Przepraszam, że tak męczę. Jeszcze nie kupiłem czujnika halla. Strasznie drogi jest ten który ja mam czyli taki jak w
TEJ aukcji (180zł! choć ku memu zdziwieniu w opisie aukcji nie ma mowy o tym, że pasuje do Audi 100 2,3l). Rozbierałem aparat i miałem czujnik w ręce.
Przez jakiś czas było ok. Ale ostatnio znowu coś się stało.
Raz pojechałem 4km i zaparkowałem. Po ok 30 min wracam i auto nie chce odpalić. Żona przez 10 sek kręciła, a ja ruszałem czujnikiem halla (jego gniazdem) i co jakiś czas dostawał iskrę zakręcił mocniej i po kilku razach zapalił i było ok - dojechałem do domu.
Drugi raz jadę sobie, zrobiłem 15km i zaparkowałem. Za ok 3h wsiadam do auta, odpalam, przejeżdżam 500m i nagle auto zgasło i już odpalić nie chciało. Sporo kręciłem i nic. Scholowałem go pod blok i rano na następny dzień odpalił bez zarzutu. Podjechałem do sklepu 1km zaparkowałem i później znowu nie chciał odpalić, musiałem go pod sklepem zostawić.
Zauważyłem jedną rzecz. Podczas pracy na benzynie, kapie mi benzyna spod misy filtra powietrza. Powiedziano mi, że jest coś nie tak z aparatem ciśnienia benzyny czy coś takiego, lub uszczelki pod aparatem wtryskowym. Czy to może mieć jakiś wpływ na to co się dzieje? Np. coś się zalewa i nie chce odpalić?
Z drugiej strony, gdy odpinam główny kabel wysokiego z aparatu i przykładam do masy to nie ma iskry... więc ewidentnie coś nie halo z wysokim i raczej wskazuje na halla.... ale powyższe pytania dalej aktualne.
Muszę kupić tego halla, żeby było wszystko jasne tylko boje się, że to będzie nie to i 200 zł wydam na marne. A teraz mi się nie przelewa.