.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 18.kwi.2024 23:21:30

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [A6 C5] Nagle wyje pompa wspomagania
PostNapisane: 12.sty.2010 11:26:16 
Użytkownik

Dołączył(a): 20.wrz.2007 20:01:54
Posty: 142
Lokalizacja: Skierniewice
Więc sprawa wygląda tak:

Audi A6 C5 1.8T

Dziś rano odpalam jak zwykle, perkocze sobie na postoju a ja skrobie szyby.
Wyjazd do klienta a tam oczywiście droga dojazdowa zasypana ... eee przejdę ... przeszedł, ale już nie wrócił :D Przód stanął w koleinie i 20-25 minut kombinowania - poniosło mnie wkońcu skręciłem koła i w pedał na wstecznym. Coś zagruchotało dosłownie jakby przegub strzelił, ale auto wyszło. Stanąłem, obejrzałem co się stało i nic. Dojechał do pracy (około 7km) i słyszę jak na postoju coś delikatnie wyje, nasila się przy skręcaniu. Po oględzinach dźwięk dochodzi z pompy wspomagania. Wcześniej było idealnie, tylko przy mocnym skręcie i trzymaniu na opór słychać było jak płyn gdzieś tam się przelewa (charakterystyczny dźwięk wspomagania). Teraz na postoju pompa wyje jakbym kręcił kołami w większym błocie, nasila się przy skręcaniu a na maksymalnym wychyleniu dźwięk już jest zakłócany przez dźwięk przelewania płynu. Szum czy wycie słychać na wolnych obrotach gdzieś tak do 1200 obrotów. Kierownica zachowuje się normalnie, wspomaganie jest.

Pompa ? maglownica ?

Zaznaczam ze stało się to nagle i prawdopodobnie przez moją głupotę (koła skręcone, wsteczny i w palnik!).
Przecież pompa nie pada tak nagle, maglownica... nie wiem, na razie nic nie cieknie, nie ubyło płynu, wszędzie sucho. Dziś wstawie auto do garażu niech odmarznie bo 1cm lodu na nim to może coś więcej zauważę.

Jakieś sugestie ?

ps. przebieg auta 132 tys (autentyczny w stanie nienagannym) więc gdzie tu pompa...

_________________
A6 C5 AJL
VW T4
Skoda Octavia 1Z5 BXE


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.sty.2010 11:38:40 
Użytkownik

Dołączył(a): 08.mar.2004 21:36:17
Posty: 1946
Lokalizacja: Zielona Góra/Łuków...jak spot będzie to przyjadę
Jakieś rozszczelnienie układu...ciągnie powietrze i przez to może wyć.
Ale jak coś strzeliło to i mogła maglownica pęknąć a wtedy to już wymiana

_________________
stary dobry góral


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 12.sty.2010 11:48:01 
Użytkownik

Dołączył(a): 20.wrz.2007 20:01:54
Posty: 142
Lokalizacja: Skierniewice
J@rek napisał(a):
Jakieś rozszczelnienie układu...ciągnie powietrze i przez to może wyć.
Ale jak coś strzeliło to i mogła maglownica pęknąć a wtedy to już wymiana


To może pęknąć ? jest wogóle taka opcja, że pękła ?
Właśnie się przejechałem i jakby dziwnie się jedzie, jakby .. jakby nie było powietrza w kole.

Zaczynam się naprawdę martwić.

dodane:

Na zimnym jest min płynu, po rozgrzaniu i pokatowaniu trochę koła rośnie do max. Maglownica na maksymalnie skręconych kołach wydaje dziwne dźwięki. Raz przy 3000 obrotów znowu chrobotnęło tylko, że przez góra pół sekundy. Maglownica wydaje dziwne świsty przed maksymalnym wychyleniem, potem jest efekt (na wolych obrotach) jakby coś ssało a nie ruszając kołem ssie coraz mocniej... ja dodam gazu to głośny świst a raz był ten dość głośny chrobot. Jak się ta przez siłe na maksymalne wychylenie to czuć ze zadziała coś w maglownicy i przestaje ssać coś w niej. Ten efekt ssania jest tuż przed maksymalnym wychyleniem.
Tyle narazie wiem, nie bawię się więcej aby do domu wrócić (fuck a w weekend w góry).

