.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kilka razy usiłowałem załatwić sprawę drobych nieszczelności układu chłodzenia za pomocą supernowoczesnych środków uszczelniających, bezpiecznych i skutecznych.

W końcu układ chłodzenia zrobił się zupełnie niewydolny i przyszedł czas na wymianę chłodnicy na nową. Z ciekawości zajrzałem do starej.


<a><img src="http://lh3.ggpht.com/Zapparena/SFI-OFxIy-I/AAAAAAAAAcA/uY5o3PqAk_8/s800/Nokia%20061.jpg"></a>

<a><img src="http://lh3.ggpht.com/Zapparena/SFI-ITSvjWI/AAAAAAAAAb0/I-NURE8qj7s/s800/Nokia%20062.jpg"></a>

O_o

no to jest dobre pianką uszczelniałeś??

o kurde co w chłodnicy to także w przewodach w silniku

No też byłem w szoku.
Nagrzewnica wydaje się sprawna.
W tym "błocie" wymieszane były też fragmenty uszczelnień silikonowych wypłukane pewno z układu.
Wypłukałem silnik z węża wodą do czysta, wymieniłem chłodnicę na nową (~1000zł), wymieniłem wentylatory bo 1 się spalił a drugi miał spore bicie i wygląda, że wszystko OK. Temperatura trzyma się w okolicy 90st.

Kilka razy to dużo za dużo... Wlewałeś na zimnym silniku? A swoją drogą - raz jeden awaryjnie wlałem taki środek, daleko od domu. Skończyło się sklejeniem termostatu, skutkiem czego poszła uszczelka pod głowicą - dokulałem się 1600 km w upale i przez góry, dolewając wody... Autko stanęło dopiero 150 km od domu (woda zmieszała się z olejem i nie było sensu dalej katować), na szczęście już w PL. Ale NIGDY WIĘCEJ USZCZELNIACZY!

Pozdrawiam

Nie wiem jakich środków uszczelniających użyłeś, ale w sprawie dosypywania granulek mogę powiedzieć, że one nadają się tylko do hipermalutkich nieszczelności.
I absolutnie nie wolno wsypywać całości opakowania (jak czasami radzi producent) tylko mniej niż łyżeczkę do herbaty. Jeżeli nie pomoże to dalsze sypanie na własne ryzyko, ale znam dwie nagrzewnice, które od tego zmarły