.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Mam następujący problem. Alternator nie wzbudza mi się sam. Musze po każdym odpaleniu wkręcić na obroty żeby pojawiło się ładowanie.
Macie jakieś propozycje ??
Pozdrawiam.

Czy po włączeniu zapłonu świeci się lampka od ładowania - musi się świecić

kabelek od wzbudzenia nie teges.

Świeci się. o tej kontrolce już słyszałem. Wszystko z nia ok.

w alternatorze jest kilka diod wzbudzenia 3 ? zależnie od ilości obr\min
u ciebie pewnie walła ta od niskich obrotów np od 400 do 1500 obr\min itd..
coś w tym stylu

alternator do wyciągnięcia pewnie i przelutowania jednego małego badziewia
z wyciagniętym alternatorem i miernikiem i lutownicą sam se dasz rade
wszystkie diody( prostownicze-duże okrągłe płaskie ... wzbudzenia -wąskie małe walce ... ) na "mostku prostowniczym" mają przewodzić w jedną stronę
jak coś nie przewodzi do wymiany i tyle

dawno to robiłem ......może coś pokręciłem

Alternator podstawiony drugi w 100% sprawny z jeżdżącego auta i jest to samo. Więc to nie wina alternatora.

Prawdopodobnie gdzieś jest słabe przejście na przewodach. Skoro alternator wymaga przygazówki znaczy, że coś jest nie tak w samej instalacji a nie w samym urządzeniu.....

Mam taki sam problem. Przez jakis czas alternator wzbudzal sie po lekkim przygazowaniu - wystrczylo ze obroty wzrosly do okol 2000 a czasami nawet mniej. Teraz jeszcze sie pogorszylo - musze mocno przygazowac - do jakis 5000. Alternator byl w regeneracji 2 lata temu - powymieniali lozyska, uzwojenia, regulator i pierscienie. Sprawdzilem ten przewodzik od wzbudzenia - po odpieciu go od alternatora i po wlaczeniu zaplonu, pojawia sie na nim okolo 7,5 V. Zarowka kontrolki jest sprawna, ale ledwo sie jarzy - prawie nie widac - niezaleznie czy kabelek jest odpiety czy podpiety do alternatora. Jarzy sie tak samo nawet gdy alternator juz sie wzbudzi. Czyzby cos padlo w alternatorze? Czy cos jest nie tak z elektryka w samochodzie? Z tego co widze na schemacie od kontrolki ten kabelek idzie do alternatora, ale rownoczesnie do sterownika ABS oraz do zasilania wiatraczka czujnika temperatury wewnetrznej w samochodzie.
Schemat:
http://www.autolib.diakom.ru/CAR/Audi/1 ... /fig01.pdf

Moj samochod to Audi 200 2,2 turbo z silnikiem MC z 1988 roku (nowa decha)

Wg schematu - http://www.autolib.diakom.ru/CAR/Audi/1 ... /fig09.pdf - zasilanie do kontroli z alternatora idzie przez diodę (co w sumie ma sens ). Może to ona jest walnięta - zimny lut?

podepnij zwykłą żarówke 5W na zacisk wzbudzenia alternatora druga końcówka żarówki na plus akumulatora przekręć zapłon żarówka ma świecić mocnym światłem po odpaleniu przy sprawnym układzie wzbudzenia alternatora ma gasnąć w momencie uruchomienia silnika - tam wystarczy dosłownie napięcie szczątkowe by alternator sie wzbudził - ewidentnie masz problem w/g schematu Rodzynka.

ja tez mam problem z wzbudzaniem. ale po odpaleniu wystarczy leciutko przygazowac, moze do 1500, a czasem samo zaskakuje. kontrolka zapala sie i gasnie prawidlowo.
tylko, ze ja mam alternator 120A od chyba audi A4 (taki zaokrąglony). zmienione mam kółko z wielorowkowego, na na takie na pasek klinowy. wydaje mi sie, że teraz jest wieksza średnica, przez co alternator ogólnie kręci się wolniej i stąd problemy z wzbudzaniem. ale nie mam pewności co do tego.

Miałem dokładnie taki problem jak autor wątku, tzn. uszkodzony kabel od wzbudzenia a dokładniej urwany więc zrobiłem jak pisał Mauzer i wszystko było gites do dziś gdy musiałem przelecieć przez takie ~50-60cm zaspy. Nagle ładowanie znikło i koniec. Jako że mam wciśniętego diesla do kasty 200 to nie było problemu z dojechaniem do znajomego mechanika i okazało się że padł regulator. Zmieniłem na 2 z innego alternatora i przez pół dnia było ok. Ale w końcu znowu podczas jazdy przestało ładować żarówka (ta przy wzbudzeniu) się świeci wiec pewnie znowu regulator Dziś już nie mam czasu się tym zająć.
Możliwe że śnieg uszkodził alternator świeżo po remoncie?
Czy po prostu miałem pecha z 2 regulatorem?

Na jutro pożyczę samochód ale w przyszłym tyg mam jeszcze 2 egz (student) wiec muszę się z tym uporać bo nie mam jak dojechać 30km.