Może to być wina starego płynu ? Nie zmieniany napewno od 5 lat a może i dłużej.

To już sobie odpowiem bo jest ustalone:

Podczas walki ze śniegiem silnik się zbytnio nie zmęczył i nie załączała się wiskoza. Ten chrobot powstaje przy braku przepływu lub jego ograniczeniu przez pompe - np jak ma za ciężko przy dużych obrotach. Olej się rozgrzał za mocno, utracił swoje właściwości smarujące, ta śmieszna chłodnica w postaci rury przed chłodnicą nie zdążyła go wychłodzić i... przytarły się zęby pompy. Efektem jest duży luz co powoduje cofanie się oleju między zębami i charakterystyczne wycie pompy :)
Pompa do wymiany razem z olejem i to tyle :/

25-07-2010 r.

Walczę dalej z tym wspomaganiem. Oryginalna pompa ZE najpierw została zdemontowana i poszła na sprawdzenie. Okazało się, że jest nie najgorsza.... nie to co nowa ale 70% ciśnienia jest, powinna hulać jeszcze ze 3 lata. Wymieniłem olej, no i sobie wyła tak do 1500 obrotów, ale padła do reszty po 2 miesiącach (zaczęła silnie rzęzić). Wymieniłem pompę wspomagania na jakąś tanią, czyli odpowiednik oryginału. Założyłem przetoczyłem i.... wyje jeszcze mocniej tym razem od 1000 do 6000 obrotów po całości. No nic myślę, może się dotrze ze 2-3 dni. Nic z tego. Wkurzyłem się i zamówiłem oryginał ZE taka sama jak była (trochę bije po kieszeni :/) a tamtą oddałem w ramach rozliczenia. Wymieniłem w piątek, przetoczyłem olej i dalej ta sama polka.. wyje jeszcze bardziej i też wraz ze wzrostem obrotów coraz bardziej. Wydaje mi się, że nadal jest za wysoka temperatura oleju we wspomaganiu. Wycie nasila się po 2-3 minutach po odpaleniu jak układ się rozgrzeje. Na oryginalnej pompie ZE (nowej) wspomaganie działa bardzo dobrze - jeszcze tak nie działało, lekko dobrze wyczuwalne.. ideał, prócz wycia po całej linii. Na zamienniku działało też dobrze, ale tak jak na 70% oryginale. Podejrzewam, że produkt made in china ma niższe ciśnienie od nowości, ale z drugiej strony powinien być jakiś zawór regulacji ciśnienia czy coś. Jakby nie było pompa jest przeciążona cały czas na maksa i dlatego wyje. Prosty eksperyment to odkręcenie wylotu pompy i założenie przewodu do zbiornika bez magla... i jest cisza a pompa daje ja głupia.

Pozostaje tylko magiel albo przewody. Przewody sprawdzę, ale grubsze grzebanie w maglownicy przekracza moją wiedzę. Magiel nie jest pęknięty, nie ma luzów (no trochę ma na postoju, ale po odpaleniu auta już ich nie ma), nie cieknie, układ nie gubi oleju... po prostu z jakiegoś powodu pompa ma problem przepchać olej przez magiel. Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale mam parę pytań:

