Witam, niedawno pisałem o wybuchu gazu i problemach z tym związanych, postanowiłem wywalić gaz.... kupiłem cały działający silnik po przebiegu 114tys m który nigdy nie widział gazu, po odpaleniu choził jak marzenie
przełożyłem do siebie cały mechanizm wstryskowy łącznie z wtryskami, cały kolektor ssący z przepustnicami, silniczek krokowy, wszystkie gomowe łacznia, które choć troche mogły byc przetarte lub zaciągać lewe powietrze, nowy aparat zapłonowy, nówki kable, świece, po odpaleniu auta nadal nie równo pracuje jak przed wybuchem gazu, a teraz na dodatek nie ma mocy a jeżdze tylko na benzynie (może należy wyregulować zapłon?? i to jest całą przyczyną) ale sytuacja jest taka ze jak przybutuje to wchodzi max na 5 tyś obrotów ale i tak bez życia na 7 to już musze go ostro cisnąc gdzie precedzej na gazie po wybuchu chodził lepiej... dodam iże symbole na rozdzielaczu i przepustnicy są identyczne jak te orginalne moje.... jedyną róznicą jaką zauwarzyłem jest inny kompute...auto z którego wziołem czesci było z 89r, i miało taki duży komputer jetronic który był schowany w okolicach deski po stronie pasarzera, moja coupe jest z 88r i komputer ma o wiele mniejszy (wygląda na nowszy) i schowany jest w dole słupka przy nadkolu pasarzera.... wydaje mi sie ze jest nowszy bynajmniej tak wygląda z wierzchu.... o co z tym wszystkim chodzi??