.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.Mam problem ze swoją audi mianowicie problem pojawił się od niedawna gdys kupiłem niedawno to audi 2001rok.Tak jak w temacie rozładowany akumulator po dwóch dniach już nie można jej zapalić na akumulatorze miernikiem mierze ma 7,5volt ale chyba znalazłem w czym tkwi problem wsiadłem do środka i przysłuchałem się głośnikom radio wyłączone kluczyk ze stacyjki wyjęty a głośniki szumią.Co o tym sadzicie dodam jeszcze że na akumulatorze jest data i z niej wynika że akumulator ma niecały rok.

Masz jakieś niefabryczne audio? Wygląda jakby jakiś wzmacniacz się nie wyłączył.

Wszystko oryginalne radio oryginalne i głośniki nie wiem jak subwoofer

Oryginalny subwofer siedzi w bagażniku z boku po stronie pasażera.

Ło matko . Nie żebym się czepiał ale popracuj stary nad gramatyką.

A co do Twojego problemu to po prostu masz "złodzieja" prądu. Jeśli posiadasz multimetr to włącz go na zakres pomiaru prądu stałego A np.10A i połącz go SZEREGOWO z akumulatorem oczywiście po zdjęciu klemy, na wyłączonym silniku i wyjętych kluczykach ze stacyjki oraz wyłączonych wszystkich odbiornikach. Uwaga na alarmy, radia kodowane. Trzeba zrobić to bez przerywania zasilania, to znaczy najpierw podłączyć amperomierz minusem do wyjścia z akumulatora i drugą końcówkę do masy samochodu a następnie zdjąć minusową klemę .Po pomiarze najpierw założyć klemę a następnie zdjąć końcówki miernika. Zaleca się zdejmować ujemną klemę.

Podczas pomiaru prądu odpinasz z wtyczek poszczególne odbiorniki np: radio , wzmacniacze ( jeśli posiadasz ) i inne obserwując wskazania multimetra . Muszą być minimalne ( do zera nigdy nie zjedziesz )

To najlepszy sposób na zidentyfikowanie "przecieku prądu" ale zamiast wyciągać wszystko i odpinac urządzenia polecam wyciąganie bezpieczników
To trochę mniej pracy

Niestety tak nie mogę zrobić ponieważ nie mam kodu do radia może jakieś inne pomysły

Zaraz bo nie ogarniam już tego co piszesz. W pierwszym poście piszesz, że napięcie na aku spada do 7,5V i nie można odpalić auta, a teraz piszesz, że nie możesz odłączyć radia bo nie masz kodu. Kolego - przy takim poziomie napięcia w akumulatorze to radio i tak już zgubiło kod bo się nie uruchomi. Więc prawdopodobnie źle mierzysz to napięcie.
Jeśli tak strasznie zależy ci na tym by nie utracić tego kodu w radiu to jest na to sposób - trzeba mieć tylko drugi akumulator albo prostownik i kilka przewodów by podłączyć równolegle drugie napięcie do radia na czas odłączenia głównego akumulatora

No i to jest argument, to lepiej niech zyebane radio buczy, trzeszczy, robi zwarcie w efekcie spali samochód niż ma się zakodować

Haha żal kolego co ty mówisz jeszcze takiej sytuacji nie widziałem żeby przez radio się spalił samochód .Zamieniłem aku zobaczymy co sie będzie działo napisze za pare dni

Też mi się wydaje że autor tematu nie pojmuje powagi sprawy. Jak dojdzie do zwarcia i auto się zapali a ktoś wpompuje Ci do auta 2,5 T wody ,to zrozumiesz że dawno powinieneś być u elektronika z autkiem.

HAHAHAHAH OK Dzięki za podpowiedź jak będę chciał wody to się zgłoszę

Jutro odłączę jeszcze subwoofer

Koleżko, naprawdę jaja sobie z pogrzebu robisz.
Całe domy, magazyny i hale produkcyjne idą z dymem z powodu iskierki/zwarcia, a myślisz, że samochodom takie rzeczy nie grożą? 50% samochodu to tworzywa różnego rodzaju-szybko to się pali...
Ja kiedyś miałem zwarcie w samochodzie i ładny dymek już miałem w aucie. Średnia przyjemność w środku Wrocławia w porannym szczycie ewakuować się na ulicę...
Jeśli jesteś mądrzejszy to po co to pytanie, po co ten temat?

Witam ponownie więc sprawa wygląda tak ze po wymianie akumulatora i odpięci subwoofera nic to nie dało.Zna może ktoś jakiegoś elektronika lub serwis którym zajmują się takimi rzeczami województwo zachodniopomorskie.

Znaczy co... Odpiąłeś suba, wymieniłeś aku i głośniki dalej szumią... A niby co miała ta operacja dać?
Kolego ja jestem z zachodniopomorskiegojak masz czas i ochotę to możesz do mnie podjechać bo widzę, że kompletnie nie ogarniasz tematu.
W sprawie szczegółów pisz na priv.

Samochód u mechanika zobaczymy