1. Czy w magu jest jakiś zawór regulacji ciśnienia (gdzieś doczytałem, że jest i może stanął co powodowałoby nadmierne przeciążenie pompy) a jeśli tak to gdzie go szukać (czy jest dostęp z zewnątrz) ?
2. Czy jest śruba regulacji luzów (może tu jest pies pogrzebany, choć nie trzyma się to kupy) a jeśli tak to która to?
3. W etka znalazłem, że jest tam gdzieś za śrubą i dwoma oringami wzdłuż ślimaka filtr siatkowy (może coś wpadło i się zapchał).. która to śruba, ktoś to rozbierał, po co dwa oringi jeden za drugim ?
4. O ile dobrze myślę, to jeśli wystrzeli uszczelniacz listwy magla to powstanie przeciek i wyleci olej... dobrze myślę ?
5. O ile dobrze myślę, to jeśli wywali uszczelniacz na listwie między komorami tłoka to nie będzie wspomagania (olej w lewego tłoka przepłynie swobodnie do prawego i poprostu nie będzie wspomagania, ale to nie zablokuje pompy)... dobrze myślę ?

6. Inne sugestie?

_________________
A6 C5 AJL
VW T4
Skoda Octavia 1Z5 BXE


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Rozwiązanie problemu
PostNapisane: 04.sie.2010 14:28:23 
Użytkownik

Dołączył(a): 20.wrz.2007 20:01:54
Posty: 142
Lokalizacja: Skierniewice
Jak człowiek ślepy to tak ma.
Oryginał pompa to ZF a nie ZE 8D0145156K. ZE to podróbka modna pośród naciągaczy. Niczym się nie różni od najtańszego chińczyka. Teraz się bujam bo mam problem z odzyskaniem kasy. Mydlenie oczu przez sprzedawce, że musi się dotrzeć na przestrzeni 100 km, zmienić płyn na jakiś inny, płyn tylko markowy.... spoko jest rok gwarancji, a nóż widelec nie zwróci.. itp. trzeba się modlić, aby trafić na w miarę dobrą sztukę. Pompa była z 2007r i podejrzewam, że jakiś regenerowany szrot a jeśli nie to jeszcze gorzej bo była zepsuta od nowości.

PRZESTRZEGAM PRZED ZAKUPEM TEGO SZROTU FIRMY ZE 8D0145156K. NABIJANIE LUDZI W BUTELKĘ PO CAŁOŚCI.

6. Zmienić pompę na coś co się nadaje do jazdy. Zakup pompy KYB 110 bar w inter-car rozwiązał problem (zewnętrznie trochę się różni ale wyprowadzenia w tym samym miejscu i wszystko pasuje... stosowana w t4, t5 i bardziej wypasionych audi/vw, ważne aby zgadzało się ciśnienie... u mnie 110 bar i widnieje w zamiennikach oryginalnej ZF (nie ZE - to podróbka)). Wspomaganie chodzi jak złoto, odpowietrzyło się w 15 sekund, 3-4 ruchy kierownicą, dolanie płynu i... nic nie wyje, nic nie skrzeczy, nic nie szarpie, nic nie bulgocze, nic się nie pieni w zbiorniczku (magiel był pusty !), obieg płynu się nadmiernie nie grzeje (spokojnie można utrzymać ręką chłodnice wspomagania), pompa nie wyje przy pełnym skręceniu (słychać jak wywala zawór krańcowy i olej przelewa się przez zawór pompy... mimo to słychać jak przelewa się olej pod ciśnieniem a nie pompę, tak jak w nowym aucie !) i na jej prace nie mają wpływu obroty silnika :peace:

W sumie poniosłem koszty około 1000 zł ze wszystkim a przecież mogłem od razu zakończyć kwotą około 500 zł kupując od razu oryginał.

Duży pokłon w stronę inter-cars za stos informacji i ludzkie podejście do sprawy. :peace:

ps. Dodam jeszcze, że przez pierwsze 1-5km po zalaniu magla może występować efekt nadwspomagania do czasu, aż olej nie pozbędzie się pęcherzyków powietrza. Potem się wszystko unormuje.

_________________
A6 C5 AJL
VW T4
Skoda Octavia 1Z5 BXE


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: