.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!

Mam dość poważny problem! Otóż wymieniałem silniczek w mojej B2:) Po ekscesach z silnikiem nadszedł czas na ekscesy z elektryką Otóż po przekręceniu kluczyka w stacyjce włącza się jakiś brzęczyk (chyba przekaźnik- nie znam się kąpletnie na elektryce:) ) Brzęczy tak długo dopóki nie odpalę silnika... Nie świeci kontrolka ładowania! Nie ma ładowania!!! Przejechał na naładowanym akumulatorze jakieś niecałe 100km i dziękuje Bogu że wogóle pozwolił mi do domu dojechać!
Nie mam pojęcia o co chodzi ale przypominam sobie tylko że troche czasu temu po wymianie łożysk alternatora było to samo czyli brzęczenie (w kabinie). Nie pamiętam również co wtedy było zrobione żeby przestało brzęczeć i żeby było ładowanie ale coś ze szwagrem wykombinowaliśmy i przestało brzęczeć i ładowanie "się" przywróciło! Oboje nie pamiętamy co wtedy zrobiliśmy, może się samo naprawiło ale nie wiem czy to mozliwe. Dodam tylko że przy okazji wymiany silnika wymieniałem regulator napięcia bo światła delikatnie mrugały i jeszcze jedno... alternator oczywiście został stary który wcześniej działał

Czy miał ktoś podobny przypadek??? Czy musi to oznaczać że alternator w śmietnik???

Wiem że są naprawde tacy na tym forum którzy się znają dlatego proszę o jakieś dobre rady i wskazówki

Pozdrawiam.

Po primo.Miernik elektryczny w dłoń i sprawdź jakie napięcie podaje alternator.Powinno być w przedziale 13,7-14,4 V.

Po drugie primo.Sprawdź czy w trakcie montażunie uszkodziłeś szczotek w regulatorze napięcia.

Sprawdź wszystkie możliwe połączenia elektryczne z alternatorem.Szukaj zaśniedziałych styków oraz nie popodłączanych wtyczek,przerwanych przewodów..

Napisz mi proszę czy po właczeniusilnika kontrolka ładowania pali się ciągle ,mruga,mruży czy może gaśnie całkowicie??

Nowy regulator nie oznacza że jest on sprawny.

To na początek

Pozdrawiam

"ADAM 12"

Heh... Znowu się spotykamy:)
Co do kontrolki to nie świeci wcale! Ani przed odpaleniem ani po odpaleniu Tylko brzęczenie do momentu odpalenia.

Co do regulatora... Wkładany był też stary i na nowym i na starym to samo (brzęczenie)

Jutro wezmę od siebie ze sklepu miernik i sprawdzę ale dopiero chyba we wtorek bo jak skończe robote to już będzie noc:)

Ale jak wspominałem po wymianie łożysk alternatora też był taki numer ale jakoś później zaskoczyło tylko nie pamiętam czy po interwencji szwagra mojej czy samoczynnie:/

Pozdrawiam

A... Jeszcze jeden taki szczególik:) Od akumulatora z + oprócz klem wychodzą sobie jakieś tam kable (niby normalne). Ale jest na nich taki pojemniczek na bezpiecznik. I to co mnie nurtuje to to że nie ma tam tego bezpiecznika! Ale nie przypomnę sobie za choinkę czy był tam bezpiecznik czy nie! Poprzedni właściciel kombinował coś z nagłośnieniem bo znalazłem pozostałości (kable i przewody głośnikowe).

Nie wiem czy ktoś będzie kojarzył ale ten nurtujący mnie pojemniczek na bezpiecznik jest wielkości tego pojemniczka przy ściance działowej mniej więcej na środku. Mały pojemniczek na jeden bezpiecznik.

