maciu napisał(a):
no to fajne eski korach robi że im ujmuje mocy
Pisałem, że nie miała 200 koni, i nie miała, i ani 100, i ani 10 - każdy kto trafił do Lecha, wie co robi pierwsze, i ile auta mają wtedy mocy.
P.S. ręce mi opadają... proponuję tylko nie mierzyć wiedzy/umiejętności po ilościach postów na forum, którego w owych czasach jeszcze nawet nikt nie miał w wyobraźni, jak i w ogóle phpbb.
Jeszcze raz, jeśli ktoś nie doczytal: kto robi bąki na nówkach kapciach? czy wybiera do tego najtrudniejsze warunki? nie po to sie ludzie bawią napędem na obie osie, żeby pozrywać tuleje i co tylko się da. Sztuka zaczyna się dopiero przy panowaniu nad pojazdem w takim 'bączku', a nie wtedy, gdy tylko 'zerwiesz' przyczepność.
To tak, jak porównywać czasy pomiędzy tępoymi startami na 400m, a przejeżdzaniu trasy na KJS'ie. gdzie trzeba więcej niż 4-5 razy użyć sprzęgła.
P.S. AWD - tak to już jest, że obecnie ludzie przyzwyczaili się do tego, że auto ma im samo bąki kręcić, samo utrzymać tor jazdy, samo hamować... wtedy na pewno wielu rzeczy sie nie da.

koniec temat, bo to na prawde jak rozmowa niemego z głuchym. spadam z forum na dłuższy czas, bo widzę, że to zupełnie dwa światy, jak się komuś coś nie udaje (nie potrafi), to znaczy że się nie da - śmiech na sali

tylko czym różnią się Ci, którzy jeżdża np. krakowskim, od ciołków, którzy nie umią wybić się z amatorki?
To tyle, żegnam, bo nie będe sie spierał w każdym poście z ludkami, co uważają, że jeśli sami nie potrafią, to nikt inny nie może (ogoizm? zazdrość?) BYE phpBB