Witam,
Posiadam Audi B4 1,9 TDi z 1994 roku. Padł mi prędkościomierz i źle wskazywała wskazówka ze stanu baku. Dałem go elektrykowi do naprawy i wymienił główną płytkę bo była ruszana i jakiś drobnostki, ale prędkościomierz dalej nie działa. Ten mechanik miał go załączony całą noc i mu działał (sprawdził przebieg kilometrów) przy mnie też pokazywał, że działa więc widziałem na własne oczy, że obojętnie czy 120 czy 200km/h to działa.
U mnie licznik po uruchomieniu auta działa, a potem jak auto się rozgrzeje do 90 stopni to w tym momencie zaczyna szaleć...
Jak auto się rozgrzeje to wtedy nagle wskazówka spada z większych prędkości na około 40 km/h a jak nadepnę mocniej na gaz to jeszcze bardziej spada, potem po chwili stabilnej jazdy wraca na 40km/h a i czasami wskaże rzeczywistą prędkość na niedługą chwilę.
Tak więc jestem prawie pewien, że to coś z instalacją w samochodzie (jakieś przegrzewające się kable itp).
Czy byłby w stanie ktoś mi powiedzieć co może być nie tak??
Jako, że naprawiał go elektryk na pewno to nie jest nic z zębatką i innymi rzeczami, jestem na 99% pewien że wina leży po stronie układu czy tam kabelków...
Wrzucam jako nowy temat bo na innych były problemy z samym licznikiem...
Jakby był tutaj na forum ktoś kto się zna na tych kabelkach i mógłby mi ewentualnie napisać gdzie mógłbym zajrzeć lub co mógłbym ewentualnie wymienić byłbym bardzo zobowiązany!
PS: Wymieniłem impulsator na nowy. Ten działa tak samo więc na pewno nie wina impulsatora...
Kolejna opcja teraz to albo coś nie tak z magnesem dającym prędkość na licznik albo gdzieś jakiś kabelek sie przegrzewa...
Mógłby ktoś pomóc gdzie co i jak moge otworzyć sprawdzić i wyczyścić/wymienić??
PS2:Po ostatnim podłączeniu komputera i zdiagnozowaniu widać było problem ze sterownikiem w silniku. Niestety po chwili zaczął padać akumulator i wskazywał inne błędy...
Pozdrawiam,
Patryk
|