.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
jak w temacie i na foto:


http://members.lycos.co.uk/audiupl2/audi2/11111.jpg

obok silnika idzie cała wiązka kabelków. na jej końcu zostają tylko dwa - jeden jest przykręcony do alternatora a drugi zakończony wtyczką wisi sobie.
Co to za wtyczka?
Nie mogę nigdzie znależć miejsca gdzie to powinno być wpięte - czy ktoś może wyciął wcześniej jakiś fragment instalacji?


pozdro

Nie wiem do czego ta wtyka ale wepnij ja w alternator bo tam jest jej miejsce

no właśnie też mi sie tak zdawało ale nie ma żadnego gniazda gdzie mógłbym to wpiąć (chyba że jestem ślepy ale sprawdzałem kilka razy).

Z tego co pamiętam duzy prostokąt na fotce po lewej

OK dzięki ide spróbować - choć wydaje mi się, żę próbowłem tam wtykać i nie bardzo się dało ale zobaczymy
a przy okazji czy ktoś wie do czego jest ten kabelek?

niestety duży prostokąt to mylny trop - nie pasuje. Czy ktoś ma jakieś inne pomysły - prosze, zobaczcie u siebie pod maske.

Wlóż ją w otwór z napisem DF na Twoim zdjęciu tuż pod kablem zasilającym (grubym). Ja bym nie jeździł bez osłony pod silnikiem...

osłona się niedawno połamała - jak będę trochę przy kasie to kupie. A co do kabelka to jest problem - próbowałem tak jak makaon pisał włożyć do otworu DF ale nie ma tam żadnej wtyczki. Sciągnąłem plastikową obudowę i nic tam nie widać. Ma ktoś pomysł o co chodzi?

...np. odłamany styk..zrobiłem experytment i wyjęłem tą ftyczkę i....żadnej różnicy wszystko jak działało, tak działa (spodziewałem się braku wskazań obrotów). Po wyjęciu, z alternatora sterczy styk z otworu DF (tak z 0,5 cm ponad obudowę).

no to najprawdopodobniej mam wyłamany ten styk bo nie wystaje nic tylko dziura tam jest.
Nadal pozostaje pytanie do czego służy kabelek, czy mozna bez tego jeżdzić? Nie bardzo wiem od kiedy ten kabelek wisi ale zrobiłem napewno bez niego jakieś 2tyś km i nic sie nie dzieje ale czy na dłuższą metę może tak być?