.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Bardzo słbao grzeje nagrzewnica. Termostat ok (90C), płyn jest, odpowietrzałem nagrzewnicę a miomo tego nawet przy temp. ustawionej na max z dysz leci takie sobie letnie powietrze. Przy 3000-3500 obr jest trochę lepiej. Sprawdzałem też zawór regulujący obiegiem płynu do nagrzewnicy - działa ok. Górny wąż idący do nagrzewnicy cały czas jest ledwo letni, dolny jest znacznie cieplejszy (nawet gorący). Czy miał ktoś już taki przypadek, czy może nagrzewnica jest zamulona jakimś świństwem
Z góry dzięki za podpowiedź jak sobie z tym poradzić

Nie chcę krakać ale ostatnio czytałem na tym forum, że może to być objaw "padającej" pompy wodnej.

Dzięki, ale raczej nie bo w październiku wymieniałem rozrząd razem z pompą (no chyba że trefna - kupiłem zamiennik, ale z tego co polecił sprzedawca, to był dobry)

najwyższy czas przyjrzeć się systemowi klimatronic. A w szczególności silniczek klapy reg temp V68. i ew sprawdzić filtr przeciwpyłkowy
Pozdrawiam
DAP

ewentualnie wyczyscic nagrzewnice

Chyba zacznę od nagrzewnicy bo i filtr był wymieniany w październiku i przynajmniej "na oko" cięgna od klapy się poruszają przy zmianie temp na klimatroniku, ale jakoś ostatnio nie mam czasu. Czy ktoś już demontował negrzewnicę? Dużo z tym roboty, jak się do tego najlepiej zabrać? Czy wystarczy demontaż plastikowej osłny na podszybiu, czy trzebateż grzebać w desce rozdzielczej? Z góry dzięki za porady.

na poczatek
czy auto lapie 90 st na trasie ? jezeli nie i temperatura lezy w okolicy 60 st to do wymiany termostat.
jezeli termostat jest OK to podlacz VAG i sprawdz dzialanie silnika temperatury.
jezeli on jest zatarty to nie trzeba wymontowywac nagrzewnicy. po sciagnieciu plastiku z p[odszybia pod maska masz go z boku nagrzewnicy po stronie kierowcy pod przykrecana klapka. troche kijowe dojscie ale bez problemu da rade to zrobic

Termostat jest ok, silnik nagrzewa się do 90 bardzo szybko-kilka kilometrów jazdy. Problem w braku laptoka, a stacjonarnego raczej nie wtargam do auta przed blokiem Natomiast, jeśli dobrze rozumiem, silniczek temperatury steruje jednym cięgnem (przy nagrzewnicy po stronie kierowcy). Jak sprawdzałem, przy zmianie nastawów temp na klimatroniku (od Lo do Hi), ta dźwignia wychyla się z jednego skrajnego położenia do drugiego.
Dzięki za info

no to albo masz zapchany nawiew. albo klapa sie urwala i stoi a dzwigienka chodzi albo nagrzewnica zakamieniona od jazdy na samej wodzie z kranu

jak wyeliminujesz pozostale przyczyny i bedziesz chcial sie brac za wyciaganie nagrzewnicy sproboj ja przeplukac specjalnym srodkiem do czyszczenia nagrzewnic,

Raczej objawy wskazują, że to przytkana nagrzewnica. Masz jakiś dobry środek, który możesz polecić do przepłukania?

Miałe dokładnie to samo w moim ael. Przejeździłem tak nawet zeszłą zimę Ale w tym roku powiedziałem dość i zrobiłem... Operacja jest prosta i raczej bezbolesna. Potrzebujesz: wąż do podlewania 2 szt., kran z bieżącą wodą 1 szt., beczki plastikowe 25-50 litrów - najlepiej w miarę przezroczyste, 1 godzinę wolnego czasu. Zdejmujesz plastikowe podszybie żeby dosać się do węży od nagrzewnicy. Odkręcasz oba węże od nagrzewnicy (jeden przy zaworku odpowietrznika, drugi w okolicach pomiędzy grodzią a silnikiem). Krótki kawałek węża podłączasz do wylotu nagrzewnicy a drugi koniec pakujesz do beczki (żeby zobaczyć jaki syf miałeś w nagrzewnicy). Długi wąż podłączasz do wejścia nagrzewnicy i drugi koniec do kranu. Odkręcasz kran na maksa i cierpliwie czekasz. Początkowo cziśnienie na wylocie jest słabe ale później wali ogniem Po przepłukaniu aż zacznie lecieć czysta woda zamieniasz węże (wlot i wylot) i płuczesz w drugą stronę (znowu poleci żur). Ewnetualnie czynność powtórzyć w obie srony. U mnie po czterokrotnym płukaniu i przelaniu ok 300 litrów wody ciśnienie wody na wylocie zaczęło być podobne do ciśnienia na wlocie i przestał lecieć syf. Potem już tylko uzupełniasz płyn pod korek, odpalasz auto, nagrzewasz do 90 st i trzymając 2500-3000 obrotów - odpowietrzasz (UWAGA NA GORĄCĄ WODĘ, przy tych obrotach może siknąć nawet na 2 metry ). Po całej operacji cieszę się przyjemnym ciepełkiem w aucie nawet jak wskazówka od temperatury jeszcze się nie ruszy. A w kwestii płukanki to dwa razy zalewałem jakimiś specyfikami i nic nie pomogło...

