witam
dziś zdarzył mi się dziwny przypadek rano przyjechałem do pracy było wszystko ok. Po pracy auto nie odpaliło już wcale, więc odholowałem je do domu. Po krótkim sprawdzeniu okazało się że nie ma iskry na świecach i po przekręceniu kluczyka ciągle wyje brzęczyk pod kierownicą taki czarny symbol 813919082 pisze na nim oldruck-kontrollgerat. Jest on chyba odpowiedzialny za nie wyłączone światła. I teraz po kolei wymieniłem na nowe: kostkę stacyjki, cewkę zapłonową, kopułkę, palec rozdzielacza, przewody i świece mam nowe beru. Auto nie pali ani na PB ani na LPG wogóle brak iskry, czujnik Halla sprawdzałem sposobem książkowym i napięcie przy obracaniu wałem skacze w zakresie 0-9V więc raczej ok. Gdzie jeszcze szukać przyczyny, może to moduł zapłonowy(ten na lewym słupku koło pedału sprzęgła) czy można go jakoś samodzielnie zdiagnozować? Czy takie brzęczenie tego przekaźnika może sygnalizować jakąś usterkę czy ten przekaźnik odpowiada za coś innego jeszcze? Czy moduł zapłonowy Telefunken o symbolu 191 905 351 B można zamienić modułem Siemens o symbolu 191 905 351 C ? Tak mnie przekonywał sprzedawca.
z góry dzięki bo kończą się pomysły
_________________ Audi 80 1.8 PM+LPG
|