.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 24.kwi.2024 15:52:12

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: A2 1.4TDI 2003 - Wymiana amortyzatorów/sprężyn
PostNapisane: 11.paź.2010 23:17:41 
Użytkownik

Dołączył(a): 03.cze.2008 16:35:18
Posty: 301
Auto: A2 1.4TDI
Koledzy!

Po przejechaniu 90tys km na naszych polskich drogach, mam wrażenie
jakby moje A2 stało się twardsze. Po autostradach śmiga pieknie; jedzie
jak na sankach, ale na drogach miejskich jest zdecydowanie gorzej.
I pewno nie czepiałbym się, ale pamiętam czasy, gdy wyjechałem tym autem
z Niemiec (z salonu!) - było o niebo bardziej miękko, cicho i przyjemnie.

Kiedyś, gdy wpadałem w dziurę - jako tako zawieszenie amortyzowało wpadkę.
Teraz słychać klank, stuk - coś dobija do czegoś.
Denerwuje mnie to i coś z tym chcę zrobić.
Mam na myśli zarówno przód jak i tył.

Jestem kompletnym laikiem w temacie zawieszenia.
Proszę o pomoc.

Czy wymienić amortyzatory?
Jakie? Olejowe czy gazowe? Jakiej firmy do A2? Auto waży ok.800/900kg
Sprężyny - co z nimi? Czy są w stanie zużyć się/stracic swoje właściwości
nawet na tych 90tys km polskich dróg???
Gdybym profilaktycznie chciał podnieść nieco zawieszenie - jak to zrobić?
Na co zwrócić uwagę?

Dziękuję za cenne uwagi; podpowiedzi.
Jeśli to możliwe proszę nawet o linki do stosownych artykułów.

PZDR

_________________
A2 1.4TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lis.2010 15:01:44 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.mar.2010 21:34:36
Posty: 200
Lokalizacja: Wadowice
Auto: A3
Robiłeś coś z amorami, bo widzę, że brak odpowiedzi a czeka mnie to samo na wiosnę.

_________________
Audi A3 SB 8P
1.6 TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lis.2010 15:05:49 
Użytkownik

Dołączył(a): 08.mar.2004 21:36:17
Posty: 1946
Lokalizacja: Zielona Góra/Łuków...jak spot będzie to przyjadę
w A2 podobno sprężyny strasznie siadają...ale też należy sprawdzić amortyzatory

_________________
stary dobry góral


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lis.2010 17:01:09 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.mar.2010 21:34:36
Posty: 200
Lokalizacja: Wadowice
Auto: A3
Co do sprężyn to się zgodzę...
Wymieniałem obydwie.

_________________
Audi A3 SB 8P
1.6 TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lis.2010 23:33:45 
Użytkownik

Dołączył(a): 03.cze.2008 16:35:18
Posty: 301
Auto: A2 1.4TDI
Dobrze, że własnie piszecie.

Wymieniłem tylko amortyzatory z przodu, poduszki, łozyska.
Zawieszenie jak nowe.
Teraz autko jeździ tak jak wyjechało ze Stutgartu :) :) :)
O tochodziło.

Zostawiłem stare sprężyny.

Amory po wyjęciu raz, że dały się lekką ręką złożyć, dwa- juz się nie wyciągały.
Po prostu były sobie i tyle. Trzymały koła w jednym miejscu.
Wypychały je sprężyny.

Co dziwne w stacji diagnostycznej wyszła sprawnośc amortyzatorów po 69%.
Oczywiście badamy wszystko: opony, sprężyny itd.

Teraz wjeżdżając w dziurę zawieszenie miło reaguje, nie ma
charakterystycznego klanku dobijanego do zera (do odbijaka) amortyzatora.
Co ważne - koła po wyjeździe z dołków nie odrywają się od jezdni.
Autko nie straciło swoich właściwości - zawieszenie nadal jest twarde.
Świetnie trzyma się na zakrętach; na prostych, równych drogach - bajka.

To oczywiście moje doświadczenia z jazdy.
Bez obaw - ja tu nie gram :)

Włożyłem amoryzatory Bilstein'a VNE A581 - te same co do Fabii czy Polo.
Numery sprawdziłem w Etce i gra.
Cena: 300pln za 2 sztuki.
W razie pytań walcie śmiało.
Mam porobione foty, więc jeśli ktoś potrzebuje zamieszczę.

