Dzięki
Zawór jest OK - sprawdzałem przy płukaniu - chodzi lekko, bez zacięć. Odłączałem też wężyk, wówczas otwiera się obieg mimo, że jest klimatronik ustawiony na LO.
Na razie poświęciłem prawie całą sobotę - płukanie 3 różnymi środkami do udrażniania układu chłodzenia, po każdym środku dwukrotne przepłukiwanie czyściutką wodą, żeby syf wyleciał (po ostatnim płynie nawet chyba 3 razy płukałem). Na razie grzeje bardzo dobrze, ale podobnie było zeszłej zimy. Po jakichś 2-3 tygodniach zamulał się znowu. Tym razem przy pierwszym płukaniu nawet wymontowałem termostat (choć wtedy był problem, żeby go dobrze nagrzać - doszedł chyba tylko do 65 stopni na klimatroniku).
Zobaczę, jak będzie się zachowywać po paru tygodniach - może takie porządne płukanie w końcu mu pomogło...
Pozdrawiam