.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie

Zuważyłem wczoraj dziwne zjawisko, po zatrzymaniu auta na światłach, zapaliła się kontrolka od ładowania, oczywiście wskaźnik napięcia poleciał też w okolice 12V, więc to nie kwestia zegarów, ruszyłem, jechałem ładowanie wróciło czyli OK, po tem kolejne zatrzymanie i też OK, a autko stało dość długo, i potem jeszcze ze dwa razy się zaświeciło na powiedzmy 10 postojów pod światłami.
Co jest - pasek, czy też może coś z altkiem się dzieje (szczotki, komutator), jutro jadę na podstawowe sprawdzenie i pytanie czy warto do elektryka (bo tak się umówiłem), czy poradzi sobie ewentulanie z wyjęciem altka, czy w moim przypadku to jakaś masakra i trzeba jechać do mechaniora, żeby altka z auta wyłuskał?
Dziś od rana w drodze do pracy było OK, ale nie wiem co mnie czeka w czasie powrotu.

zmierz najpierw ile dokładnie ładuje, zazwyczaj jak pada aletrnator to słabe ładowanie jest cały czas, możliwe, że przyda się zmienic pasek albo napinacz, nie wiem jak to wygląda w S6, ja zauważyłem u siebie ostatnio, że nie miałem ładowania, zmieniłem regulator i wskoczyłona tylko 13,2V, po zmianie alternatora na regenerowany mam 14,60 pod odpaleniu, pod pełnym obciążeniem 14.2V, najlepiej wyciągnąc zobaczyć jak to w środku wygląda, może tylko regulator

Jak się szczotki kończą i ewentualnie pierścienie, po których biegają szczotki to na początku jest tak jak opisał autor. Potem przestaje całkiem ładować.

Czyli altek do regeneracji, a gdzie warto w Wawie zrobić, czy dać komukolwiek ?

Elsa twierdzi, że problemu z wyjęciem nie będzie, więc pozostaje wybór zakładu który to zrobi wymont/zamont regenrowanego altka, ktoś ma jakiś konretny namiar na takowy w stolicy?

Nie wiem jak u Ciebie w eSy, ale w moim V6 alternator mozna bylo dopiero zdemntowac po rozpieciu przodu.
Akurat wymienialem u siebie rozrzad wiec dostep byl ulatwiony, ale wyjasc normalnie alternator i rozrusznik (jest za alternatorem) jest bardzo ciezko. Moze "zgrabne" raczki dadza sobie rade, ale jesli nie....

Więc zgodnie ze znanym programem z obrazkami, wyjęcie altka w C5 z silnikiem V8, to 20min roborty
A przewidywanie były słuszne, altek przestał ładować wczoraj rano, więc nie dojechałem do pracy, nie dojechałem do warsztatu, ale zostawiłem jeszcze tyle prądu, żeby wjechać i zjechać z lawety - Altek zregenerowany i jest OK.