.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Czy węże idące z i do nagrzewnicy powinny być twarde i gorące po dłuższej jeździe??
Pytam bo u mnie sa miękki i ciepłe. Do tego przy ustawieniach klimatronica na HI leci ciepłe a nie gorące powietrze (kliamtronic i wskaźnik wskazują 90*C). Czy to może oznaczać nie odpowietrzony układ?

Dodam tylko ze w lato zmienialem termostat i czujnik temperatury płynu chłodzącego. Po tym samochód nie był jakoś specjalnie odpowietrzany. Został tylko odkręcony korek od zbiorniczka wyrównawczego (przy pracującym silniku) i uzupełniony w razie potrzeby.

Zauwazylem jeszcze ze jako tako w trakcie jazdy leci ciepłe powietrze, natomiast na postoju juz leci bardziej letnie, czasami wrecz chlodne...

Weze nie powinny byc twarde (oznaczalo by to nieszczelnosci lub uszkodzona uszczelke glowicy cylindrow, przez co cisnienie wytwarzane podczas pracy silnika przedostawaloby sie do ukladu chlodzenia ), ale z ich temperatura to ciezko powiedziec - wydale mi sie ze slowo gorace jest tutaj odpowiednie. Podczas pracy na biegu jalowym, silnik nie obciazony, z wlaczona dmuchawa na Max trudno bedzie silnikowi utrzymac odpowiednia temperature pracy (mowie o warunkach zimowych) Jednakze podczas jazdy nie powinien miec problemow z dostarczaniem cieplego powietrza. Uklad chlodzenia odpowietrza sie samoczynnie, tak jak napisales wystarczy uzupelnic niedostatek plynu. ostatnia sprawa, to ze termostat byl zmieniany nie znaczy ze musi byc w pelni sprawny, zeby miec ta pewnosc musialbys go sprawdzic.

No ale po co go sprawdzac skoro klimatronic oraz wskaźnik na desce ewidentnie pokazuja 90*C. Jesli termostat by nie otwieral to raczej temperatura na desce by wzrastala.

Z kratek leci cieple powietrze dopiero po dluzszej jezdzie ale wedlug mnie i tak nie jest ono takie jak powinno byc. Przy nastawach na HI powinno byc w aucie goraco.

P.S. Skoro uklad odpowietrza sie sam to do czego sluzy dziurka na wezu idacym do nagrzewnicy?


Zdjęcie pogladowe

Tak jest to otwor odpowietrzajacy, ale gdy chcemy od razu odpowietrzyc caly uklad. Samoczynnie uklad chlodzenia odpowietrzy sie po czasie, my zatem musimy obserwowac ilosc plynu w ukladzie zeby go uzupelnic. Jezeli na desce i na klimatroniku masz 90 to wszystko gra.

Tylko dlaczego nie mam ciepło (gorąco) w aucie?

Ale w ogole nie leci cieple tylko zimne powietrze, czy po prostu leci nie wystarczajaco cieple. Czy wlaczona jest dmuchawa podczas jazdy po osiagnieciu przez silnik 90st.C, czy tez na postoju?

Jeszcze jedna rzecz, moze na klimatroniku masz ustawiaona temperature dla osiagniecia ktorej nie musi byc podawane "gorace" powietrze, ustaw max temperature.

Leci niewystarczajaco cieple powietrze (podczas jazdy gdy silnik ma 90*C). Dlugo droge trzeba przebyc zeby zaczelo leciec.

Natomiast na postoju gdy silnik ma rowniez 90*C leci juz letnie powietrze, czasami wrecz chlodne.

Klimatronik ustawiony na najwyzsza temperature czyli na pozycji "HI"-high.