tak jak pisze kolega olo_gsm, z tym, ze chyba lepiej bedzie przelukac, zalac nagrzewnice tym preparatem i po jakims czasie znow przeplukac,
nazwe preparatu podam pozniej

Aby się upewnić czy to nagrzewnica ustaw nawiew tylko centralny do wnętrza na 2-3 kreski przy rozgrzanym silniku i po kilku minutach zatrzymaj auto, przyłóż rękę do powietrza z kratki (najlepiej termometr) i zwiększ siłę nawiewu na maxa. Jeśli temperatura powietrza nawiewanego nie spadnie w ciągu ok minuty to masz nagrzewnicę sprawną.
Jeśli wyraźnie spadnie to zapchaną
Pozdrawiam
DAP

W kwestii chemicznych "oddżumiaczy" jest jeszcze takie ryzyko, że jeżeli np nagrzewnica jest przegniła to chemią można spowodować że zacznie cieknąć i wtedy dopiero jest kabaret. Tak mnie w każdym razie zaprzyjaźnione mechaniory straszyły...

Sposób ola_gsm może mało finezyjny, ale całkiem skuteczny. Po przepłukaniu zaaplikowałem jeszcze środek do czyszczenia układu chłodzenia (na razie czekam czy nie zacznie cieknąć ). No i mam ciepełko w aucie. Przy ustawieniu na max prawie że parzy
Dzięki za porady, pozdrawiam

podłaczając się do tematu - mam podobny porblem z tym że z tego co zdiagnozowałem sprawa ma się nastepująco:
aoto przestało grzac całkowicie - z nawiewów niezaleznie od temperatury silnika leciało tylko zimne powietrze. po przejzeniu forum znalazlem uwagi dotyczące silniczk aprzepustnicy - zdjałem plastikowe podszybie no i okazało si eze pomimo zmian potencjometrem w kabinie z LO na HI nic w okolicach dmuchawy si enie rusza. Ręcznie przesunołem dziwgnie ( ta po lewej stronie nagrzewnicy stając przedem do auta_ do przedu i w auci eplawilo sie cieplo - wtedy zabrłem sie za silniczek - po jego zdemontowaniu i rozkreceniu stwierdzielm co nastepuje:

sam silniczek bez trybikow pracuje w taki dziwny sposob - po podlączeniu kostki zasilającej skokowodizłą - niedziala dziala - niedziala - robiąc kilka obrotow i zatrzymujac się - i to wsyztko bez ruszania potencjometru - po załozeniu trybikow dziala to w ten spsob ze dzwigienka kotra przesuwa przepustnice skokowo zmierza do jednego skrajnego polozenia no i jak dojdzei do ogranicznika to sie zatrzymuje -

Czy znczy to poprostu ze szilniczek jest kopniety ? czy to os z elektryką ? - dodoatkowo w tej obudowie s mechanizmem oporcz szilniczka i trybikow jest jakby potencjometr - ktory przy recznym przesuwaniu w prawo lub lewo wzbudzal lub wylaczal silniczke ( ktory jednak cały czas pracowal skokowo)

PS - dodatkowo przy mierzeniu miernikiem tego co wychodzi z kostki udało mi sie na potencjometrze w kabinie zejsc do temperatury 3 stopnie a idąc w gre nawet do 60 stopni

sprawdz błędy na klimatroniku wciskając i przytrzymując obieg zamknięty naciśnij jeszcze górny nadmuch i wtedy w sektorze 01 naciśnij znowu obieg zamknięty to ci się wyświetlą błędy , jak poszperasz na forum to napewno znajdziesz opisy kodów które wyświetlają się klimatroniku u mnie jest tak samo i wyskakuje mi błąd zacięcia klapy temp. + zapętlony silnik klapy temp.

No a jak juz sie wyśiwetla błedy - tak jak u ciebie - to co dalej ? mozn ato jakos wykasowac ?

Ja u siebie mam błędy z czterech silniczków i wszystkie działają w pełnym zakresie . Nie wiem co z tym zrobić. Silniczki rozebrałem, czyściłem, sprawdzałem i pięknie działają. Te dwa silniczki, które są z przodu, za konsolą /wewnątrz/ chodzą /widać jak poruszają dźwigniami w całym zakresie/ ale nie można się do nich dobrać nie demontując całego nawiewu /tak mi się wydaję/.

harryON