.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich.Ostatni borykam sie z problemem kopcenia na niebiesko.Na zimnym silniku jest wszystko ok i nic nie kopci.Gdy silnik jest już gorący i jeżdże to tez nie kopci ale gdy postoje np na światłach tak minute albo dwie i rusze to ciągne chmure za sobą.Gdy zatrzymam sie na chwile i ruszam to nic nie kopci.Czasami jak dam w palnik do 7tyś i sie nagle zatrzymam to też dymi.Oleju bierze w normie.Ciśnienie w granicach 15 barów na każdym garnku.Świece i przewody jak nowe.N mocy nie odczułem strat.Olej nowy 10w/40.Co to może być?? Ostatnio jakby jeden popychacz głośniej mi stuka... Prosze o tezy...

na gazie starsznie 2.8 lubi parować i nie ma reguły w jakim czasie

dodam że na benzynie i na gazie jest identycznie a niebieski dym od pary odróżniam.Płynu od chłodnicy nie wciąga wcale...

mialem cos takiego w moim, ze mi wlasnie raz kopcil, raz nie. Na swiatlach jak stalem to kopcil. Wymienilem uszczelniacze zaworowe i przeszlo.

U nie też tak było, że zatrzymywałem się na światłach i nagle zaczęły kłeby nieskiego dymu sadzić z rury, ale mój poprostu pierścienie miał zjechane bo i oliwy wciągał sporo. Póżniej miałem małe przygody z silnikiem i przy okazji wymieniłem pierścienie i głowice zrobiłem Jakiś czas był spokój i znowu zaczął dyma puszczać od czasu do czasu, a znowu teraz narazie niekopci. Może to była kwestia dotarcia pierścieni, a zuzycie oliwki jakby się zmniejszyło.

P.S.
Lukasik fajna suszarka

ciśnienie 15 bar to chyba za dużo na ten silnik. fabrycznie ma koło 13 .
to już świadczy żę pierścienie tłoki i cylinder są zużyte.po prostu olej idzie na gładz cylindra i uszczelnia do tych 15 atm.wielu już się cieszyło żę mają takie wspaniałe ciś spręzania ale nie długo

Silnik ma ponad 200tyś przejechane napewno a kompresja taka utrzymuje sie od około 50tyś bo była systematycznie sprawdzana i wtedy nie kopcił....

stawiam na głowice do roboty uszczelniacze prowadnice zaworów i takie tam w sumie i tak targasz głowice to trzeba je zrobić juz na pięknie miałem tak w golfie moc miał olej brał a dymił tylko jak się bardzo nagrzał np w korku
pierściebnie olejowe i uszczelniacze oraz prowadnice zaworów

A ja stawiam na pierscienie/porysowane gladzie cylindrow. Mialem takie same objawy i skonczylo sie wymiana silnika, ktory wciagnal jakis syf (najprawdopodobniej z powodu obecnosci wkladki sportowej filtra powietrza).

No okej zmartwiliście mnie.Porobiłem dzisiaj testy i nawet jak jest silnik gorący a kręce go do 4,5tyś dynamicznie to nie dymi.A może spróbować wlać mineralny i pojeździć???

Rozgrzej sobie motor i dodawaj gazu na wolnych. Niech druga osoba patrzy na rure wydechowa. Kopcenie to nie koniecznie duzo niebieskiego dymu. Wystarczy, ze w sloncu w ogole zauwazysz spaliny wypadajace z rury i juz masz problem. Zlookaj to dobrze....

nie ma co gdybać przy takim ciś spręzania wychodzi na to żę albo ciśnieniomierz albo silnik padaka ale to nie znaczy żę nie pokręci jeszcze 100.000 tyś km. w moim 1.8 ciś wzrosło przy 250 tyś a dokręciłem nim do 350 i sprzedałem fakt żę lekko kopcił i żę trzeba było dolewać olej

Neti, miałem dokładnie takie objawy jak Ty (z tym, że w innym silniku i na mineralnym oleju) - jak postał trochę na wolnych, to przy ruszaniu przykopcił. Puszczał też czasem niebieskiego bączka z rury przy uruchamianiu np. zimny albo po około 30 minutach postoju. Na wysokich obrotach i podczas normalnej jazdy było czysto. Silnik śmigał bez zastrzeżeń, oleju brał w normie. Udało mi się wtedy wymienić uszczelniacze zaworów (bez ściagania głowicy ) i problem zniknął. Przelatałem po tym około 20 tys km i wszystko grało.

Ja mam cos takiego natomiast. Auto czasem wypuszcza biały dym z rury - zaznaczam ze jest to czysta para wodna. Najczęściej zdarza się to w wilgotne dni. Dodam jeszcze że wydaje mi się że mam małą dziurkę w tłumiku - słychać na zimno potem już nie. Co wy na to? Czy to może być przyczyna? Oleju bierze w normie, plynu ani ciut ciut.
Pozdrawiam

do tych co mają założonego dusiciela dolotu (DD) sprawdźcie sobie parowniki czy czasem nie puszczają membrany
a sprawdzić to można zaciskając tymczasowo przewody wodne idące do parownika i śmigać na PB.

LUDZIE !!! - para wodna z wydechu, szczególnie w zimne dni to standard (tym bardziej w autach z gazem). "Bialy dymek" będzie zawsze, dopóki się porządnie układ wydechowy nie nagrzeje. Założyciel tematu wyraźnie napisał o niebieskich spalinach, a nie o białych.

Dokładnie.... Niebieskie spaliny.Jakby membrany puszczały w parowniku to by znikał płyn chłodniczy...