Poszukaj tutaj, dokladnie poczytaj

http://www.vw-passat.pl/index.php?optio ... 0&Itemid=9

Kiedyś w A4 1,8 ADR miałem podobny problem - mimo nagrzania silnika do 90 st słabo grzało, a rury do nagrzewnicy były średnio ciepłe (co do ciśnienia to na wolnych obrotach będą bardzo miękkie a na obrotach troszkę stwardnieją ale nie na kamień). W trakcie jazdy jeszcze w miarę ale na postoju tylko ciepłe przy nastawie na max (miałem manualną regulację). Jak porównałem z kolegi A4 to różnica była ogromna. U niego po 1 km leciało gorące powietrze gdy nawet jeszcze wskazówka temperatury wody się nie ruszyła.
Zacząłem odpowietrzać zgodnie z instrukcją w książce "sam naprawiam" ale wyniki były mizerne. Fachowcy mówili że nagrzewnica jest zakamieniano i tylko wymiana mi pomoże. Gdy byłem już na nią zdecydowany postanowiłem jeszcze dać ostatnią szansę i przepłukać nagrzewnicę zwykłą wodą pod lekkim ciśnieniem (znałem mniej więcej historię auta i wiedziałem że na wodzie nikt tam raczej nie jeździł więc skąd kamień).
Aby nie spuszczać płynu najpierw ścisnąłem na podszybiu gumowe rury zasilającą i powrotną z nagrzewnicy a następnie je zdjąłem z króćców nagrzewnicy. Do króćców dorobiłem dwa węzę po 1,5 - 2 metry aby woda spływała poza komorę silnika. Do drugiego króćca podałem wodę z węża ogrodowego pod średnim ciśnieniem (aby nie rozerwać nagrzewnicy). Na początku przez kilka sekund wyleciała z niej woda o zabarwieniu kawy a potem już czyściutka. Nie wyleciały żadne stałe cząstki czego się spodziewałem w związku z czym nie spodziewałem się także diametralnej różnicy w grzaniu i tu się zaskoczyłem. Po złożeniu i odpowietrzeniu wydajność grzania była zaskakująca. Po nastawieniu na maxa nie dało się wysiedzieć w samochodzie. Co dokładnie było przyczyną niesprawności nie umiem powiedzieć ale jeżeli już wszystko sprawdzisz zwłaszcza elektronikę klimatronika i będziesz chciał wymienić nagrzewnicę to proponuje powyższy zabieg oczywiście z zachowaniem zdrowego rozsądku co do ciśnienia.

Wlasnie sie obawiam ze jesli odpowietrzanie mi nie pomoze to pozostanie juz chyba tylko plukanie nagrzewnicy. Jednak nie mam warunkow zeby to samemu wykonac.
Moze jest jakis zaklad ktory specjalizuje sie w tego typu naprawach?

Powinieneś znaleźć kogoś z garażem i z bieżącą wodą pod w miarę dobrym ciśnieniem. Rury kupisz w jakimś ogrodniczym, zaciski na rury zrobisz z 2 długopisów i drutu miedzianego, a reszta to fraszka. U mnie to trwało jakieś 30 minut. Podejrzewam że każdy zakład mechaniki ma takie warunki. Jedyne co to gość nie weźmie odpowiedzialności za takie manewry. Zawsze to lepiej niż od razu wymieniać nagrzewnicę gdzie trzeba zdejmować cały kokpit w kabinie.

Dodam jeszcz ze jezdze na plynie chlodniczym G12 (różowy) no i jest on w zbiorniczku wyrównawczym takiego koloru rdzawego. Czy to moze oznaczac ze nagrzewnica jest zasyfiona czy wszedzie tak jest?

btw gdyby co to jakiej srednicy kupic te weze ogrodowe? (chodzi mi o ten wewnetrzny otwor aby moc go zalozyc na krociec od nagrzewnicy)

Ten "rdzawy" kolor to kolor właśnie płynu G12+ więc jest ok. Co do węży to nie pamiętam ale możesz to sam zmierzyć (jak na zamieszczonym powyżej przez Ciebie rysunku poglądowym).
Pamiętaj aby przed tym zabiegiem jednak upewnić się że to nie elektronika.

No i problem rozwiazany. Zrobilem tak jak mi radziles. Podjechalem do warsztatu i wyplukali mi nagrzewnice pod bierzaca woda. Ogrzewanie wrocilo .