Witam bardzo serdecznie
Mam gorącą prośbę... Panowie pomóżcie mi zidentyfikować problem...
Zrobiło się ciepło i mój klimatronik dostał "od śmigła"... Wcześniej działał bez zarzutu - no czasem tylko nie chciał się włączyć... Teraz, kiedy jest naprawdę potrzebny przestał działać. Wykluczyć można zbyt małą ilość czynnika w układzie ponieważ w piątek 29-go serwisant opróżnił system, wytworzył próżnię, po czym napełnił ponownie do wartości 800g czynnikiem R135. Wentylator klimy wymieniłem osobiście - jest nowy, sprężarka w moim odczuciu jest sprawna, ponieważ cały system pracuje bez zarzutu pod warunkiem rozłączenia złącza znajdującego się pod plastikową pokrywą z prawej strony silnika patrząc "od przodu" samochodu. Napięcie w złączce (2 piny) wynosi 5,04V i od czasu do czasu lubi sobie "skoczyć'' raz w górę, raz w dół o wartość ok 0,2V. Jest to jedyna tak dobrze zaizolowana złączka w tym miejscu - zaopatrzona w gumową osłonkę.
Kiedy jednak połączę wymienione złącze tak, jak być powinno klima się po jakimś czasie wyłącza i nie ma takiej siły, która nakłoni ją do powrotu do swych zajęć...
Nie mam bladego pojęcia co zasila ten przewód... Domyślać się mogę, że prawdopodobnie czujnik ciśnienia albo temperatury. Zatem zamiast cwaniakować i coś zniszczyć alternatywą jest poprosić Was drodzy forumowicze o pomoc, co niniejszym czynię.
Z góry bardzo dziękuję za zainteresowanie i ewentualną pomoc.
Serdecznie pozdrawiam Marcin
[/img]