.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ważne aby właścicielowi się podobało, każdy musi przez swoje przejść z pewnych rzeczy wyrosnąć jak to mawiają o gustach się nie dyskutuje Ale krytykę też przyjmuję i się z nią liczę, czasami pozwala wybrać odpowiedni kierunek. Co do klimy to fakt, ufff gorąco jest na tej skórce, jest w planach chociaż manualna ale to na przyszły sezon.

Ja bym ściągnął te wszystkie rupiecie co Cię taki majątek kosztowały, założył co tam było, wypucował, i opierdzielił tą kataryne jakiemuś dziadkowi żeby się turlał do kościoła i cieszył się ża pali 7.Dla mnie to nic ciekawego taka emerycka krypa, nie dość że silnuk marny to bez napędu, do tego goła. Kup sobie S4, albo chociaż 2,8 q, i wtedy ładowanie kasy jest jak najbardziej uzasadnione, bo takie auta będą kiedyś poszukiwane, i ich faktyczna wartość będzie rosła. A tu taka dłubaninka żeby sobie tylko czas zabić i pieniądze wsadzić.

No może i dobrze radzisz kolego, sprzedam auto które zawsze dowoziło do celu i nigdy nie rozkraczyło się na drodze, najlepszym wyborem będzie zakup b7 po kampanii buraczanej i po zderzeniu z tirem tylko dlatego, że audi i szacun we wsi.

Hmm widocznie źle mnie zrozumiałeś. A co do wsi, to raczej ty masz trzyliterową rejestrację i klepisko na podwórku , zresztą tak jak Energiczny zauważył idziesz też w dobra stronę z tuningiem

Spokój Każdy robi z autem co mu się podoba, jeden maluje śprejem fotele skórzane, inny wierci wiertarką mocowanie zderzaka w błotniku
Gavotte, musisz zrozumieć że tu same tetryki na tym forum Jeśli widzisz sens w doposażaniu auta, ubieraniu w fanty i pakowaniu hajsu to idź dalej tą drogą

Przykro mi pisać takie rzeczy, bo wiem że właścicielowi sprawia frajdę jak coś przy aucie zrobi. Ale te mody mają jak widać tylko jeden cel: auto ma się wyróżniać. Problem leży w tym, że dla znawcy tematu będzie to ulepek a dla laika można równie dobrze przyczepić spojler od Calibry i też będą się za autem oglądać przechodnie.

Powiem tak:
faktycznie niby nic ciekawego i faktycznie może wartości nie nabierze...., ale jeśli w rodzinie od 95 roku to już inny temat. Jestem w stanie zrozumieć sentyment. Mody jak dla mnie na pograniczu, ale auto wygląda fajnie.

Dla mnie najważniejsze jest, że auto jest niezawodne, innego nie chce więc taka krytyka mnie nie rusza. Nie jest na sprzedaż więc nie interesuje mnie trzymanie auta pod kocem na pniaczkach w garażu, jest w ciągłym ruchu i nabija kilometry bezawaryjnie i to mnie najbardziej urzekło w tym modelu.

Jeździłeś kiedyś benzynowym C4 z quattro i silnikiem v6, v8 ?

Przejedź się kiedyś. Potem Wsiądź z sentymentem w swojego diesla.

Pomimo, że też jestem za zachowywaniem starego auta w oryginale to ta setka mnie się podoba Kolega dokłada oryginalne (poza felgami) fanty z C4 a nie lampy typu Lexus, pokrowce w środku czy choinka o zapachu kokosowym fajne fotele, lampy ori występujące w C4, soczewki przecież seryjnie występowały w C4 TDi AAT więc o co kaman Gleba czy koło akurat nie w moim guście ale to nie są nieodwracalne zmiany.

Jeździłem... I preferuję jedynie z tych co wymieniłeś v8 + od siebie 2.3, v6 nie dość, że dynamicznie nie daje popisu to jak jeszcze brzmi jak zarzynana świnia i oczywiście jak na v-kę przystało olej wali każdą możliwa dziurą. O r5 w dieslu złego zdania nie powiem, nie wiem jaki masz ból co do tego typu silnika ale moim zdaniem jak na konstrukcję z tych lat w stosunku do konkurencji może pochwalić się świetnymi osiągami jak i spalaniem.

Nic nie przebije Audi V8 najlepiej w Langu.
Ale Twoja mi się podoba.

Mam ten silnik w innym samochodzie. Nic do niego nie mam, na mój gust to idealny jest do dostawczaka. Nie Pisz głupot o V6, brzmi doskonale i jest cichy. Jak zadbany to wycieków nie ma.