PZDR
k.bak@tvn.pl

_________________
A2 1.4TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28.lis.2010 10:47:55 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.mar.2010 21:34:36
Posty: 200
Lokalizacja: Wadowice
Auto: A3
Steinberg świetne podsumowanie.
Teraz idź za ciosem i dawaj foty ;)
Przydadzą mi się informację na wiosnę.

_________________
Audi A3 SB 8P
1.6 TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 05.gru.2010 18:32:32 
Użytkownik

Dołączył(a): 16.mar.2006 19:21:43
Posty: 64
Lokalizacja: Ciechanów
Cieszę, że na tym forum widzę coraz więcej użytkowników A2 :d Gdyby jeszcze był oddzielny dział bądź chociaż udostępniony spis użytkowników A2 to nie musiałbym szukać po omacku :)
Do rzeczy Steinberg jeżeli możesz to zamieść fotostorry z wymiany amortyzatorów. Szczerze kolego to mi otworzyłeś oczy jak sprowadziłem auto to już mi te przednie zawieszenie zastanawiało, że twarde i dobija. Wszyscy pisali "ten model tak ma", "uważać na dziury i studzienki" itd. Ja z ostatniego badania technicznego pamiętam( luty tego roku), że sprawność przednich amortyzatorów to było 65 % czyli też się kwalifikują do wymiany tym bardziej, że wciąż na wybojach słyszę stuki, co dużo gadać dobija. Jak jeszcze sprawdzić, czy sprężyny są do wymiany (jak jest pęknięta to rozumiem). Druga rzecz to waga auta, ja mam w dowodzie wbite w rubryce G 1065 kg, a tutaj widzę 800 - 900 kilo to jest prawie 200 kilo różnicy przecież ten sam silnik mam ?

_________________
Audi A2 1.4 TDI (75 KM) AMF

Carpe diem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 05.gru.2010 18:43:43 
Użytkownik

Dołączył(a): 16.mar.2006 19:21:43
Posty: 64
Lokalizacja: Ciechanów
Amortyzatory znalazłem http://allegro.pl/amortyzatory-fabia-au ... 40214.html nawet cena się zgadza 300 zł :d

_________________
Audi A2 1.4 TDI (75 KM) AMF

Carpe diem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 06.gru.2010 07:57:40 
Użytkownik

Dołączył(a): 03.cze.2008 16:35:18
Posty: 301
Auto: A2 1.4TDI
Silnik dokładnie ten sam.

Panowie, wybory są; pracuję i nie mam kiedy fot wrzucić, ale obiecuję - będą.

Cierpliwości proszę :)

PZDR

_________________
A2 1.4TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.gru.2010 23:25:36 
Użytkownik

Dołączył(a): 03.cze.2008 16:35:18
Posty: 301
Auto: A2 1.4TDI
Aby się nie rozpisywać...

Nigdy wcześniej nie zmieniałem amortyzatorów sam.
Na początku jest trochę adrenaliny czy autko wyjedzie i nie będzie szurać
po asfalcie, ale potem już z górki :)

Najpierw foty:

[img=http://img440.imageshack.us/img440/5568/11nwkanawozie.th.jpg]
[img=http://img842.imageshack.us/img842/1400/10zdjciespryny.th.jpg]
[img=http://img703.imageshack.us/img703/4458/09bezamora.th.jpg]
[img=http://img834.imageshack.us/img834/1631/08staryamor.th.jpg]
[img=http://img408.imageshack.us/img408/600/07podtrzymaniewahacza.th.jpg]
[img=http://img694.imageshack.us/img694/310/06bezamortyzatora.th.jpg]
[img=http://img547.imageshack.us/img547/7269/05wyjcieamortyzatora.th.jpg]
[img=http://img600.imageshack.us/img600/3306/04cigacze.th.jpg]
[img=http://img683.imageshack.us/img683/2878/03cd.th.jpg]
[img=http://img543.imageshack.us/img543/3036/02odkrceniegaki.th.jpg]
[img=http://img838.imageshack.us/img838/5854/01wyjciezbiorniczka.th.jpg]
[img=http://img440.imageshack.us/img440/5011/00amoryaudia2.th.jpg]

