.: AUDI KLUB POLSKA :.

no i tak to jest dac komus cos naprawic... nie dawalem sobie rady z naprawa oswietlenia bagaznika (swiatellko podlaczone prawidlowo do kabli - nie swiecilo, mimo ze zarowka okej, jak sie dotykalo jednym stykiem do blachy to swiecilo i bylo spox... wujek stwierdzil ze on to naprawi...

No i wracam do garazu po godzinie, a tu zamiast naprawione to .... rozwalone!!

Instalacja elektryczna typu radio, oswietlenie kabiny kierowcy, gniazdo zapalniczki, zmieniarka, zegarek na desce ... NIE DZIALAJA... wujek tlumaczy sie ze wzial same styki z zarowka i dotknal nimi blachy i blysnelo i wszystko przestalo dzialac

z tego co dziala - swiatla, odpalanie samochodu, oswietlenie deski, przyciskow, centralny ...

No ale rece opadaja... pomozcie - co robic, do kogo z tym jechac? moze odlaczyc aku i podlaczyc z powrotem ? to cos pomoze czy gdzies sie po prostu kabel spalil i cala instalacje szlag jasny trafil?

Zly jestem jak osa a co sie na wujka pseudo-elektryka nakląłem to nie idzie ....

Ratujcie, prosze... Czy to tylko bezpiecznik czy cos wiecej poszlo?

z tego zdenerwowana ...sprawdziłeś bezpiecznik ? to było "błyśnięcie" nie jakaś spora zwara żeby coś sie kopciło ?

jak nie sprawdzisz to sie nie dowiesz


..........

Z tego co mowil wujek to nie kopcilo sie , tylko blysnelo, radio przestalo grac i zegarek znikl..

co do bezpiecznika to mam nadzieje ze tylko to... ide zaraz sprawdzic..

zly jestem na siebie ze dalem sie komukolwiek innemu dotknac... juz prawie caly uklad oswietlenia naprawilem, zostal tylko ten bagaznik... ehh

Po co tyle nerwów?Siadła bezpiecznik i trzeba go wymienić,no chyba ze kombinowałes z instalką wczesniej i dałes np wiekszy bezpiecznik to mogłą sie cos innego spalić.Ale stawiam na bezpiecznik.

Sorry za nerwy, po prostu mnie ponioslo, przemyslalem sprawe, to na pewno bezpiecznik ale w nocy nie bede grzebal bo nic nie widac poza tym dostep w C3 jest bardzo ograniczony, nie majstrowalem nic z instalacja... grunt to znalesc ten ktory sie sfajczyl i mysle ze bedzie ok, mam nadzieje ze zegar sie nie spalil (wyswietlacz) bo swieci sie wyswietlacz tylko cyfer nie ma...

Dzieki za odp. i sorry za nerwówke, jutro posprawdzam bezpieczniki i jakby to nie pomoglo to bedziemy dalej myslec..

Pozdrawiam

To podświetlanie wyświetlacza jest na innym obwodzie - więc wszystko co opisałeś masz pod jednym bezpiecznikiem... śpij spokojnie.

alleluja, na szczesice tylko bezpiecznik, ale wyjasnila sie sprawa tez z oswietleniem , ilekroc sie je podlaczy , potem ze dwa razy uzyje (otworzy bagaznik) to spala mi bezpiecznik, wiec daje sobie spokoj poki co ... mysle ze gdzies kable sie stykaja gdzie nie powinny...

PS. Dzieki za pomoc i uspokojenia Nerwy zawsze zlym doradca