Witam przedstawię pokrótce jaki mam problem a mianowicie problem polegał na tym że w aucie aku potrafił się rozładować do zera był to jakiś zakupiony w Niemczech bo poprzedni właściciel tam go kupił. Działo mi się to nagminnie czasami postawiłem auto zgasiłem i już na drugi dzień zero odzewu nawet rozrusznik nie ruszył a były i takie momenty że po zgaszeniu auta i próbie odpalenia za 2 godz taka sama sytuacja całkiem rozładowany a zdarzało sie też że postał sobie kilka dni przychodziłem do auta i palił bez problemu. Byłem u jakiegoś elektronika posprawdzał czy nic nie pobiera prądu i stwierdził że jest ok sprawdził aku i powiedział że jest najprawdopodobniej zwarcie w jednej z celi i dlatego się rozładowuje. Więc postanowiłem zakupić nowy aku kupiłem Molla 95 Ah M3 Plus czyli jeden z dobrych i do tanich nie należał
ale nie w tym rzecz. Zakupiłem go jak pamiętam w październiku po włożeniu autko paliło idealnie aż do dzisiaj czyli zaistniała taka sama sytuacja jak na poprzednim aku. Auto paliłem w piątek wieczorem dzisiaj chciałem odpalić i to samo rozładowany do zera rozrusznik nawet nie ruszy nawet podświetlanie w środku ledwo co świeci data i zegarek się wykasowały.
I teraz moje pytanie co może być przyczyną takiego rozładowania bo nawet jak to na forum opisywali ludzie że może jakaś żarówka w bagażniku czy coś innego pobierać prąd podawali tam 200mA czego nie zauważyłem u siebie to raczej przy tak małym po boże takie szybkie rozładowanie to raczej wykluczam.
Tak jak pisałem nowy aku i żeby potrafiło rozładować do zera z dnia na dzień albo i szybciej to musi chyba coś ciągnąć prąd w większej ilości a możę coś na rozruszniku albo alternatorze już mi brak pomysłów
Jeśli ktoś ma jakaś wiedzę to proszę o pomoc
pozdrawiam