00 - tak wygląda wydruk z ETKA'i dla naszego A2

01 - Aby wyjąć amortyzator lewy (patrząc od strony kierowcy) należy najpierw odkręcić zbiornicznek wyrównawczy, aby odkręcić poduszkę

02/03 - bez użycia siły odkręcić stabilizator/gałkę. Chodzi o to, że to element delikatny; trzeba wcześniej raz - podnieść auto, dwa - podnieść niezależnie wahacz z tarczą hamulcową tak, by ów gałka po odkręceniu mogła delikatnie
"wypaść" z otworu amortzyatora.
WAŻNE: trzymamy torxem śrubę i odkręcamy płaskim kluczem nakrętkę.


04 - ściagacze do sprężyn - 30pln na allegro, bez nich troche cienko :)

05 - amortyzator po odkręceniu u góry trzech śrub - poduszka z łożyskiem, należy wyjąć ze "zwrotnicy ze wspornikiem hamulca". tutaj musiałem użyc sporej siły, kawałka drewna i młotka, by wybić amorytzator z ów elementu.
Na rys 09 widać, gdzie siedział amortyzator. pierścień jest skręcany, ale nawet
po odkręceniu kontry, amor mocno siedział. Można też delikatnie rozchylać
tę obejmę, a druga osoba wybija amoryzator. Wcześniej spryskałem te swie
części WD40. Jakoś poszło.

Na innych zdjęciach sposób uzycia ściągaczy - nie dało rady wystarczająco ściągnąć jednego zwoju, ściągałem dwa.

Lewa strona analogicznie.

Proponuję wymianę wszystkich śrub, które macie zamiar odkręcić.
Moje były w fatalnym stanie - rdza, sól itp.
Ja za komplet zapłaciłem w VW kilka złotych.
Oto spis wymienianych śrub:

N 019 530 3 - mocowanie poduszki 6,17pln / sztukę
N 102 078 03 + N 101 064 02 - mocowanie amortyzatora w zwrotnicy 8,36 + 2,48pln
N 104 018 01 - jeśli nie będzie w komplecie z amoryzatorem 4,60pln

Wspornik łożyska: 8Z0 412 331
Łożysko: 6N0 412 249C

+ osłona i odbijak

Przeliczcie sobie wszystko na dwie strony :)

Podsumowanie - było warto; teraz auto jedzie jak przyklejone do drogi.
Jest podobnie twardo, ale trzyma się jezdni.
Też słyszałem, że A2 tak ma. Goo... prawda.
Kupiłem auto w salonie w D i wiem, jak jeżdziło.
Na naszych drogach się skiepściło. Tu studzienka, tam tory itd.
Żadnych luzów na gałkach, na układzie kierowniczym, wahacze ok.
Po wymianie amoryzatorów jest jak nowe :)

Powodzenia.

_________________
A2 1.4TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 13.gru.2010 14:25:52 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.mar.2010 21:34:36
Posty: 200
Lokalizacja: Wadowice
Auto: A3
No i gra, na wiosnę mam jak znalazł ;) :diabel:

_________________
Audi A3 SB 8P
1.6 TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15.gru.2010 14:52:56 
Użytkownik

Dołączył(a): 16.mar.2006 19:21:43
Posty: 64
Lokalizacja: Ciechanów
Super, też na wiosnę wymieniam teraz trochę zimno na dłubanie ;p

_________________
Audi A2 1.4 TDI (75 KM) AMF

Carpe diem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 15.gru.2010 21:43:50 
Użytkownik

Dołączył(a): 03.cze.2008 16:35:18
Posty: 301
Auto: A2 1.4TDI
Panowie, nie ma że zimno - taka robota uczy pokory :)

Przyjeżdzając do garażu trzeba zdjąc ciuchy ładne i ubrać te upieprzone.
W tzw międzyczasie latać z gołym tyłkiem na mrozie... :)
To są dopiero uroki majsterkowania.

do roboty :)

_________________
A2 1.4TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20.gru.2010 11:19:59 
Użytkownik

Dołączył(a): 20.gru.2010 11:09:16
Posty: 4
Lokalizacja: Warszawa
Witam

Bardzo ciekawy i przydatny post.
Ja co prawda z przodem poczekam na wiosne bo test zawieszenia powiedzial cos ok 70%.
Natomiast tył to juz nagli (ok 60%) i to sie czuje .
Amorki KYB i odboje już są zakupione i moze pomiedzy świetami i nowym rokiem moj ulubiony mechanik coś zaradzi.
Przy okazji
czy stworzył może ktoś podobny manual na reperację tyłu ?
Bardziej interesuje mnie jak w bagazniku dostac sie do mocowania amorka.

