.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
silnik 2.5 tdi
dzisiaj auto odstawiłem do mechanika - wyciek płynu wspomagania.
W międzyczasie kilka razy musiałem dolać - ale nie doszło do całkowitego braku płynu wspomagania (dolewałem jak było minimum).
Wspomaganie cały czas chodziło OK.

Mechanik wykonał naprawę - były luźne opaski na przewodzie (tym z przodu).
Po odebraniu auta nie chodziło wspomaganie - tzn. pasek jest, płyn jest, pompa nie wydaje żadnych odgłosów. Wspomaganie zaczyna chodzić dopiero na wysokich obrotach silnika.
Objaw ustąpił po przejechaniu kilku kilometrów. Wycieków brak. Wydaje się że wszystko jest OK.
Jedyne co zauważyłem, to że płynu jest trochę ponad max (jeszcze nie ściągnąłem nadmiaru, ale wposmaganie już chodzi normalnie).

Co to mogło być?

Zapowietrzone, gdzieś była bańka z powietrza, odpowietrzyło się i wszystko.

Byłoby bosko. Mam nadzieję, że tak właśnie będzie, póki co jest OK, ale po dwugodzinnym postoju na chwilę znowu się zgubiło (ale dosłownie moment niedługo po odpaleniu).
Zobaczę co będzie jutro.

Z drugiej strony doszukuję się czegoś większego, bo w sumie nie wiem jak chłopaki wymienili te opaski na przewodzie. Jeśli nie musieli nic rozbierać to nie miało jak się zapowietrzyć - ale nie spytałem, czy rozpinali całkowicie przewód