.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Mam problem z ładowaniem w moim autku. Wskaźnik napięcia pokazuje mi 12 - 12,5V czasem skoczy na 12,8 - ale najczęściej jest 12. Czy to może być wina regulatora napięcia??
Kontrolka mi się nie świeci ale mam problemy z uruchomieniem silnika (bendix nie zaskakuje tylko klika i nie kręci). Rozrusznik kupiłem nowy - dopiero później zauważyłem że gdy naładuję aku to jest OK. a jak trochę pojeżdże to nie chceobracać. Może ktoś miał podobny problem?? Z góru dziękuję.

Przedwszystkim wskazany jest pomiar rzeczywistyge napiecia ladowania. Jesli faktycznie okaze sie ze po podlaczeniu miernika napiecie podczas pracujacego silnika wynosi 12 ,5 volt to znaczy ze ladowania nie ma.

Co wiec robic ?

Brak ladowania moze wynikac ze zlego polaczenia z masa , czyli wskazane jest oczyszczenie obudowy alternatora chociaz nei wydaje mi sie zeby tak bylo w Twoim przypadku problemem/

Jesli dobrze zrozumialem gdy silnik Twojego Audi pracuje gasnie kontroka ladowania a napiecie mimo to jest zbyt niskie. W takiej sytuacji mozna podejrzewac uszkodzenie jednej z diod prostowniczych co wiaze sie z wymiana calej plytki. Moze t byc tez zwiazane z regulatoremnapiecia ale nie mozna tego stwierdzic jednoznacznie przez forum.

To co mozna zrobic majac wymontowany alternetor to ocenic dlugosc szczotek oraz stan komutatora.

W tych modelach montowano alternatory Valeo oraz Bosch . Te pierwsze fabfyka Audi montuje ze wzgledow ekonomicznych i jest to jedna z bardziej blednych decyzji tej fabryki bo Valeo powinno zostac w autach francuskich tam gdzie ich miejsce. Valeo niestety nie ma zaplaecza czesci zamiennych a jesli juz ma to kosztuja tyle ze lepiej kupic caly alternator Boscha.

Jesli jest to Bosch to czesci sa dostepne wszedzie niemal a regeneracjja alternatora jest przyjemnoscia

Zalecam jednak skorzystanie z uslug warsztatu gdyz jak sam zauwazylem rozrusznik wymieniles zbednie co wiaze sie z niepotrzebnymi kosztami a tym samym strata pieniedzy.

Znalazłem problem - przypalony kabel masy pomiędzy silnikiem akaroserją. Wyczyściłem i teraz jest ładowanie (14V a nie 12) noi rozrusznik kręci za każdym razem.
Pozdrawiam i zamykam temat

nie tak predko

Mam podobne pytanie- o ile wam spada napiecie podczas rozruchu auta u mnie potrafi spasc na 11- 11,5 z 12,5 i mam watpliwosci czy to jest ok

U mnie też spadało tak nisko, z tym że jak już uruchomiłem auto to napięcie ładowania z reguły nie przekraczało 12,5V. Jeśli też tak masz to sprawdź spadki napięcia na poszczególnych połączeniach od alternatora po akumulator - jest to łatwe i nie będzie trzeba wydawać pieniędzy. Ja zrobiłem to tak:
1. uruchomiłem silnik i sprawdziłem napięcie na zacisku (+) i obudowie alternatora - powinno być około 14V.
2. następnie na (+) alternatora i masie silnika
3. na (+) alternatora i karoserji
4. na (+) alternatora i (-) akumulatora
5. na (+) rozrusznika i (-) akumulatora
6. na (+) i (-) akumulatora
Wszędzie powinny być takie same wartości jeśli masz duże rużnice podczas pomiaru na którymś z punktów to tam maż problem (tylko trzeba zachować kolejność pomiarów). W ten sposób podczas trzeciego pomiaru maiłem różnicę 1,5V więc sprawdziłem kabel łączący masę silnika z masą karoserii i znalazłem problem. (Proste i skuteczne)

Dzieki za podpowiedz
jak uruchomie silnik to wskakuje na 14 (albo lekko ponad) i tak sie utrzymuje, ale przy samym rozruchu strasznie spada.... patrzylem w nowszych A6 i pokrewnych autach i tam max. 0,5V spada.

Mik75 jaki masz teraz spadek przy rozruchu

Teraz spada ok. 0,5V a jak silnik zaskoczy to wzrasta do 14 - a tak nie było. Przed znalezieniem usterki spadek był do 2V i nie wzrastało po odpaleniu - więc u ciebie jest jakiś inny problem.