Pozdrawiam
Gerard


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20.gru.2010 11:23:50 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.mar.2010 21:34:36
Posty: 200
Lokalizacja: Wadowice
Auto: A3
Na tył też reflektuje, bo mnie czeka wymiana tył i przód.
Steinberg pomożecie?:)

_________________
Audi A3 SB 8P
1.6 TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20.gru.2010 12:30:37 
Użytkownik

Dołączył(a): 03.cze.2008 16:35:18
Posty: 301
Auto: A2 1.4TDI
Chętnie, ale tyłu nie robiłem.

Z tego co wiem, to należy wyjąc chyba tylne fotele; pod nimi jest wykładzinka.
Tez trzeba ją zdjąć; potem dopiero na nadkolach od strrony wewnętrznej jest kolejna wykładzinka i wtedy mozna się do niej dostać.
Ktoś to kiedyś poskładał, trzeba tylko wiedziać w jakiej kolejności :)

_________________
A2 1.4TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22.gru.2010 18:27:04 
Użytkownik

Dołączył(a): 16.mar.2006 19:21:43
Posty: 64
Lokalizacja: Ciechanów
Koledzy wymieniałem tylne amorki w tym roku. Żadnych foteli się nie wyjmuje. Amortyzatory odkręca się od strony nadkola. Żałuje, że nie zrobiłem żadnego opisu i fotek z tej wymiany ale opisze co i jak. Wymiana jest banalna, nie potrzeba żadnych ściągaczy do sprężyn i myślę, że nawet laik może podjąć się wymiany. Zdejmujemy koło, odkręcamy nadkole (jest trochę tych małych śrubek dlatego radze zbierać do pudełka żeby nie pogubić). Po odkręceniu nadkola amortyzator u góry jest mocowany na dwie śruby, odkręcamy śruby i góra amortyzatora jest uwolniona. U dołu jest tylko jedna śruba i nakrętka, po odkręceniu dół wyciągamy do góry, cały ładnie wychodzi. Żeby było łatwiej wyjąć można pod piastę włożyć kawał drewna (bądź coś innego, kto co woli, cegła, pustak, wspornik metalowy, kto czym dysponuje ;p), opuścić auto trochę na lewarku żeby sprężyna się ugięła i wtedy wyjąć. U mnie amortyzatory z tyłu miały poniżej 60 % w lutym tego roku, w czerwcu czułem jak tył auta huśta na naszych drogach, po wymianie wszystko wróciło do normy. Jeżeli chodzi o odboje to kupiłem amortyzatory już z założonymi. Pozdrawiam nieliczne grono A2, żeby było nas coraz więcej w Nowym Roku ;p

_________________
Audi A2 1.4 TDI (75 KM) AMF

Carpe diem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22.gru.2010 21:07:10 
Użytkownik

Dołączył(a): 03.cze.2008 16:35:18
Posty: 301
Auto: A2 1.4TDI
Szacunek za informację.

Pisząc o wyjmowaniu foteli miałem na myśli konieczność dostania się do nadkoli od strony wewnętrznej auta. Skoro da radę od zewnątrz - ok.

_________________
A2 1.4TDI


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.gru.2010 15:49:43 
Użytkownik

Dołączył(a): 20.gru.2010 11:09:16
Posty: 4
Lokalizacja: Warszawa
Mizio - święta racja i dobry opis.
Dziś u brata w garażu - -2 stopni C.
i zgodnie z opisem niecałe 2 godziny i zrobione.
u mnie nadkola poza śrubami mocowane były w górnej części na 3 plastikowe spinki ( przy umiejętnym demontażu - do odzyskania).
reszta zgodnie z opisem, Dokładałem jeszcze odboje i osłony - zadanie dla przedszkolaka :)
Efekt pracy odczuwalny (wczesniej nie było polowy odbojów) amortyzuje ciszej i bardziej miękko.

