Suchajcie mam problem.. przyszla zima i jak zwykle czas na ogrzewanie.. gdy wlaczam ogrzewanie gdy tylko wystartuje spod domu wszystko jest ok..jednak w polowie trasy do pracy zaczynam slyszec takie jakies minimalne trzaski, jakby sie cos palilo.bylo spiecie.. no i ten nieprzyjemny zapach lekkiej spalenizny... no a dzisiaj przy koncu to juz nawet szary dym lecial
.....
podpowiem tyle ze rok temu w zimie co chwile mi sie przepalalo to smieszne zabezpiecznie przy wiatraku,wygladajace jak zwykly drucik i po ktoryms tam razie stwierdzilem z elektrykiem ze nic sie nie stanie jak zrobimy je na stale i nie bedzie sie przepalalo co poprzedniej zimy zdalo egzamin... moze macie jakies pomysly, dzisiaj bede wyciagal to zabezpieczenie moze tam sie cos jara....