Pozdrawiam

Sprawdź poprawność podłączenia przewodu do gniazda D+ jak na rysunku :





I pamiętaj o możliwości edytowania postów

"ADAM 12"

Hmm... Jak wspominałem wogóle się nie znam na elektryce ale schemacik chyba obczajam Zobaczymy jak bedzie w praktyce Tylko pytanko jeszcze mam. Czy element wskazany przez Ciebie " D+ " może być przyczyną braku ładowania? Pytam bo zastanawiam się czy ten " D+ " jest tylko od lampki kontrolnej czy odpowiada również za ładowanie. Nie znam się na elektryce (przypominam po raz kolejny ) więc jeśli się myle co do tego że to tylko lampka kontrolna to proszę mnie sprostować.

Co do edytowania... Cóż mogę powiedzieć... Sorki ale wogóle o tym zamuliłem A jest to przydatna sztuka przynajmniej dla mnie

Póki co dzięki za schemacik. Raczej we wtorek będę kombinował:) No chyba że nie wytrzymam i polece jutro przed robotą ale chciałem się wyspać przed poniedziałkiem bo przez weekend spałem tylko 10h a jak dla mnie to trochę mało Zaraz sobie drukne schemat i będę mądry hehe. Jeszcze raz wielkie dzięki!

Pozdro.

witajcie.
czyli wlaczasz zaplon i swieci "olej" i brzeczy, tak? to ja obstawiam ktorys czujnik od oleju....auto piszczy ze niema oleju, a ladowanie raczej niema alarmu i powinno sie swiecic jak uruchomisz silnik.

pozdro

brzęczą najprawdopodobniej zegary, bo mają za mało Voltów (olej zostaw w spokoju)
Jak napisał Adam 12 - sprawdź cienki kabel przy alternatorze i żarówkę
nogaj jestem ale odpowiada on za wzbudzenie alternatora

Witam!

Długo nic nie pisałem ale nie miałem kiedy nawet podejść do auta:/ We wtorek tylko na chwile poszedłem do auta tak jak wspominałem że pójdę. Sprawdzałem wszystkie podłączenia kabli itd. Jest tam taki przewód montowany pod nakrętką 13-stką. Przy "pukaniu" "stukaniu" (delikatnym oczywiście ) po gwincie nic nie iskrzy tzn że chyba jest ok bo diody są całe, natomiast przy dotknięciu do obudowy alternatora iskrzy jak cholera To chyba też znaczy że wszystko jest OK czy się myle???
We wtorek wyciągnełem alternator i poszedł do elektryka. Alternator wszystko ok. Elektryk powiedział żeby ściągnąć zegary i sprawdzić żarówkę kontrolki bo podobno jest możliwość że spaliła się żarówka kontrolki i nie ma przejścia. Zaznaczył że nie jest pewien dlatego pytam Was.
Przejżałem dzisiaj wszystkie bezpieczniki i wszystkie dobre Nie bardzo chce mi się wierzyć żeby coś było nie podłączone bo sprawdzałem kilka razy i wszystko podłączone Już nie mam pomysłów co może być przyczyną braku ładowania... A szczerze powiedziawszy raczej słabo uśmiecha mi się w taką pogodę rozbierać licznik na ulicy tym bardziej że nie bardzo wiem jak się za to zabrać i czy wogóle to ma sens. Jutro włożę ten alternator i może się naprawi tak jak po wymianie łożysk Mam taką nadzieję że będzie dobrze ale już tyle nadziei miałem że zaczynam w to wątpić.

Może ma ktoś jakieś pomysły... Przypomnę tylko w telegraficznym skrócie... Brak ładowania, alternator ok, bezpieczniki ok, kable wszystkie podłączone!

Za jakieś sensowne wskazówki serdeczne dzięki.

Pozdrawiam.

Żarówka od ładowania służy do sygnalizacji ładowania i jednocześnie do wzbudzenia alternatora. Świeci dlatego,że prąd z baterii płynie przez żarówkę ,przewodem do zacisku "D" w alternatorze regulator napięcia ,szczotki ,wirnik do masy.Jeżeli nie świeci to musi być przerwa w którymś elemencie wymienionym powyżej .Żeby szybko sprawdzić to potrzebne jest trochę przewodu,sprawna żarówka .Podłączamy dwa przewody do żarówki ,koniec pierwszego podłączamy do "+" baterii a drugi do "D" alternatora .Jeżeli świeci tzn masz przerwę w instalacji i musisz szukać tam przyczyny a jeżeli nie świeci to wina alternatora,jego regulatora .Z tą instalacją możesz zastartować maszynę i sprawdzić ładowanie (wskazany miernik).CZY masz podłączony przewód masujący alternator do silnika?

cos czuje ze sie tu nakłada parę problemów

ładownie nie ma nic wspolnego z brzeczeniem
brzeczeniem są sygnalizowane zapalone swiatła przy otwartych drzwiach i wyjetym kluczykiem ze stacyjki i tak jak Michauu pisał braku oleju (tego jeszcze nie testowałem ), mam jakies przeczucie że za to brzeczenie jest odpowiedzialna kostka w stacyjce (wyrobiona) co do łądowania wyjac zegary sprawdzic żarówke czemu sie nie pali i spowodowac zeby na cienkim kablu przy alternatorze pojawiło sie +12 V po zapłonie , alternator mozna tez sprawdzic czy działa, w ten sposob ze jedna osoba mierzy napiecie na aku a druga niech wkreci silnik na 4 tys. r.p.m. aternator powinien sie sam wzbudzic

P.S brak nałdownia moze bys spowodowny też wyrobionał kostką w stacyjce

pozdro

przykrec mase silnika do karoserii/akumulatora i bedzie OK

Witam!

W końcu mam chwile czasu na napisanie czegokolwiek Przede wszystkim dzięki Wam wszystkim za zainteresowanie Przyjechał szwagier, wsadziliśmy alternator na miejsce i co Po przekręceniu kluczyka nie ma brzęczenia, po odpaleniu również nie brzęczy (tak jak cały czas ), kontrolka ładowania świeci jakby nigdy nic, ładowanie jest OK. Wszystko chodzi tak jak trzeba...
Najśmieszniejsze jest to że ani przy silniku ani przy alternatorze nie było praktycznie nic robione

Przed wyjęciem alternatora sprawdziliśmy wskazany przez ADAMA 12 "D+". Nie przyniosło to żadnego efektu więc... Wyjeliśmy alternator, oddany został do elektryka celem sprawdzenia. Diagnoza elektryka- wszystko ok! No to jak wszystko niby OK to alternator wrzuciliśmy na chwile do szwagra ojca B3 i rzeczywiście ładowanie normalnie jest kontrolki wszystko OK! No to stwierdziłem że jak w B3 alternator chodzi to i w mojej B2 też będzie chodził. Alternator spowrotem wsadzony na miejsce pierwsze przekręcenie kluczyka i wszystko ok
Na prawdę ten samochód to niezła zagadka Ani ja ani szwagier nie mamy pojęcia co było przyczyną! (pogobny numer jak wspominałem był po wymianie łożysk alternatora) Nie wiemy również co się stało że działa ale bardzo mnie to cieszy bo obaj nie znamy się kąpletnie na elektryce Podłączone zostało wszystko tak jak poprzednio.
Nie było to brzęczenie za sprawą oleju. Nie były to żadne kostki w/przy liczniku (bo nic nawet w tych miejscach nie tknięte)
Masa silnika oczywiście zrobiona zaraz po przekładce


Jeszcze raz wielkie dzięki za zainteresowanie i za wszelkie wskazówki. Oby nikomu nie pojawiały się takie udziwnienia :0
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich

gdzieś pewnie masa uciekła tak jak hans pisze...

"Leo"

Nie twierdzę że nie ale masa silnika była po wymianie zrobiona elegancka nowa (LGYs 35) i wszystkie inne kable podłączone były tak jak są teraz:) Być może macie rację ale dwa razy ten sam przypadek (kilka m-cy wcześniej po wymianie łożysk i teraz po wymianie silnika )

Pozdrawiam
maridnm