.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam! Przede wszystkim chciałem przywitać się ze wszystkimi użytkownikami bo jestem tutaj nowy .

Teraz do rzeczy . Obserwowałem forum wcześniej ale nie znalazłem rozwiązania na swój problem więc postanowiłem założyć konto i dopytać się Was:)


Jakiś czas temu skończyły mi się klocki , postanowiłem , że razem z klockami wymienie też tarcze bo nie były juz pierwszej świeżości . Po wymianie zauważyłem lekkie drganie kierownicy ale pomyślałem że klocki się muszą ułożyc etc. Jednak nie , po przejechaniu około 1000 km mega trzęsło mi kierownicą . Wkurzyłem się i przetoczyłem te tarcze założyłem nowe klocki i lepiej ale nadal przy hamowaniu lekko drży kierownica , znów 1000 km i znów ta sama historia . Kierownicą tak trzesie przy hamowaniu , że mało co nie wyrwie jej z ręki .. Pojechałem na "ścieżkę" , facet powiedział mi że luzów nie ma . wszystko trzyma sztywno . I tu moje pytanie do Was . CO TO MOŻE BYĆ?? Mechanik powiedział mi że miał taką przygodę kiedyś z A3 , wymienił piasty i się uspokoiło . Co o tym myślicie ??

Pozdrawiam serdecznie. Rafał



EDIT: Aha , mój samochód to Audi A4 B5 , rok 1997. Silnik 1.8 20V ADR 125 KM .

Ścieżka nie powie Ci czy nie ma luzów na wielowahaczu. Trzeba rozpiąć i sprawdzić.

Jeśli tarcze są krzywe to nie powinien z kierownicą pulsować pedał hamulca?
Pamiętaj, że jak zakładasz tarczę to warto szczotką czy grubszym papierkiem przelecieć pow. styku piasty z tarczą, bo jak coś podejdzie to właśnie jest takie uczucie krzywych tarcz.

Niskiej jakości tarcze, które założyłeś lub niedoczyszczone piasty z rdzy.

Ja 2 razy przetoczyłem tarcze, za 3 razem założyłem nowe textara a stare sprzedałem na złomie przy okazji sprzątania piwnicy

Pedał hamulca u mnie akurat nie pulsował, tylko strasznie kierownicą telepało powyżej 70-80 km/h przy hamowaniu.

No właśnie mi też telepało na początku tylko przy prędkości 70 - 90 Km/h , później trzęsienia się zwiększały i teraz trzęsie się kierownica przy każdym hamowaniu. Myślicie że może być to wina tych piast??

Nawet nowe tarcze dobrej marki potrafia bić,dlatego po zalozeniu trzeba sprawdzać,czujnikiem zegarowym czy jest bicie,każde biją ale nie mogą przekroczyc 0,5mm

Proponuję wyważyć /sprawdzić wyważenie kół. Koszt niewielki. Z doświadczenia wiem, że często pomaga Zaoszczędzisz na łożyskach, elementach zawieszenia, poprawisz komfort jazdy.Pojawiają się niewielkie bicia kół po zmianie/ułożeniu się opon. Ja np. po zmianie opon jadę na ponowne wyważenie po przejechaniu ok. 500-1000 km. I praktycznie zawsze koła są do ''poprawki''. Pozdrawiam .

No dziś do niego po pracy zajrzę . Dzięki za jakieś podpowiedzi z waszej strony. Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na ten temat ??

a jakie tarcze kupiłeś ( producent ) Jak przetaczasz tarczę a tarcza jest lipnej jakości to zmniejszasz jej grubość i szybciej i bardziej się nagrzewa i może się krzywić szybciej niż przed przetoczeniem.

nie mam pojęcia jakie to były tarcze. wczoraj go rozebrałem ale nic nie znalazłem ... co najlepsze tarcze są proste a trzesie całym samochodem ...

Skąd wiesz, że są proste? Mierzyłeś zegarem?

(Tapatalk)

tak mierzyłem i są proste .

A czyściłeś piastę i tarczę?

wyczyszczone...

a moze tylne hamulce masz juz zabite

gdy zaciągnę ręczny w czasie jazdy nic nie trzęsie więc tylnie hamulce wykluczam .

1. Mimo wszystko stawiam na słabej jakości tarcze i klocki. Wymień na ATE i miękkie klocki (ate, ferodo czy podobnej klasy).
2. Masz dokładnie ten sam efekt co w passacie, tu pomogła wymiana kierowcy. Pani jeździła tym autem dość dynamicznie i podczas hamowania dojeżdżała do korka lub świateł mocno hamując... etc trzymając nogę na hamulcu przez co tarcza nie stygła równomiernie, aż zobaczyła wolną drogę przed sobą i dalej but. Niestety część zamienna (mimo że oryginalna) to już nie to co na pierwszy montaż i wygięła w ten sposób 2 komplety tarcz (bosch albo podróby, ciężko stwierdzić, cena średnia, jakość niby okej) paląc przy okazji klocki (zrobiły się twarde i zaczęły się kruszyć). Zmiana nawyków rozwiązała problem.

Za tydzień będę zmieniał u siebie cały zestaw z przodu na ATE (kocki i tarcze) razem z zawieszeniem i mam nadzieje, że nie będzie jajców (do tej pory nie było, tarcze ATE, klocki Ferodo teraz będą ATE).

No więc tak dowiedziałem się od mechanika , że ostatnie tarcze jakie były zakładane i teraz są to tarcze Zimmermann . nie znam się czy to dobre tarcze . co myślicie ??

Niby dobre tylko pytanie czy orginalne i czy mechanik zalozył takie w rzeczywistosci bo niestety z tym różnie bywa(oczywiscie nikogo tutaj nie oskarżam),kup sobie ATE to nie bedziesz zalowal,maja charkterystyczne malowanie wiec zobaczysz ze to te a nie inne mechanik zalozyl.

A sprawdzałeś bicie kół . Pisałem Ci wyżej o sprawdzeniu/wyważeniu (najtańsza opcja). Druga sprawa, czy masz felgi stalowe, czy alu ? Jeśli masz nieoryginalne alufelgi z pierścieniami centrującymi, to warto sprawdzić stan tych pierścieni. Mogą być zużyte lub uszkodzone . Koło jest wtedy ''niecentralnie'' przykręcone. A z tego, co pisałeś problem pojawił się po demontażu i montażu kół. Skoro tarcze masz na 100% proste i brak luzów z układzie kierowniczym oraz zawieszeniu, to ja obstawiam bicie kół. Pozdrawiam