Tak jak wcześniej napisałem: obrać to auto z festyniarskich fantów i będzie wyglądało dobrze. Fajnie jak auto nie udaje czegoś, czym nie jest i nigdy nie będzie. Pojęcia "S-Line" nigdy w starych Audi nie było. Coś było "esem", albo nie. Dlatego ulepszanie wyglądu zwykłego Audi - sedana, jest kontrowersyjne.

Co raz mniej jest tych aut, a wartość kolekcjonerską będą miały te, których nikt nie sprofanował.

bez przesady, co on tam sprofanował? Koło? Zawias? Blende US? Dwa piwa i w pół dnia masz auto w oryginale. No bo chyba skóra i soczewki to raczej na plus.
Mi tam to auto się podoba...no chociaż może bym tam inne koło widział...hmmm np. bolero

Nowe koło jak dla mnie na plus. Blenda nie moja bajka, tym bardziej, że nasze tablice tam nie pasują. Co do tego,że diesel i ośka to też mam taki zestaw. Czasami brakuje quattro, ale głównie do zabawy, rzadziej do jazdy z rodziną. Nie chodzi tak fajnie jak benzynowe V, ale jako auto, które wykorzystywane jest na co dzień to naprawdę przyjemna jednostka zwłaszcza jak jest lekko dłubnięta.

Tak z ciekawości w jakim aucie masz 2.5tdi AAT 115KM? Z tego co się orientuję to był tylko w C4.

Co do V6 to podzielam zdanie założyciela tego wątku. Pomimo tego, że sam ujeżdżam benzynkę już bardzo długo i wolę cichy pomruk od klekota to silniki 2.6 i 2.8 w Audi nie robią już teraz żadnego wrażenia. Ratuje je jedynie prostota (może poza ACK, AMX, APR i reszty 2.8 5V). Z dołu ledwo co ciągną, ciekną i palą swoje, ale lubią gaz i to też ich plus. Tak jeszcze z 15 lat temu to można było takim AAH pofruwać, ale teraz to tylko do przyczepki się nadaje

Autorze jeśli masz sentyment to dbaj o to auto, bo w takim stanie C4 to już ciężko spotkać w Polsce, C4 jest świetnym samochodem, sam miałem i znam to auto, a za Twoim na pewno bym się obejrzał.

Masz tam wtryski 0.210 czy 0.216? Nie kopci teraz na mocniejszych wtryskach? Zmieniałeś dawkę na nowych wtryskach?

Wybacz kolego, ale miałeś chyba jakieś nieżywe to AAH skoro tak piszesz. Albo skracanie dolotu nie działało Ci właściwie. Mam w domu AAH i 30V (ALF) i moim zdaniem to ten 30 V nie ciągnie z dołu w porównaniu z AAH. A co do tematu to super wygląda ta blenda z tyłu.

Mam 2,5 tdi w VW LT. Wiem że różni się delikatnie od tego w AUDI, ale to jedna cholera. Co do AAH to zapiernicza jak wariat, niejeden się zdziwił a ze świateł to jak z procy startuje. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Ja tam nie skazuję ani 2.5 tdi ani v6. Jeździłem trzema autami z AAH i przeważnie każdy prezentował tą samą charakterystykę i osiągi. Dieslami też kilkoma jeździłem i tu zaczynają się schody bo tutaj ewidentnie widać różnice w sprawności jednostki, kolegi 100, oznaczenie silnika aat - seria, słabo wkręca się na obroty, mułowaty, twardo pracuje ewidentnie widać, że wymaga regulacji, chociażby kąt wtrysku się nie zgadza. W moim większość podzespołów jest fabrycznych, turbo suche bez luzów - cicho pracuje, sterowanie turbiną ok, dolot ok, kąt wtrysku w granicy 65 jednostek, mam większe końcówki wtryskiwaczy 0.210 i dawkę paliwa delikatnie zwiększoną w efekcie auto bardzo dobrze reaguje na pedał przyśpieszenia, bardzo dobrze wkręca się na obroty dosłownie od muśnięcia, podczas przyśpieszania aż kark łamie. Nie wiem kolego czy aah da Ci taką przyjemność z jazdy. Może masz po prostu złe doświadczenie z silnikiem diesla ja bynajmniej aah nie neguje - jest specyficzny, wytrzymały jak ktoś wyżej napisał kocha gaz.

ja wiem, że lubisz swoje auto, ale nie rób jaj z tą procą do tego masz jeszcze automat...