Witam
Nie chciałem łączyć tematu z "kurzem z dmuchawy" więc pytam w osobnym wątku.. Mianowicie - co jest przyczyną "dziwnego" zapachu ciepłego powietrza?
Zauważyłem, że zapach który czuć w czasie ogrzewania zmienia się razem ze zmianą płynu chłodniczego - tak przynajmniej mi się wydaje... W ciągu ostatniego roku z powodu różnych problemów 3-krotnie zmieniałem płyn chłodniczy i za każdym razem zmieniał się "zapach" ciepłego powietrza..
Obecnie w chłodnicy jest różowy koncentrat Febi a z nagrzewnicy czuć coś w rodzaju przyprawy - magi - dodawanej np. do rosołu
Poprzednio miałem różowy płyn Tesco (jakiś najtańszy z marketu) a z nagrzewnicy czuć było delikatną gumą, ale nie tak intensywnie jak teraz tą magą do rosołu...
W każdym razie kiedy dmuchawa pochodzi kilka lub kilkanaście minut, dziwny zapach znika (albo przyzwyczajam się na tyle, że przestaję czuć. Choć to jest mniej prawdopodobne).
Zmianę zapachu w zależności od płynu chłodniczego wiązałem z ewentualną nieszczelnością gdzieś w nagrzewnicy... Jednak przyjrzałem się dokładnie poziomowi płynu i od 2 tygodni (wtedy wymieniałem termostat) nie ubyła mi ani kropelka. Poza tym nieszczelna nagrzewnica chyba byłaby przyczyną powodzi w środku, a tego nie zauważam...
W najbliższym czasie noszę się z zamiarem przeczyszczenia przewodów od nadmuchu. Czy przeczyszczenie nagrzewnicy może pomóc? Czy może dziwny zapach nie jest związany z zanieczyszczeniami?
Dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Grzegorz.