Pozdrawiam

Gerard


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 08.sty.2011 18:12:55 
Użytkownik

Dołączył(a): 16.mar.2006 19:21:43
Posty: 64
Lokalizacja: Ciechanów
Zabrałem się dzisiaj wreszcie za przednie amortyzatory, jak Steinberg robiłem to po raz pierwszy we dwie osoby. Wymiana przednich z porównaniem z tylnymi to droga męki i bólu ;p Wymianę przyspieszyły stuki z przedniego zawieszenia (nasze kochane polskie drogi) i temperatura dodatnia. Myślałem, że łącznik stabilizatora zdechł ale stuki z obu stron, więc niemożliwe, żeby oba miały luz (było słychać stuki na wybojach, jak bujałem przodem auta stuków nie było, ale jak moją A2 pobujałem z boku to stukało) . Okazało się, że gumy belki stabilizatora się wyrobiły (na oko nie było tego widać, jak poszarpałem łącznikiem to było słychać stuki z okolicy belki). Koszt gum po 20 zł za sztukę (idą dwie z lewej i prawej strony) wymiana prosta choć ciasno tam, każda guma na dwóch śrubach siedzi. Amortyzatory kupiłem z linku podanego powyżej wraz z osłonami i odbojami. Wyprodukowane w Niemczech przynajmniej tak na pudełku jest napisane ;p Odboje bardzo dobrej jakości. Przy wymianie najdłużej zeszło się ze zdjęciem amortyzatora i założeniem cholernie ciasno spasowane. Radzę przy wymianie najpierw zabrać, się za dół amortyzatora, odkręcić łącznik stabilizatora tak jak napisał Steinberg (tutaj unosimy wahacz dolny drugim lewarkiem jak mamy drugie auto, tak żeby stabilizator swobodnie wyszedł, bądź podkładamy kawałek drewna pod tarczę i opuszczamy powoli auto, również do takiego poziomu, żeby stabilizator swobodnie wyszedł). W następnym kroku po wyjęciu drugiego lewarka bądź kawałka drewna, kto co woli zabieramy się za odkręcenie amortyzatora od dołu a później za wybicie z pierścienia. Najlepiej dobrze zlać ten pierścień WD a jak się nie ma WD to płyn hamulcowy tez zdaje egzamin na pędzelek i wysmarować. W następnym korku wybijamy amortyzator z pierścienia. Dobry w miarę ciężki młot, przykładamy kawałek klepki, deski do pierścienia (raz z jednej raz z drugiej strony) i tłuczemy młotem w klepkę aż cholerstwo wyjdzie. Jak wyjdzie odkręcamy górę amortyzatora trzy śruby 13 (nie trzeba zdejmować zbiorniczka wyrównawczego płynu odpowiedni klucz i da rade odkręcić amortyzator). Dekiel czarny u góry sam zejdzie gdy będziemy wyciągać amortyzator. Po wyjęciu, zdjęciu poduszki, łożyska i sprężyny okazało się, że odbój nowy z zestawu jest inny niż stary. Mianowicie stary był krótszy i miał plastykową podkładkę a nowy dłuższy bez plastykowej podkładki. Stare odboje nie były uszkodzone, jedna podkładka była pęknięta, więc założyłem nowe bez podkładek bo do nowego odboju nie pasowało (w tych nowych jest stożek u góry odboju natomiast w starym płaska powierzchnia na którą wciska się podkładkę). Poduszki miałem nowe kupione ale stare orginalne wyglądały solidniej niż te nowe i nie miały żadnych uszkodzeń, więc założyłem stare. Stare amortyzatory identycznie jak u Steinberga jak wcisnąłem czy też wyciągnąłem tak w takiej pozycji pozostawały czyli sprężyna trzymała auto ;p Po skręceniu amortyzatora do kupy nastąpił dla mnie najtrudniejszy krok włożenie amortyzatora w pierścień. Przy tym kroku najpierw przykręcamy amortyzator u góry dopiero, później wkładamy w pierścień. Jak mamy górę przykręconą to wbijamy w przerwę pierścienia (u samego dołu pierścienia) trochę grubszy pręt od przerwy od pierścienia (nie przesadzać z grubością pręta żeby nie pękło). W ten sposób robi się trochę większy luz na amortyzator. Następnie wkładamy amortyzator (właściwie naprowadzamy na otwór). Podkładamy kawał drewna pod wahacz dolny i opuszczamy auto delikatnie na lewarku tak, żeby sprężyna amortyzatora się trochę ugięła, żeby amortyzator napierał na pierścień bądź posługujemy się drugim lewarkiem i podnosimy wahacz do góry, również, żeby amortyzator napierał na pierścień. Jak już pręży oblać pierścień olejem żeby poślizg był i stukać motkiem w pierścień (raz z lewej, raz z prawej strony i od dołu) u mnie bardzo powoli wchodził. Ważne przy wbijaniu zwrócić uwagę aby blaszka amortyzatora ta od strony przerwy pierścienia wchodziła swobodnie w przerwę, przy wbijaniu może oprzeć się o pierścień ,wygiąć, uszkodzić i uniemożliwić wbicie amortyzatora dalej. Oprócz stukania młotkiem można jeszcze manipulować wysokością wahacza unosić, opuszczać czyli zwiększać i zmniejszać naprężanie amortyzatora na pierścień w ten sposób może się lepiej dopasować. Ja już wejdzie na tyle, że da się założyć śrubę to skręcamy, później zostaje łącznik stabilizatora, ustawiamy znów wysokość, żeby łącznik swobodnie wszedł i przykręcamy. Wszystko, możemy się cieszyć zupełnie inną jazdą.

