hans napisał(a):
zdziwiłbyś się ile lat Audi wytrzymuje bez makijażu w lokalnych salonach karykatur. U mnie pod domem stoi 21 letnie Audi nietkniete ręką lakiernika a drugie ma 14 lat. Niemniej jednak nie twierdzę że nie masz racji bo ponoć te C5 to straszne dziadostwo w porównianiu z np C4i nawet rdzewieją pomimo bezwypadkowej historii
Moj tatko mial audi a6 c5 1998r, co prawda bez tych calych ksiazek serwisowych, ale samochod lakier mial na prawde w swietnej kondycji. Naklejki ochronne byly, a z wad lakieru to moge wymienic liczne odpryski na masce, no i wszech obecne drobne ryski. Egzemplarz o ktorym mowie nie byl pordzewialy, nawet pod listewkami i innymi miejscami gdzie lakier jest czyms osloniety.
Mysle, ze jak sie dba tak sie ma
