.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zdarzył się malutki dzwonek, i niestety obie chłodnice (klima i wodna) są do wymiany

Kupiłem cały komplecik chyba od 2.0, wymiary i podejścia się zgadzają, ale ponieważ mam wszystko razem z 2 elektrycznymi wentylatorami, pomyślałem sobie, że może by tak poprawić fabrykę i w zamian za wentylek ze sprzęgłem wiskotycznym dać wentylator elektryczny?

Mam jednak małe wątpliwości:
Oryginalnie w A6/AEL wentylator klimy jest założony na oddzielną część chłodnicy (ma własny kanał ssący) i może chodzić niezależnie od wentylatora głównego, nie zasysając przez niego powietrza z komory silnika. W wersji którą kupiłem obudowa jest wspólna, więc oba wentylatory muszą włączać się jednocześnie.
I teraz sedno sprawy:
1. Czy oryginalnie wentylator klimy załącza się wtedy, kiedy potrzebnuje tego klima LUB wtedy, gdy trzeba wspomóc wentylator główny?

2.Czy może załączanie wentylatora klimy nie ma nic wspólnego z temperaturą płynu w chłodnicy silnika, która chłodzona jest tylko przez wentylator główny załączany sprzęgłem wiskotycznym?

Znalazłem jakiś fotoprzewodnik do takiego moda, i tam goście po prostu podpięli drugi wentylator do przewodów tego od klimy.
Będzie działać przy takim rozwiązaniu?
Zastanawiam się jednak czy nie należałoby chociaż wymienić przekaźnika na mocniejszy?

jak dla mnie wisko lepsze bo na samej wiskozie mogłem jeździć
w najwieksze upały i mi sie eska nigdy nie grzala wiecej niz 94-95 stopni

ad 1. tak (przynajmniej w AAN), zobacz czy miales w chlodnicy
czujnik na 3 piny z dolu w chlodnicy grube kable

Zależy jak się jeździ, a S-ki nie kupuje się do dojeżdżania do pracy...
Masz rację, że wisko jest lepsze w lecie, ale w zimie to już niekoniecznie...

Zrobiłem kiedyś takie doświadczenie, żeby wyeliminować uszkodzenie termostatu:
Normalnie silnik nagrzewał się do 90 stopni w ciągu 12-15 km (lekki mrozik, tak -5 st. C). Jak zdjąłem wentylator z wisko, to wystarczyło 8 km. Zaznaczam, że sprzęgło było sprawne - wentylator dało się zatrzymać palcem po kilku obrotach.
Więc jednak trochę chłodzi, jeżeli nie ciecz (no bo i tak jest zimna przy zamkniętym termostacie) to samą komorę silnika.
A ponieważ mam taki zwyczaj, że ogrzewanie odpalam dopiero jak się silnik rozgrzeje do jakiś 70 stopni, to te kilka kilometrów naprawdę robi różnicę.

Czujnik jest na 3 piny, ale AFAIR dochodzi do niego tylko 2-żyłowy kabel...