora ? odkrece i co dalej trzeba jakis sciagacz ? pozniej cos ustawiac ? te sroby mi zostana czy wyleca przez nadkole ?

Kolego najpierw te mniejsze śruby.I bez wyjęcia całego McPhersona się nie obejdzie.Później ściągacz i dopiero duża śruba.Nawet o tym nie myśl,żeby od razu odkręcać dużą śrubę bo sobie bidy narobisz.Bezpieczeństwo to podstawa.

ale jezeli chyce sprezyne sciagaczami to spokojnie powienienem wymienic ? czy cos innego poza sprezyna moze wyskoczyc ?

Poduche amortyzatora przedniego można wymienić bez wyjmowania całej kolumny. I wcale sprężyna nie wyskoczy. Ustaw samochód na płaskiej powierzchni, przetocz go kilka razy lekko kawałek do przodu i do tyłu (żeby amortyzator się ułożył tak, żeby nie było naprężeń bocznych). Zostaw samochód na kołach (żeby sprężyna została ściśnięta. Najpierw zaznacz sobie położenie starej poduchy. Odkręć te 3 mniejsze nakrętki trzymające poduszkę, a potem tą dużą. Poduszka powinna zejść bez problemu. Nową załóż w odwrotnej kolejności i przykręć w takim położeniu w jakim była stara.

Jeżeli sprężynę dobrze chwycisz ściągaczami to wymienisz bez problemu.

I owszem ale jeżeli kolega nie ma doświadczenia to może lepiej niech nie ryzykuje.

hehe
To chyba bardziej ryzykuje wyjmując całą kolumnę (trzeba porządny ściągacz do wyjęcia końcówek drążków kierowniczych), Dobry klucz do odkręcenia o dokręcenia śruby piasty, trochę roboty jest z wyjęciem sworznia wahacza. No i niech mu pęknie ściągacz ...
A co ryzykuje zostawiając samochód na kołach? Ja w ten sposób wymieniłem amortyzatory (bez demontowania całej kolumny) nie mając doświadczenia i nic trudnego (poza zapieczoną nakrętką przytrzymującą amortyzator) nie zauważyłem

Czyli dobrze rozumiem że poduchę i wkład amortyzatora oraz łożysko można wymienić od góry spod maski ? Wszystko wyjdzie tym otworem ?

Amortyzator i poduszkę tak, łożysko nie. Żeby wymienić łożysko musisz wyjąć i rozmontować całą kolumnę. Jednak żeby wymienić amortyzator też lepiej wyjąć kolumnę i przy okazji powymieniać wszystko. Bez wyjmowania ciężko jest odkręcić nakrętkę przytrzymującą amortyzator (zazwyczaj jest zapieczona i przyrdzewiała. Chyba, że ma się specjalny klucz

A nich mu wystrzeli na odpiętym od góry McPhersonie...Raz już widziałem latającą sprężynę-kolega miał złamaną rękę i w W124 cabrio błotnik i nadkole do zrobienia.Dziękuję za takie "rozrywki"

Niby jak mu ma wystrzelić? Macpherson wcale nie ma być odpięty od góry. Tylko sama poduszka. Te 3 śruby trzymające macpersona maja zostać przykręcone. Odkręca się tylko poduszkę i przykręca nową. Niby jak mu coś może wystrzelić?
Po to się samochód zostawia na kołach, żeby sprężyna została ściśnięta i żeby nic nie wyskoczyło.

to ja panowie ide probowac dam znac jak wyszlo

photokom-masz kolego rację.Pomyliłem się.

a wiec tak zrobilem jak kolega radzil i wymiana okazala sie bardzo prosta praktycznie tylko odkrecasz i przykrecasz nowa jedynie problem z uciekajacym popychaczem od silownika czy jak to sie fachowo nazywa bardzo dziekuje za rady, kolega jak bedzie w okolicach zywca niech pisze na p.w odwdziecze sie <piwo> temat do zamkniecia