Wrażenia:

Przed - każda studznienka,wyrwa, większa nierówność dobicie amortyzatora, uderzenie metaliczne felgi, wstrząsy mocne kabiną, boksowanie kół, to mit w A2 (na stronie autocentrum.pl często podawane), że zawieszenie tak twarde, że na każdą studzienkę trzeba uważać. Ja przez słabe amortyzatory pogiełem felgę stalową i teraz również wiem dlaczego w tym roku zdechła mi piasta zła amortyzacja ze względu na zużyty amortyzator plus kilka dziur na drodze załatwiło sprawę

Po - żadnego dobijania, uderzania felgi, gładko łyka nierówności nawet te głębsze, twardo amortyzuje ale nie dobija, brak stresu przy większych nierównościach i nerwowego omijania wszelkich studzienek czy wypatrzonych nierówności. Auto lepiej przyspiesza przynajmniej ja w swoim to widzę, pewniej wchodzi w zakręty, lepiej hamuje, żadnych stuków w przodku po wymianie gum w belce stabilizatora. Powiem tak, jak kupiłem auto to nie było tak dobrze jak teraz różnica duża.

Moim zdaniem lepiej wymienić wcześniej koledzy, jak pojeździmy tak dłużej bez wymiany reszta może zacząć siadać, tak jak u mnie gumy belki stabilizatora dobrze ze niedrogie i tylko to, ale łącznik stabilizatora orginalny po 100 zł za sztukę, wachacz dolny ponad 300 zł za sztukę, piasta z wymianą 300 zł, więc karkulację późniejszych konsekwencji zostawiam każdemu z osobna. Za łożysko amortyzatora płaciłem 25 zł, za jedną poduszkę amortyzatora 35 zł (ale i tak oddałem stare lepsze solidniejsze). Ja nie wiem jak na stacjach diagnostycznych badają amortyzatory ale dla mnie to jest jakaś bajka, moje na badaniu miały 61 % i powiedzieli mi, że są ok. Nie ma się co sugerować tym co gadają, jak każdy kierowca dbający o auto nasłuchiwać swojego A2 i leczyć z dolegliwości :d

Już się doczekać nie mogę, jak przełożę opony na letnie 195/55 R15, zrobi się ciepło sucho na drodze, ciszej w aucie i każdy ciaśniejszy zakręt będzie mój ;p

Myślę, że wszelkie wskazówki ze strony Steinberga i moje umożliwią w miarę bezproblemową wymianę każdemu. Tu z góry "sorry", jeżeli się w jakiś sposób wciąłem w opis wymiany Steinberga. Opisałem ze szczegółami, jak u mnie przebiegała wymiana i na co według mnie należy zwrócić uwagę, z pewnością będzie dla potomnych :d :d :d :d :d :d

_________________
Audi A2 1.4 TDI (75 KM) AMF

Carpe diem :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: